Realme to kolejna firma ściśle związana BBK Electronics, której historia jest warta poznania. Być może jest to też dla Was marka, o której słyszycie pierwszy raz, ale już w chwili pisania tego tekstu mówimy o rewelacyjnych, światowych wynikach i nic nie wskazuje na to, aby los miał się odwrócić od Chińczyków. W końcu w zaledwie niecałe dwa lata od istnienia Realme firma może pochwalić się obecnością w TOP 10 najpopularniejszych producentów smartfonów. Tak przynajmniej wynika z podsumowania sprzedaży na rynku mobilnym w 2019 roku.
Historia Realme zaczyna się niewinnie, aby nagle zaistnieć wśród najpopularniejszych
Wczoraj mogliście poznać historię Vivo, a rok temu Oppo. Obie łączy wspólna firma matka, czyli BBK Electronics. Vivo i Oppo stanowią też trzon, od którego odłączają się kolejne marki. Głównie to ta druga na swój sposób je tworzy, gdyż bezpośrednio od Oppo wydzielił się najpierw OnePlus, a później Realme. O ile matematyczna firma jest nam dosyć bliska, tak o tej drugiej słyszymy z doskoku, a to błąd. Dlatego przyjrzyjmy się jej historii bliżej.
Kiedy tak naprawdę zaczęła się historia Realme?
Pierwsze spotkanie z Realme datuje się na 2010 rok, kiedy to powstało Oppo Real. Tak mijały lata i nadszedł czas podziału. Dokładnie 4 maja 2018 roku, w Narodowy Dzień Młodzieży w Chinach, Sky Li postanowił oddzielić się od Oppo, tworząc właśnie Realme. Wcześniej ten pan, urodzony jako Bingzhong Li, pełnił rolę wiceprezesa Oppo. Oficjalne ogłoszenie tej przemiany nastąpiło 30 czerwca 2018, kiedy na Weibo jednoznacznie zapowiedziano Realme jako niezależną markę. Przy okazji przedstawiono wizję tworzenia smartfonów. U podstaw miały to być stylowe i bardzo wydajne propozycje dedykowane młodym konsumentom.
Realme dopiero odłączy się od Oppo
Tak mijały kolejne miesiące, zmieniało się logo i pojawiały następne modele. Nietrudno było zauważyć ciągłe przywiązanie Realme do Oppo, o czym świadczy samo oprogramowanie. ColorOS był cały czas dostępny na pokładzie najmłodszej marki w rodzinie BBK Electronics i dopiero niedawno poznaliśmy coś takiego jak Realme UI, choć nie da się ukryć, że dalej czerpie garściami ze swojego pierwowzoru. Podobieństwa widoczne są również w samych urządzeniach, kiedy to taki Realme C1 jest znany także jako Oppo A3s. Niemniej skoro już jesteśmy przy smartfonach, to przyjrzyjmy się tym kluczowym i najciekawszym.
Najciekawsze smartfony Realme w historii marki
Realme swoje początki ma typowo… proste. Założenia marki znacie, czyli trafiać do młodych, oferując smartfony w niskiej cenie i z dużymi możliwościami. Pierwszy model, widoczny powyżej Realme 1, ujrzał światło dzienne w maju 2018 roku i był typowym średniakiem z MediaTekiem na pokładzie, ale też z dużym akumulatorem. Naturalnie to cena wygrała (około 500 złotych), bo trudno o lepszy debiut. W zaledwie miesiąc nieznana nikomu wcześniej firma sprzedała ponad 400 tysięcy urządzeń. Mówimy o samych Indiach, gdyż to właśnie ten kraj (razem z Chinami) jest głównym rynkiem zbytu dla Realme.
Kolejnym przełomowym smartfonem w mojej opinii okazał się Realme 3 Pro. Pomijam już fakt, że został zaprezentowany w moje urodziny, 22 kwietnia 2019 roku, ale była to pierwsza próba marki na wyższej półce. Obecność Snapdragona 710, dużej baterii i szybkiego ładowania (od Oppo, VOOC 3.0), a także aparatów z OnePlus 6 pokazały pazur.
Dzisiaj Realme już nie boi się flagowych urządzeń. W portfolio marki, na które składa się około 20 modeli, znajdziemy Realme X2 Pro ze Snapdragonem 855+ na pokładzie. W drodze jest też Realme X50 5G, czyli pierwszy smartfon z 5G (Snapdragon 765G) oraz aparatem 64 MPx.
Realme pojawi się w Polsce
Ogromny sukces na rynkach wschodzących sprawił, że Realme jest zainteresowane zdobywaniem całego świata. W tym też Starego Kontynentu. Częściowo nieoficjalnie i oficjalnie przez fanpage na Facebooku wiemy, że Polska też odegra kluczową rolę w rozwoju Realme w Europie. Na razie kształtowany jest zespół, który będzie zarządzał marką w odpowiednich regionach. Nietrudno się domyślić, że Realme będzie ukierunkowywane na bezpośredniego konkurenta Redmi, co jest rewelacyjną wiadomością. Tania marka Xiaomi radzi sobie naprawdę dobrze. Za to teraz będzie musiała jeszcze lepiej, aby odepchnąć od siebie godnego konkurenta.
Zobacz też: W Europie musi powstać jeden standard ładowarek.
Mimo wszystko na razie czekamy na wejście Vivo do Polski. Ciężko ocenić jak bardzo powiązania z BBK Electronics mogą wpłynąć na dalsze losy. Obecny rozwój pokazuje, że każdy działa po swojemu, nie wchodząc sobie wzajemnie w drogę. Dlatego nie będę czuł się zaskoczony, gdy równocześnie obie firmy pojawią się na naszych półkach sklepowych.
PS. Fanów Realme oraz potencjalnych użytkowników zapraszamy do dedykowanej grupy na Facebooku!
Źródło: Wikiwand, Slashgear, Realme