Samsung Galaxy Spica/Lite/Portal (i5700) – Legendy Androida #3

9 minut czytania
Komentarze
samsung galaxy spica lite portal i5700

Kolejny tydzień i kolejna odsłona mojego cyklu, na który również Wy macie wpływ, nasi drodzy Czytelnicy. Na początek chciałbym wyjaśnić parę niedomówień w związku z kilkoma komentarzami zdziwienia pod poprzednim wydaniem, którego bohaterem był flagowy niegdyś model HD2 tajwańskiej firmy HTC. Otóż kilkoro z Was uważało, że ten smartfon nie powinien wylądować w moim cyklu. Otóż nie zgodzę się z tym – nie zdziwiłbym się, gdyby dzisiaj to urządzenie pracowało w zdecydowanie większej ilości egzemplarzy pod kontrolą Androida aniżeli Windows Mobile czy też innych dostępnych systemów operacyjnych. Oczywiście jest to również legendarny model dla platformy Windows Mobile, ale przede wszystkim jako PDA. Mimo wszystko zarówno ja, jak i zdecydowana większość komentujących (i zgłaszających kolejne propozycje) uznała, że HD2 słusznie pojawił się tydzień temu. Niemniej jednak dziękuję za wszystkie komentarze, konstruktywną krytykę i pozytywny odzew – oczywiście cały czas czekam na Wasze kolejne sugestie pod adresem E-Mail: [email protected].

Dzisiejsza, trzecia już edycja Legend Androida opuszcza Tajwan, ale jeszcze nie Azję. Przenosimy się do Korei Południowej i przyjrzymy się jednemu z pierwszych modeli opartych na mobilnym systemie Google z logiem Samsunga nad (ewentualnie pod) wyświetlaczem. Dokładniej rzecz biorąc jest to drugi smartfon z serii Galaxy, który dodatkowo otworzył furtkę Koreańczykom do serc konsumentów. Mowa oczywiście o i5700 znanym nam bardziej jako Galaxy Spica. Model ten występował również pod innymi nazwami: Galaxy Lite jako nawiązanie, że to teoretycznie słabszy model niż Galaxy (i7500) oraz Galaxy Portal, a więc brandowana wersja stworzona specjalnie dla T-Mobile. Jest to kolejny smartfon, który często i gęsto pojawiał się w propozycjach od Was.

WLS0790_Portal_Girls Day Out_300x230_BlackFinal.indd

Pobawmy się w historyków i przyjrzyjmy się bliżej jak to z tą Spicą było… Smartfon ten swoją premierę miał w listopadzie 2009 roku, a więc stosunkowo niedługo po pojawieniu się pierwszego modelu Samsunga z Androidem (maj – Galaxy i7500) i traktowany jest jako jego następca. Stąd tylko teoretycznie i5700 należy się przydomek Galaxy Lite. To oczywiście nie jedyna nieścisłość, ale kolejna wyjaśni się już przy omawianiu specyfikacji. Tym samym już na początku można było przypuszczać, że Samsung będzie miał problemy z odpowiednim nazewnictwem. Niemniej jednak – przynajmniej w Polsce – o wiele bardziej przyjęła się nazwa Galaxy Spica i jakby nie patrzeć oraz nikogo nie oszukiwać to swego czasu trudno było znaleźć popularniejszego smartfona. Czym ten model sobie zasłużył na taki rozgłos? Postaram się znaleźć odpowiedź na to pytanie przy omawianiu poszczególnych części.

i7500 vs i5700

Zacznijmy od samego designu. Spica jako jeden z pierwszych smartfonów w ogóle wyróżniał się swoim atrakcyjnym wyglądem. Nie był to smutny szarak, narysowany po linijce i pomalowany jedną, ciemną barwą. Już i7500 pokazał, że można stworzyć ładny i elegancki model, ale to i5700 dostępna była w dwóch wersjach kolorystycznych (czarna i biała), a dodatkowo w zestawie często pojawiały się również dwie klapki od akumulatora w różnych barwach. Co prawda można się przyczepić do gąszczu klawiszy fizycznych pod wyświetlaczem (11!), ale ich zastosowanie jak najbardziej się sprawdzało. Znaleźliśmy tam cztery przycisku kierunkowe z „OK” po środku (tzw. d-pad), klawisze odpowiedzialne za rozłączanie i odbieranie połączeń, ale także nie zabrakło funkcyjnych przycisków: home, menu czy też wstecz. Niestety, swoje miejsce znalazł tutaj także nie do końca chciany przez wszystkich użytkowników klawisz uruchamiający przeglądarkę internetową. Pamiętajmy, że w 2009 roku, a także i w następnym nie były wszędzie dostępne sieci WiFi, a Internet u operatora był drogi i mało kto się na niego kusił. To spowodowało, że każde naciśnięcie tego przycisku wiązało się z powiększeniem rachunku lub utratą ułamka salda w przypadku umów prepaid.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TI_OvbgF_7E[/youtube]

Także wygląd mamy omówiony i z pewnością jest on na plus w porównaniu do innych smartfonów (nie tylko z Androidem). Kolejnym z pewnością ważnym aspektem jest specyfikacja i od razu tutaj wyjaśni się do końca czemu nazwa Galaxy Lite jest kompletnie nietrafiona. Po prostu Spica jest zdecydowanie lepsza od Galaxy (i7500) i jedynie wyświetlacz oraz ilość wbudowanej pamięci były zaletami starszego modelu. Mimo wszystko zobaczmy czy i5700 ponad cztery lata temu mógł poszczycić się swoimi wnętrznościami:

  • 3,2-calowy wyświetlacz TFT LCD prezentujący obraz w rozdzielczości HVGA (480×320) – 65 tys. kolorów, 180 ppi;
  • układ Samsung S3C6410 taktowany częstotliwością rdzenia do 800 MHz (1 rdzeń, ARM11, 65 nm);
  • 256 MB RAM;
  • 512 MB wbudowanej pamięci – 180 MB dla użytkownika „na czysto” + karta pamięci MicroSD (do 32 GB);
  • aparat 3,2 MPx;
  • akumulator o pojemności 1500 mAh;
  • wymiary (wysokość x szerokość x grubość): 115 x 57 x 13,2 mm;
  • waga: 124 g.

W takim razie popatrzmy po kolei. Na początku wymieniłem wyświetlacz i cóż… Nie robił on po prostu furory – był zwykły, bardzo przeciętny na tamte czasy, ale stosunkowo duża rozdzielczość ratowała go od gorszej opinii, oczywiście panel dotykowy to pojemnościowa technologia. Dalej mamy autorski układ Samsunga, jeden z ostatnich nienależących do rodziny Exynos – towarzyszyły mu tylko jednostki pracujące w iPhone’ach (do 3Gs). Nie była to najwydajniejsza jednostka chociaż taktowanie jak na taki model robiło wrażenie. Mimo wszystko zabrakło tu jednej rzeczy – prawdziwego zestawu odpowiedzialnego za grafikę (poza zwykłą, nędzną wręcz akceleracją), ale na omówienie tego elementu z pewnością przyjdzie jeszcze czas. Następny punkt to pamięć RAM, która w tym modelu była po prostu wystarczająca, ale już wbudowana przestrzeń dla użytkownika zmuszała do zakupu karty MicroSD lub szukania oferty u operatora z właśnie takim „gratisem”. Aparat szału nie robił, ale jednak w tamtych czasach próżno było szukać smartfona z Androidem stworzonego do robienia zdjęć. Z kolei zdecydowaną zaletą i5700 jest akumulator o bardzo dużej pojemności. Dał on nutkę nadziei, że jednak nie będzie trzeba ładować smartfonów codziennie. Oh, złudny losie… Wymiary jak i waga stosunkowo normalne, ale zauważcie, że przez ogrom klawiszy pod wyświetlaczem Spica jest niewiele mniejsza od poprzedniego bohatera Legend Androida, a więc HTC HD2. Podsumowując tę kategorię – specyfikacja była dobra jak na swoją cenę – pod kilkoma względami wyróżniała się, ale większych wad na początku nie można było dostrzec. Wszystko wyszło dopiero w przysłowiowym praniu i pojawiło się podczas uruchamiania aplikacji.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=O2Lg0_qjAuE[/youtube]

Tym samym przejdźmy do systemu jaki zarządzał najpopularniejszym smartfonem swego czasu. Na początku Samsung preinstalował Androida w wersji 1.5 Cupcake pomimo że Google już przedstawiło edycję 1.6 Donut. Można darować sobie chęć żale braku „Robocika” 2.0 (Eclair), gdyż jego prezentacja miała miejsce chwilę przed premierą Spicy. Jednak Koreańczycy stosunkowo szybko naprawili swój błąd, gdyż już w lutym następnego roku pojawiła się aktualizacja systemu dla i5700 do wersji Eclair, ale oznaczonej już numerkiem 2.1 – miesiąc po oficjalnej prezentacji. Taką strategię Samsung koniecznie musiał przyjąć po lawinie protestów dotyczącej braków aktualizacji dla pierwszego smartfona z Androidem, a więc Galaxy (i7500). Próżno było szukać jakiejś wyszukanej nakładki na Spicy, gdyż te zaczęły być „modne” dopiero później (więcej za tydzień), ale kwestia oprogramowania to zdecydowanie – w standardowym wydaniu – największa bolączka dzisiejszej legendy. Otóż Samsung nie dość, że nie zastosował niczego więcej w kwestii grafiki oprócz „sztucznej” akceleracji to na dodatek sterowniki były na tyle niedopracowane, że odpalanie większości gier nie kończyło się przyjemną rozrywką. Na szczęście od czego jest nieoficjalne wsparcie? Tutaj zdecydowanie należy wspomnieć, że w rozwiązywaniu powyższego problemu miał Polak, który ukrywał się pod pseudonimem „tom3q” i jemu należą się brawa, bo po wydaniu odpowiednich sterowników Spica odżyła na nowo. Kolejnym dużym sukcesem deweloperów było umożliwienie działania wielodotyku, który standardowo nie działał. Tym samym jest to jeden z pierwszych smartfonów Samsunga, którego modyfikowanie było chlebem powszednim. Dla wtajemniczonych również krótkie nostalgiczne wspomnienie: 3x Wipe i za okno. Wyjaśnienie zapewne znajdziecie w komentarzach :).

samsung galaxy portal tmobile

Czym jednak byłby taki hit, gdyby nie odpowiedni marketing? Na tym Samsung z pewnością się zna i tak oto ludzie lgnęli po Spicę do… operatorów, gdyż i5700 okazał się najlepszym smartfonem w swojej cenie, a ta do najwyższych z pewnością nie należała. Dodatkowo na wolnym rynku stosunkowo szybko spadała. Tym samym główny przeciwnik w postaci LG Swift (GT540) z tygodnia na tydzień odchodził w zapomnienie.

htc hero samsung galaxy spica i5700

Moje wrażenia, co do Samsunga Galaxy Spica? Z pewnością lubiłem ten telefon – był ładny, atrakcyjny cenowo, ale jednak za żadne skarby nie chciałem zmieniać swojego HTC Hero, którego aktualnie na początku 2010 roku posiadałem. Dzisiaj i5700 z pewnością ma wielu fanów i właśnie to sprawia, że ten smartfon można nazwać legendarnym – jest to jeden z pierwszych urządzeń opartych na platformie Android, które osiągnęło ogromną popularność – większą zarówno od poprzednika jak i następcy.

samsung galaxy 3 i5800 apollo

Ten ostatni w postaci Galaxy 3 (i5800/i5801 – Apollo) wydawał się lekkim nieporozumieniem, gdyż wyświetlacz mimo że prezentował więcej kolorów to posiadał niecodzienną rozdzielczość, a sam układ był nieco wolniejszy. Ogólnie rzecz biorąc następca nie był oczekiwaną rewolucją, a drobną ewolucją sprawiającą, że nieoficjalnie dopracowana już Spica okazywała się w wielu aspektach lepsza od następcy.

Tak oto dobiegła końca kolejna przygoda z trzecią już legendą Androida. Jaki model będzie następny? Nie uchylając zbytnio rąbka tajemnicy dodam tylko, że również nie opuszczamy Azji, ale także i granic Korei Południowej. Odgadniecie o jakim modelu (a może i dwóch?) mowa? Oczywiście to nie oznacza, że nie oczekuję Waszych kolejnych propozycji na następne edycje Legend Androida. Wystarczy, że wyślecie je do mnie na adres E-Mail: [email protected] i w temacie dodacie tytuł prowadzonej przeze mnie serii. Tymczasem czekam na Wasze komentarze odnośnie własnych odczuć związanych z Samsungiem Galaxy Spica – lubiliście ten model i uważacie, że słusznie znalazł on swoje miejsce w tym cyklu?

Motyw