Apple słynie z tego, że oferuje wsparcie systemowe dla swoich telefonów przez lata. Kupując iPhone’a z konkretnego roku można spodziewać się, że jeszcze przez długi czas będzie na bieżąco aktualizowany. No właśnie, ale ile to dokładnie jest? Wybierając model z nadgryzionym jabłkiem, dobrze jest sprawdzić średni czas wsparcia. Głównie z tego względu, że zakończenie aktualizacji oznacza konieczność zakupienia w najbliższej przyszłości ich kolejnego, nowszego modelu.
Koniec wsparcia Apple to dla iPhone’a prawie jak wyrok
To oczywiście nie jest tak, że wszyscy posiadacze iPhone’a 6 w momencie zakończenia wsparcia Apple przenieśli się na nowszy model. Korzystanie z takiego telefonu z biegiem czasu zacznie być jednak po prostu coraz mniej satysfakcjonujące. Pomijając już zupełnie nowości, które wprowadza każda kolejna wersja, to też mniejszy poziom zabezpieczeń i spadek funkcjonalności urządzenia. Nie jest tajemnicą, że Apple raz na jakiś czas stosuje uaktualnienie, które znacząco obniża na przykład pracę na jednym ładowaniu. Oficjalnie oczywiście jest to związane z nieprzystosowaniem systemu do nowych wersji aplikacji, które potrzebują wciąż więcej i więcej zasobów.
Zobacz też: To nie Apple! To rosyjski komputer SPHINX z 1987 roku
Nie da się jednak ukryć, że Apple w kwestii wsparcia dla swoich modeli stosuje bardzo klarowną i dla wielu uczciwą umowę: „Najpierw my dajemy tobie świetnie działające urządzenie, o które będziemy dbali latami za pomocą częstych aktualizacji. Później jednak wsparcie się kończy, a ty kupujesz nowszy egzemplarz iPhone’a”. Z tego względu Apple posiada świetne statystyki swoich kolejnych wersji iOS. Niewielu fanów firmy decyduje się na pozostanie przy starych wersjach. Trudno się dziwić — polityka firmy skutecznie buduje zaufanie wśród swojej społeczności. W dużej mierze właśnie przez klarowną sytuację podczas aktualizacji urządzeń.
Wsparcie Apple — statystyki dla konkretnych modeli
Jak widać na powyższej grafice, początkowo standardem dla Apple było wsparcie dla dwóch kolejnych wersji iOS. Łącznie więc pierwsze iPhone’y mogły liczyć na obecność trzech systemów, pierwszy fabryczny i kolejne dwa po aktualizacji. Później wsparcie Apple stopniowo rosło.
iPhone 3GS mógł już liczyć na trzy aktualizacje — swoją żywotność zakończył na wersji iOS 6. Później powoli zaczął się już kształtować schemat, w którym każdy iPhone to pięć wersji systemu: fabryczna + cztery lata aktualizacji. Wyjątkiem od reguły był iPhone 5c, który został pozbawiony ostatniej aktualizacji.
Wraz z premierą iOS 13 zakończyło się długoletnie wsparcie dla iPhone’a 5s, który był przykładem najdłuższej trwającej aktualizacji (6 wersji iOS). Wszystko jednak wskazuje na to, że ten trend na razie się nie utrzyma. iPhone 6s otrzymał co prawda najnowszą wersję systemu, jednak wydaje się, że na tym zakończy się jego przygoda w rodzinie Apple. Nie pobije więc wyniku iPhone’a 5s, a jego wsparcie zakończy się na czterech uaktualnieniach.
Dziś standardem wsparcia Apple jest 5 kolejnych lat, czyli 5 aktualizacji wersji iOS
Ponad 90% użytkowników sprzętu Apple korzysta z dwóch najnowszych wersji oprogramowania. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę fakt, że wiąże się to z wydatkiem raz na 5 lat. Kupno nowego urządzenia po takim czasie nie jest jednak niczym szczególnie zaskakującym. Posiadacze smartfonów z systemem Android zmieniają swoje telefony zdecydowanie częściej.
Zobacz też: Apple zdominowało rynek bezprzewodowych słuchawek w 2019 roku
Urządzenie, które w dniu premiery dostaje gwarancje aktualizacji systemu przez 5 kolejnych lat to naprawdę poważny powód do zakupu urządzenia tej konkretnej firmy. Tym bardziej jeżeli weźmiemy pod uwagę tendencję wzrostową w tej kategorii. Do tej pory, poza iPhonem 5c nie było przypadku w historii firmy, w której nastąpiłby regres aktualizacyjny. Raczej firma oferuje więcej niż się spodziewali fani, aniżeli mniej. Można więc przypuszczać, że trend 5 lat wsparcia się utrzyma. Więcej nawet — jest spora szansa, że iPhone 7 będzie kolejnym rekordzistą i niespodziewanie dostanie dłuższe wsparcie.
Apple posiada obecnie bardzo stabilną sytuację ze swoimi aktualizacjami. Niespecjalnie się z nimi spóźnia, nie zawodzi swoich odbiorców pod względem efektywności i długoletniości wsparcia. Można więc zakładać, że przy obecnym poziomie rozwoju technologicznego, zdecyduje się na jeszcze dłuższy okres wsparcia swoich urządzeń. Nie będzie to dla mnie żadnym zaskoczeniem — iPhone 7 ma na tyle dobre bebechy, że poradziłby sobie jeszcze przez dobrych kilka lat.