Co by było, gdyby na świecie zabrakło prądu

Co by było, gdyby na świecie zabrakło prądu?

3 minuty czytania
Komentarze

Trzeba przyznać, że żyjemy w naprawdę dobrych czasach. Trzeba też przyznać, że w ogromnej mierze nasze życie jest zależne od elektryczności, lub jak kto woli – po prostu prądu. Co by jednak było, gdyby na świecie go zabrakło? Już tłumaczę.

Świat bez prądu = katastrofa?

Elektryczność

Elektryczność nie jest obca ludzkości już od setek lat. Na początku oczywiście była tylko ciekawostką, jednak z czasem zaczęła odgrywać coraz większą rolę w świecie. Gdyby dziś na Ziemi zabrakło prądu, cywilizacja zostałaby zmuszona do cofnięcia się o wiele lat wstecz, gdyż aktualnie dzięki elektryczności działa niemal wszystko. Odpowiadając na tytułowe pytanie:

  • Woda przestałaby lecieć z kranów, gaz nie docierałby do kuchenek, nie działałoby światło i wszystkie gadżety takie jak np. telewizor
  • Nie działałyby bankomaty, przez co ogrom ludzi nie miałoby dostępu do swoich pieniędzy, światowa ekonomia załamałaby się
  • Zniknąłby Internet wraz ze wszystkimi informacjami, które możemy w nim znaleźć
  • Połączenia telefoniczne nie byłyby realizowane
  • Lodówki przestałyby chłodzić, przez co jedzenie szybko by się psuło
  • Fabryki przestałyby funkcjować
  • I wiele, wiele więcej…

Zobacz także: Facebook straci kontrolę nad WhatsAppem, Messengerem i Instagramem? Naciski są coraz większe

Powyższe przykłady to oczywiście tylko kropla w morzu. Badania szacują, że gdyby rzeczywiście doszło do zaniku elektryczności na świecie, w ciągu pierwszych dwóch miesięcy od tego zdarzenia aż 30% ludzkości wyginęłoby. Co więcej, drastycznie wzrosłaby przestępczość, głód i umieralność na skutek różnych chorób. Ci, którym udałoby się przetrwać, cofnęliby się kilka wieków w tył.

Świat po zaniku elektryczności

Jak już wspomniałem, bez prądu cofnęlibyśmy się o kilka wieków w tył. W użycie znów weszłyby sposoby i techniki sprzed lat, które nie zostały oczywiście zastąpione bez powodu. Powiedzenie „wynajdowanie koła na nowo” idealnie pasuje do tej sytuacji, gdyż ludzkość musiałaby wynaleźć alternatywne źródło energii i zacząć wszystko od nowa.

Czy świat bez prądu świat by się skończył? Oczywiście, że nie. Choć ciężko w to uwierzyć, jeszcze jakieś 150 lat temu elektryczność prawie nie istniała w życiu codziennym. Choć pierwsze lata byłyby bez wątpienia niesamowicie trudne, z czasem dałoby się przyzwyczaić. Gdyby jednak nie udało się szybko wynaleźć alternatywnego źródła energii, znacznie skróciłaby się średnia długość życia człowieka – m.in. z uwagi na brak zaawansowanych rozwiązań medycznych oraz na konieczność wykonywania bardzo ciężkich prac, którymi dziś zajmują się roboty lub ludzie, sterując odpowiednimi maszynami. A skoro już przy pracy jesteśmy, to ta oczywiście byłaby o wiele mniej wydajna niż obecnie.

Na szczęście nie wygląda na to, by taki scenariusz miał się ziścić jeszcze za naszego życia. Oczywiście dobrze, by nie ziścił się nigdy, ale niestety może być różnie. A jak Waszym zdaniem wyglądałby świat bez elektryczności? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: What IF

Motyw