Nie będzie EMUI 12?

Huawei przekroczył w tym roku kamień milowy w rekordowym czasie, ale dobra passa nie potrwa wiecznie

3 minuty czytania
Komentarze

Firmę Huawei zna każdy entuzjasta mobilnych technologii. Wiele osób wie również, że producent nie ma od kilku miesięcy lekko. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest oczywiście wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, z których to Huawei się wywodzi. Bez wątpienia to właśnie wymieniona firma stała się jej największą ofiarą, bo nie może już wykorzystywać aplikacji i usług Google w swoich smartfonach, ani współpracować z jakimikolwiek firmami pochodzącymi z USA. Mogłoby się wydawać, że nieustannie zalewające media treści o problemach Huaweia negatywnie wpłyną na sprzedaż jego smartfonów, jednak teraz okazało się, że jest zupełnie inaczej. Firma pochwaliła się bowiem, że przekroczyła już pewien kamień milowy w rekordowym czasie.

Huawei świętuje – okrągła liczba smartfonów sprzedana w rekordowym czasie

huawei mate 30 pro oficjalnie cena specyfikacja wyglad

Pierwszą ofiarą sankcji Stanów Zjednoczonych jest rodzina Mate 30 bez aplikacji i usług Google. Wbrew pozorom, smartfon sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. To nie koniec świetnych wiadomości, bo Huawei pochwalił się, że licząc od początku roku, już 22 października przekroczył próg 200 milionów sprzedanych smartfonów na całym świecie. To fenomenalny wynik, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, że w ubiegłym roku osiągnięcie tej liczby zajęło firmie aż 64 dni dłużej. Tegoroczny rekord jest jeszcze bardziej imponujący, bo przecież producent zmaga się z wieloma przeciwnościami losu ze strony Stanów Zjednoczonych.

Zobacz także: Przeciwnicy 5G po raz kolejny pokazali swoje prawdziwe oblicze. Złapano ich na próbie zniszczenia krakowskiego nadajnika ze szlifierką kątową w rękach

Warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu Huawei świętował, bo od początku 2017 roku do końca września sprzedał 100 milionów smartfonów. Jeszcze rok wcześniej 100 milionów przekroczono mniej więcej w podobnym okresie, w październiku. W 2015 roku udało się to dopiero w grudniu. Te statystyki pokazują, jak ogromne wzrosty zalicza Huawei z roku na rok i jaką potęgą się stał.

Czy dobra passa Huaweia kiedyś się skończy?

Jeśli firmie nie uda się przywrócić sytuacji z aplikacjami i usługami Google do stanu sprzed kilku miesięcy, to dobra passa Huawei po prostu się skończy. Być może dopiero za 2-3 lata, ale się skończy. Gigant osiąga wciąż świetne wyniki, bo na dobrą sprawę w sprzedaży są tylko dwa smartfony, które nie mogą się pochwalić dostępem do aplikacji i usług Google. Największą sprzedaż wciąż generują starsze urządzenia, które nie zostały wykastrowane z fundamentów Androida.

Owszem, Huawei ma swój własny system, Harmony OS. Problem w tym, że na chwilę obecną nie znaczy on na rynku zupełnie nic. A sprawienie, żeby ludzie porzucili Androida, którego dobrze znają, na rzecz niepewnego i niekompletnego produktu, będzie szalenie trudne. Firma ma co prawda pomysł na wypuszczanie smartfonów z Androidem i Harmony OS jednocześnie, jednak nie sądzę, by miało to cokolwiek zmienić. Gdy użytkownik wybierze Androida, to nie będzie miał dostępu do aplikacji i usług Google. Gdy sięgnie po Harmony OS, to będzie miał co prawda zapewniony pakiet aplikacji i usług od Huaweia, jednak nie wydaje mi się, by miało to przekonać szersze grono osób. Jedno jest pewne: przyszłość firmy zapowiada się ciekawie, a przynajmniej z naszego punktu widzenia.

Źródło: PhoneArena

Motyw