Meta zamyka Novi

Facebook Libra — kryptowaluta, której boją się supermocarstwa

4 minuty czytania
Komentarze

Facebook Libra to zapowiadana przez Marka Zuckerberga kryptowaluta, która miałaby zrewolucjonizować płatności internetowe. Najczęściej opisywana jako nowy, bezpieczny i w pełni wolny od wpływów sposób płatności za pośrednictwem platformy społecznościowej. Docelowo, według założeń, Libra jest kierowana do krajów dopiero rozwijających się, gdzie nie istnieje stabilna waluta lub rozwinięta płatność elektroniczna. Co do funkcjonowania samej waluty zastrzeżenia zgłosiły głowy wielu ważnych państw świata. I chociaż na razie Facebook Libra została zawieszona (tzn. nie wiadomo czy — a jeśli tak, to kiedy — projekt wystartuje), lekkie zachwiania na rynku były zauważalne. Zachwiało nawet BitCoinem.

Dlaczego Facebook Libra może być niebezpieczna

Drżą przede wszystkim mocarstwa, które starają się utrzymać swoją strefę wpływów i stabilność gospodarczą. Pojawienie się w masowym obrocie Libry mogłoby zupełnie zmienić kurs walutowy, a nawet wywrócić do góry nogami obecny system monetarny. Dlaczego? Dlatego, że z Facebooka korzysta ponad 2 miliardy osób. A to oznacza, że to więcej ludzi niż w całej Unii Europejskiej (744 miliony) i USA (330 milionów). Biorąc pod uwagę tylko dolara i euro, już zauważamy jakim potencjałem dysponuje Facebook — może stać się najczęściej używaną walutą na świecie.

Zobacz też: Jak będą wyglądać transakcje bezgotówkowe przyszłości?

Chociaż to dość niewiarygodne, by internetowa platforma społecznościowa stała się nagle ważniejsza od tradycyjnych banków, o wadze problemu możemy się dowiedzieć chociażby od głów państw z tzw. G7 (USA, Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy + UE).

G7 uważa, że ​​żaden globalny projekt stabilnego tokena cyfrowego [stablecoins] nie powinien rozpocząć działalności na rynku do czasu przeanalizowania związanego z nimi ryzyka i stworzenia regulacji prawnych, bo mogłoby to destabilizować światowy ład finansowy.

Benoit Coeure przewodniczący grupy zadaniowej G7, członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego 

Również prezydent USA Donald Trump potępił Facebook Librę, sugerując, że może się stać świetną walutą dla cyberprzestępców i terrorystów (klasyczny argument przeciwko kryptowalutom):

Facebook Libra — czy faktycznie jest niebezpieczna?

Facebook Libra - wsparcie

W raporcie grupy G7 możemy przeczytać, że Facebook Libra może obniżyć skuteczność międzynarodowych działań (a nawet je uniemożliwić) na rzecz walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu, a także przyczynić się do wzrostu problemów z zakresu cyberbezpieczeństwa. Wydaje się jednak, że są to hasła, które pojawiały się już wielokrotnie wcześniej w odniesieniu do innych kryptowalut. Dlaczego więc to Libra jest pod ostrzałem, a nie na przykład BitCoin, którego wzrost znajduje się poza jakąkolwiek kontrolą?

Zobacz też: Jak bank dba o bezpieczeństwo naszych pieniędzy?

Jeżeli Markowi Zuckerbergowi faktycznie uda się zmobilizować biedniejsze kraje do aktywnego skorzystania z jego waluty, być może za ich przykładem pójdzie także zachodnie społeczeństwo. Gdyby tego było mało, wsparcie dla Facebook Libra i udział w samej platformie zapowiedziało wielu ważnych graczy. Wśród firm znajdują się między innymi: Uber, MasterCard, VISA. To może być wystarczający powód, aby przejąć spory kawałek tortu z transakcji dokonywanych w Internecie. Jeżeli Facebook weźmie na siebie kwestie bezpieczeństwa tego środka płatniczego, użytkownik będzie mógł być może płacić nim w każdej aplikacji na swoim telefonie. Począwszy od usług takich jak Uber, czy zamówienie jedzenia, kończąc na płatności za zakupy w sklepie internetowym.

A to sprawia, że waluta może być nie tyle niebezpieczna, co niezwykle interesująca dla odbiorców. Jeżeli tak się stanie, będzie warto zadać sobie pytanie — dla kogo waluta może stać się niebezpieczna. Być może nie dla użytkowników, którzy z Facebook Libra chętnie skorzystają — a dla obecnego porządku ekonomicznego na świecie. A przecież „zachód” w postaci Donalda Trumpa czy grupy G7 to jeszcze nie wszystko. Chiny i cały Daleki i Bliski Wschód korzystają z kryptowalut bardzo chętnie — i chociaż nie zawsze jest im po drodze z Facebookiem, na pewno nie zlekceważą nowego gracza.

Facebook Libra — nowa równoWAGA światowej ekonomii

Facebook Libra - libra to także waga :p

Według jej twórców Libra miałaby być tym, czym pieniądz od zawsze chciał być. Bezpiecznym, wolnym od wpływów, polityki i sytuacji na świecie środkiem płatniczym. Swoistym Spartakusem, który w brudnej wojnie z obecnym porządkiem złamałby kajdany obecnego systemu. I chociaż doskonale wiadomo, że chodzi o to, co zawsze (pieniądze), być może wielu taka wizja przypadnie do gustu.

Zobacz też: Jak korzystać z bankowych aplikacji mobilnych? NFC i BLIK w pigułce

Tym bardziej że libra po łacińsku znaczy waga. Dlatego też gladiator Spartakus nie jest w tym zestawieniu aż tak bardzo odrealniony, jak mogłoby się wydawać. W Starożytnym Rzymie libra była nie tylko wagą, ale też jednostką wagi.

Jeżeli więc facebookowa Libra także stanie się takim niezależnym ciężarkiem, wkrótce ten może pociągnąć na dno system monetarny wielu państw świata.

Źródło: Thenextweb.com

Motyw