W 2012 roku wiele osób łapało się za głowę, gdy Facebook kupił Instagrama za kwotę równą miliardowi dolarów. Wówczas aplikacja była cieniem tego, czym jest teraz, przez co decyzja Facebooka wydawała się niezrozumiała. Aktualnie, ponad 7 lat po transakcji, możemy śmiało powiedzieć, że Mark Zuckerberg i spółka podjęli jedną z najlepszych decyzji, jakie mogli podjąć. Instagram jest obecnie prawdziwą potęga, apką, która nieustannie zdobywa nowych użytkowników. W sierpniu pisałem, że Facebook pracuje nad nową aplikacją w stylu Messengera, tyle że dla Instagrama. Dziś każdy z nas może już ją pobrać. Przyjrzyjmy się najpierw samej aplikacji Instagram Threads.
Instagram Threads – co to takiego?
Instagram Threads to w dużym skrócie Messenger dla Instagrama. Za pomocą aplikacji możemy przede wszystkim pisać z bliskimi znajomymi i tylko z nimi. Podczas konfigurowania apki trzeba bowiem wybrać listę osób, które są nam najbliższe i z którymi mamy najlepszy kontakt na Instagramie (można ją później zmodyfikować – bez obaw). Wracając jednak do pisania: przez wbudowany komunikator można wysyłać zwykłe wiadomości tekstowe, przesyłać zdjęcia, dołączać różnego rodzaju naklejki, a także rozpoczynać wideorozmowy. Udostępniono nam również możliwość tworzenia grup. Nic nadzwyczajnego – wszystko to znamy z Messengera.
Nie to jest jednak trzonem aplikacji. Są nim bowiem robione przez aplikacje zdjęcia wysyłane do znajomych, które w założeniu powinny przedstawiać nasze aktualne samopoczucie. Po uruchomieniu Threads domyślnym ekranem jest aparat, za pomocą którego możemy cyknąć szybką fotkę. Drugą kartą jest skrzynka odbiorcza, gdzie też można ustawić swój status. Do wyboru mamy kilka predefiniowanych czynności, takich jak m.in. „jem, uczę się, gram, oglądam”, lecz możemy także stworzyć swój własny opis. W aplikacji znajdziemy jeszcze coś takiego jak „automatyczny status”, który jak sama nazwa wskazuje, będzie się aktualizował bez naszej ingerencji, jeśli tylko włączymy tę opcję. Działa ona głównie w oparciu o aktualną lokalizację użytkownika. Jeśli np. znajdziemy się w kawiarni, to status w apce zostanie zmieniony na coś w stylu „piję kawę”. Threads oczywiście nie poda przy tym gdzie dokładnie się znajdujemy.
Zobacz także: Cztery najlepsze dodatki do Firefoxa. Usprawniamy przeglądarkę
Opisywana aplikacja zezwala także na wysyłanie bliskim znajomym niektórych stosunkowo wrażliwych danych (m.in. lokalizację w czasie rzeczywistym).
Czy Threads ma sens?
Odpowiadając na pytanie: myślę, że jak najbardziej tak. Sama aplikacja skupia się tylko na osobach, na których nam naprawdę zależy i z którymi mamy najlepszy kontakt. Pozwala to więc odciąć się od osób, z którymi tego kontaktu nie chcemy utrzymywać. Gdy otrzymamy powiadomienie z Threads, to możemy być pewni, że pochodzi ono od kogoś, kogo po prostu lubimy.
Na początku byłem bardzo sceptyczny, jednak po zainstalowaniu nowego dziecka Facebooka zmieniłem zdanie. Threads to bardzo fajna aplikacja, którą możecie już pobrać – zarówno jeśli posiadacie smartfony z Androidem, jak i iPhone’y. Poniżej umieściłem bezpośrednie linki do pobrania Threads, gdyż w Sklepie Play (nie wiem jak w App Store), po wpisaniu nazwy aplikacji, nie wyświetla się ona.
Google Play: Aplikacja Threads od Instagramu
App Store: Threads from Instagram
Aby ściągnąć aplikację wystarczy, że otworzycie któryś z powyższych linków na smartfonie – reszta jest już banalnie prosta. Dajcie znać w komentarzach, jakie macie zdanie o Threads!