iPhone 11R oczekiwania

Wygląd iPhone’ów z 2020 roku powróci do korzeni? Tak sugerują najnowsze doniesienia

3 minuty czytania
Komentarze

Niedawno swoją premierę miały tegoroczne iPhone’y: iPhone 11, iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max. Choć smartfony te nie wprowadziły zbyt wielu nowości na rynek, to i tak pokusiłem się o stwierdzenie, że podstawowy iPhone 11 jest najbardziej opłacalnym smartfonem Apple od lat. Jak to zwykle bywa w naszej branży, plotki o kolejnych smartfonach danej firmy pojawiają się bardzo szybko, często chwile po premierze najnowszych na daną chwilę propozycji. Nie inaczej jest dziś, kiedy to znany analityk poinformował, że iPhone’y z 2020 roku powrócą do korzeni i wyglądem będą nieco przypominały inny, bardzo ceniony smartfon Apple. Co tu dużo mówić: sezon na plotki o przyszłorocznych smartfonach giganta z Cupertino uważam za otwarty.

iPhone’y z 2020 roku ze znajomym wyglądem

iPhone 11 cena

Wiele osób (łącznie ze mną) twierdzi, że najnowsze iPhone’y są po prostu brzydkie. Złośliwcy mówią w dodatku, że Steve Jobs pewnie przewraca się w grobie spoglądając z góry na potworki, które wydaje teraz Apple. Głosów niezadowolenia z designu nowych iPhone’ów wcale nie jest tak mało, co z pewnością zauważył sam gigant z Cupertino. Wygląda jednak na to, że iPhone’y w 2020 roku mogą przejść zauważalny redesign, który według analityka Ming-Chi Kuo spodoba się szczególnie fanom konkretnego modelu iPhone’a. Jakiego? Ano… iPhone’a 4, który ujrzał światło dzienne w 2010 roku.

Zobacz także: MIUI 11 oficjalnie. Oto nowości i lista smartfonów, które dostaną aktualizację

iPhone 12 (czy jakkolwiek inaczej będzie się nazywał) ma porzucić zaokrąglone ramki. Sprzęt nadal będzie wykonany ze szkła z obu stron, jednak całość połączy kanciasta, metalowa ramka, podobna do tej z iPhone’a 4. Sama ramka ma mieć z kolei „rowki” wypełnione szkłem lub szafirem, co rzekomo podyktowane jest chęcią zwiększenia przez Apple ogólnej wytrzymałości urządzenia, a także poprawienia zasięgu. A skoro już przy zasięgu jesteśmy, to warto wspomnieć, że najprawdopodobniej możemy się spodziewać łączności 5G, która raczej na pewno przełoży się na wzrost cen.

iPhone 4

Choć są to tylko przewidywania, warto wziąć je pod uwagę, bo pochodzą one od analityka, który w przeszłości wielokrotnie dostarczał nam sprawdzone informacje. Tym bardziej, że pod koniec 2018 roku światło dzienne ujrzał wyraźnie bardziej kanciasty od poprzedników iPad Pro. Czyżby Cupertino zatęskniło za klasyką? To możliwe. Warto jeszcze wspomnieć, że gdyby Apple rzeczywiście wydało iPhone’y z takim designem w 2020 roku, to byłaby to swoista okazja do świętowania dziesięciolecia iPhone’a 4, który miał swoją premierę w 2010 roku. Co więcej, był to naprawdę udany smartfon, którego do dziś wiele osób wspomina bardzo pozytywnie, o czym zresztą samo Apple doskonale wie. Osobiście trzymam kciuki, by podane przez Kuo doniesienia się sprawdziły, bo nie są to oczywiście żadne potwierdzone wiadomości. Wygląd najnowszych iPhone’ów do mnie nie trafia, ale mam nadzieję, że już w przyszłym roku zmienię swoje zdanie, bo zaczynam poważnie rozważać zakup iPhone’a. Apple, nie zepsuj tego.

Źródło: PhoneArena

Motyw