smartphones

Ten rok ma być katastrofą pod względem sprzedaży smartfonów

3 minuty czytania
Komentarze

Nie jest tajemnicą, że pierwsza połowa roku była raczej kiepska pod względem liczby sprzedanych smartfonów. Trzeci kwartał jeszcze się nie zakończył, więc nie mamy aktualnie żadnych nowych danych co do wyników sprzedaży wspomnianych urządzeń. Mamy za to przewidywania znanej firmy analitycznej Gartner, która twierdzi, że ten rok będzie katastrofą.

Rok 2019 katastrofą, jeśli chodzi o sprzedaż smartfonów

Firma analityczna Gartner nie wróży dobrze trzeciemu i czwartemu kwartałowi 2019 roku pod względem sprzedaży smartfonów. Co więcej, twierdzi, że rok 2019 zakończy się największym w historii spadkiem rok do roku, jeśli chodzi o wyniki sprzedaży urządzeń mobilnych. Jeśli wierzyć w przewidywania, do końca roku ma się sprzedać o 3,2% mniej smartfonów niż w roku ubiegłym. Gartner dodaje, że w ciągu trwającego roku na całym świecie ma się sprzedać łącznie 1,74 miliarda wspomnianych sprzętów, co przekłada się na zauważalny spadek z 1,8 miliarda z 2018 roku. Co jest powodem takich spadków? To proste. Użytkownicy coraz rzadziej wymieniają swoje smartfony na nowe, bo te po prostu nie oferują dostatecznie dużo nowości, a w dodatku ciągle drożeją. Ludzie w końcu zaczęli głosować portfelami, co z pewnością wielu producentów już dostrzegło lub dopiero dostrzeże.

Rok 2020 ma być lepszy – twierdzi Gartner

Choć 2019 rok zapowiada się na spektakularną katastrofę, rok 2020 ma być lepszy. Gartner twierdzi, że w trakcie jego trwania sprzedaż smartfonów zacznie odbijać się od dna, głównie dzięki urządzeniom z obsługą łączności 5G. Rok ten ma się zakończyć z 2,9% wzrostem sprzedaży smartfonów względem obecnego. Co ciekawe, tylko 10% wszystkich sprzedanych urządzeń ma obsługiwać 5G. Jeśli zaś chodzi o rok 2021, rynek ma nadal rosnąć, choć już wolniej. W ciągu najbliższych lat raczej nie ma jednak szans, by dogonić kapitalny 2018 rok.

Zobacz także: MIUI 11 oficjalnie. Oto nowości i lista smartfonów, które dostaną aktualizację

Aby sprzedaż smartfonów zaczęła rosnąć, producenci bez wątpienia musieliby wprowadzać o wiele większe innowacje, a przy tym nie podnosić cen. Nikt przecież nie chce kupować co roku niemal tego samego, a w dodatku zazwyczaj za większe pieniądze. Mam tutaj na myśli szczególnie rynek flagowców, u których trend ten jest najbardziej zauważalny. Choć kilka z nadchodzących urządzeń (np. Galaxy S11) zapowiada się niezwykle interesująco i wygląda na to, że wprowadzą one sporo innowacji, ciężko powiedzieć, czy to wystarczy. Nawiązuje tutaj do bardzo ciężkiej sytuacji Huaweia, który jest przecież kluczowym graczem na rynku. Jego najnowszy flagowiec, Mate 30 Pro, trafił do sprzedaży bez aplikacji i usług Google, co z pewnością bardzo źle wpłynie na jego sprzedaż. Jeśli nic się nie zmieni, a Huawei mając aktualnie spory udział w rynku, nadal nie będzie mógł wydawać smartfonów z kluczowymi funkcjami, to analiza Gartnera na 2020 rok może się nie sprawdzić, a przyszły rok okazać się jeszcze większą porażką. Oczywiście nie mówię, że się sprawdzi, bo to tylko przewidywania (czyli nic pewnego), jednak nie jestem pewien, czy firma wzięła pod uwagę wspomnianą przeze mnie sytuacje z chińskim producentem. A Wy co sądzicie o sytuacji na rynku smartfonów? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: Phone Arena, własne

Motyw