YouTube usunął kilkanaście tysięcy kanałów i kilkaset milionów komentarzy. Winna mowa nienawiści
YouTube to bez wątpienia największy i najpopularniejszy portal internetowy, na którym znajdziemy filmy publikowane przez użytkowników. Serwis nieustannie stara się zmieniać na lepsze i poprawiać ogólny odbiór platformy przez społeczność. Ostatnio firma zmieniła działanie pewnej funkcji z uwagi na nadużywanie jej przez internetowych trolli, a teraz poinformowała, że usunęła kilkanaście tysięcy kanałów, wiele filmów i kilkaset milionów komentarzy. Wszystko to z powodu mowy nienawiści.
YouTube usuwa kanały i komentarze z powodu mowy nienawiści
Gigant z Mountain View, który jest właścicielem YouTube’a, poinformował dziś, że z platformy zniknęło naprawdę sporo treści. Mowa tu o ponad stu tysiącach filmików, ponad pięciuset milionach komentarzy i ponad siedemnastu tysiącach kanałów. Powodem takiego stanu rzeczy jest egzekwowanie przez firmę nowych postanowień z jej polityki prywatności na temat mowy nienawiści. YouTube wielokrotnie podkreślał, że chce być miejscem, w którym każdy może czuć się swobodnie. Wielkie czyszczenie ma pokazać, że nie są to tylko puste słowa.
Zobacz także: Mam na imię Kacper i porzuciłem komputer z Windowsem na rzecz najnowszego Macbooka Pro
Wspomniane wyżej statystyki obejmują tylko drugi kwartał bieżącego roku. W analogicznym okresie rok temu liczba usuniętych treści z YouTube’a była o mniej więcej pięć razy mniejsza. Tak duży wzrost może tłumaczyć fakt, iż niektóre filmy, komentarze czy kanały były obecne w serwisie od dawna i zostały usunięte dopiero po zmianie zasad (to nie tak, że usunięto tylko treści, które pojawiły się po aktualizacji polityki prywatności). Nie ma co ukrywać, że YouTube w kwestii usuwania nieodpowiednich treści bazuje głównie na algorytmie opartym na sztucznej inteligencji. W raporcie gigant zdradza, że ponad 80% automatycznie oflagowanych filmów spełniających kryteria mowy nienawiści zostało usuniętych zanim w ogóle ktokolwiek zdążył je obejrzeć.
YouTube chce być jeszcze skuteczniejszy w usuwaniu mowy nienawiści
Firma jest dumna ze wspomnianych wyżej osiemdziesięciu procent, jednak chce tę liczbę cały czas zwiększać. Dlatego też gigant nieustannie inwestuje w nową technologię i uczenie maszynowe. Gdy weźmie się pod uwagę statystyki YouTube, nie sposób powiedzieć, że jest to zły pomysł. Na platformie każdego dnia pojawia się tak dużo treści, że „ludzcy” moderatorzy nie byliby w stanie nadążyć z usuwaniem tego, co w serwisie w ogóle nie powinno się znaleźć.
Na powyższej infografice możecie zobaczyć zmiany i nowości w kwestii usuwania nieodpowiednich treści, jakie pojawiały się w serwisie z biegiem czasu. Doskonale pokazuje ona, jak długą drogę przeszła opisywana platforma, by być dokładnie tym, czym jest teraz. Nie ma co ukrywać – na YouTubie wciąż ląduje wiele nieodpowiednich treści. Myślę jednak, że z biegiem czasu firmie uda się ograniczyć takowe materiały do absolutnego minimum lub wyeliminować je całkowicie. Nie dziś, nie jutro, ale wtedy, gdy sztuczna inteligencja stanie się naprawdę inteligentna, bo biorąc pod uwagę ostatnią wpadkę algorytmu, jeszcze sporo musi zostać w niej poprawione.
Źródło: The Verge