Wielokrotnie pisałem, że YouTube nie ma aktualnie lekko. Platforma giganta z Mountain View została niedawno pozwana przez YouTuberów LGBTQ, a nieco później, firma zaliczyła sporą wpadkę i niesłusznie usunęła wiele filmików, co naturalnie rozwścieczyło ich autorów. Nie można jednak powiedzieć, że Google się nie stara i nie robi nic dobrego. Warto tutaj wspomnieć, że m.in. produkcje YouTube Originals zostały udostępnione za darmo, a na dodatek platforma zaczęła odpowiednio oznaczać filmy propagandowe. Niemniej jednak YouTube przyjęło właśnie kolejny cios, bo firma będzie musiała zapłacić wielomilionową grzywnę.
YouTube i grzywna za naruszenie prywatności dzieci
Choć brzmi to jak nieśmieszny żart, YouTube po raz kolejny wpadło w tarapaty. Federalna Komisja Handlu orzekła bowiem, że serwis złamał prawo dokonując profilowania dzieci w celu serwowania im spersonalizowanych reklam. Wspomniana Komisja orzekła winę giganta z Mountain View stosunkiem głosów 3 do 2. Niedostateczna ochrona danych dzieci w Internecie to bez wątpienia poważna sprawa, przez co wiele osób uznaję grzywnę, jaką będzie musiało zapłacić Google, za skandalicznie niską. O jakich kwotach mówimy? Ano o przedziale od 150 do 200 milionów dolarów. Nie da się ukryć, że to nic w porównaniu do pięciu miliardów, jakie musiał w ostatnim czasie zapłacić Facebook za poważne naruszenia prywatności.
Zobacz także: Mam na imię Kacper i porzuciłem komputer z Windowsem na rzecz najnowszego Macbooka Pro
Warto zaznaczyć, że przez „dzieci” jest tu mowa o osobach w wieku do 13 lat. Popularna firma zgodziła się już na warunki ugody i poinformowała, że nie zamierza składać apelacji, czemu zresztą zupełnie się nie dziwię. Kwota ta rzeczywiście jest śmiesznie niska dla takiego giganta jakim jest bez wątpienia Google, a po drugie, „poddanie się bez walki” w tym przypadku może pomóc YouTube’owemu wizerunkowi. W tym samym dniu, w którym odbyło się głosowanie w sprawie ukarania YouTube’a, firma ogłosiła, że już wkrótce będzie dostępna przeglądarkowa wersja YouTube for Kids – jak sama nazwa wskazuje, odnogi serwisu przeznaczonej tylko dla dzieci. W związku z wieloma zarzutami w stronę giganta, YouTube zdecydowało się także wprowadzić sporo zmian w swojej polityce prywatności – m.in. poinformowało, że zabierze się za filmy kierowane dla dzieci, które jednocześnie przedstawiają np. przemoc lub złe traktowanie innych osób.
Podsumowanie
Dokładna kwota, jaką będzie musiało zapłacić YouTube nie jest jeszcze znana, jednak to powinno się zmienić w przyszłym tygodniu, gdy warunki ugody oficjalnie staną się publiczne. Jednak jakakolwiek by ona nie była, to firmie z Mountain View nie zrobi z pewnością żadnej różnicy. 150 czy 200 milionów dolarów w jedną czy drugą stronę – to dla Google grosze. Gigant odmówił komentarza w całej sprawie. Miejmy nadzieję, że ta niewątpliwie skromna kwota sprawi, że YouTube już więcej nie popełni podobnego błędu. W Stanach Zjednoczonych to jednak sprawy prywatności biorą na poważnie. A szczególnie, gdy dotyczą one najmłodszych.
Źródło: The Verge