Rynek elektroniki 2022

Ciekawe historie z serwisów #2

3 minuty czytania
Komentarze

Każdy sprzęt ma prawo się popsuć. Zazwyczaj szybko trafia on do autoryzowanych lub działających na własną rękę serwisów, gdzie powód usterki nie rzadko wprawia w osłupienie serwisantów.

Przebita bateria

baterie w iphone

Nie jest tajemnicą, że bateria w telefonie może spuchnąć lub w skrajnych wypadkach eksplodować. Oczywiście w przypadku widocznego spuchnięcia baterii należy ją jak najszybciej wymienić. Jest to proste w przypadku akumulatorów wymiennych, problemem może być spuchnięcie akumulatora niewymiennego zamkniętego w urządzeniu z obudową typu unibody. Dawniej zdarzało się, że baterie były niewymienne, choć jednocześnie telefon miał wymienną klapkę i bateria była częściowo widoczna. Rozwiązanie to było wykorzystywane w np. Motorolach Moto G i Moto E. Pewien człowiek dostarczył kiedyś do autoryzowanego serwisu telefon, który po prostu nie działał. Winna okazała się bateria, która miała ślady po spuchnięciu i przebiciu. Właściciel urządzenia wyjaśnił skąd się wzięły – bateria spuchła, a że nie domykała się klapka, to postanowił ją przebić igłą. Co ciekawe operacja udała się – telefon przez jakiś czas jeszcze działał, dało się także domknąć klapkę.

Zobacz też: [Eksperyment] Doprowadziłem do spuchnięcia baterii, dlaczego tak się stało?

Nerwowy kibic

Niektórzy ludzie nie panują nad nerwami i w złości lubią czymś rzucić. W sieci znajdziemy wiele filmów, ukazujących ludzi rzucających telewizorami, choć potrafi oberwać także pilot czy telefon. Do pewnego serwisu trafił telewizor ze zbitą matrycą. Klient zarzekał się, że pęknięcie i ślad uderzenia na środku zrobił się sam podczas oglądania telewizji. Ostatecznie przyznał się – oglądał mecz, drużyna której kibicował przegrała, więc rzucił w stronę telewizora szklaną butelkę po piwie. Warto tu zaznaczyć, że takie przypadki choć rzadkie, to jednak powtarzają się i historii podobnych do powyższej jest więcej.

Gdzie on to kupił?

telefony

Nie jest tajemnicą, że po zakończeniu sprzedaży dowolnego urządzenia zawsze parę sztuk pozostaje w małych sklepach. Trzeba liczyć się z tym, że dane urządzenie po zakończeniu sprzedaży będzie wracało na reklamacje przez jakieś 3 lata. Ciekawie robi się wtedy, gdy na naprawę gwarancyjna wraca urządzenie, którego sprzedaż zakończyła się ponad 5 lat temu. W ten sposób w ramach gwarancji nadal reklamowane są smartfony z Androidem 4.x lub Windows Phone. W przypadku Androida częstym widokiem są także archaiczne tablety. Zapewne wielu pomyśli, że takie sprzęty sprzedawane są za grosze, aby tylko wypchać je z magazynu. Nic z tego. Takie zabytkowe sprzęty w zasadzie nigdy nie są tanie, cena na dowodzie zakupu często jest taka sama jak w dniu premiery. Teraz wyobraźcie sobie, że ktoś kupił za 500 zł budżetowca z 2012 roku i skarży się, że często się zacina lub są problemy z działaniem usług Google. Oczywiście nie zawsze problemy dotyczą oprogramowania, zdarzają się reklamacje na wszystkie inne elementy, o dziwo dosyć rzadko na baterie.

Historie zostały opowiedziane przez pracowników serwisów, którzy chcieli zachować anonimowość.

Zobacz też: Ciekawe historie z serwisów #1

Motyw