Xbox One S All-Digital

Microsoft podsłuchuje użytkowników Xboxa One

3 minuty czytania
Komentarze

Nie ma co się oszukiwać – większość wielkich firm nas podsłuchuje. Doskonałym dowodem na to jest choćby fakt, iż robił to Facebook w przypadku wysyłanych przez nas wiadomości głosowych na Messengerze. Na nim lista oczywiście się nie kończy. Do niechlubnego grona podsłuchiwaczy jakiś czas temu dołączyło Apple, które podobnie jak Facebook, zlecało firmom trzecim słuchanie naszych konwersacji. Teraz wyszło na jaw, że taką praktyką zajmuje się także Microsoft w przypadku swojej konsoli Xbox One.

Użytkownicy Xboxa One są podsłuchiwani

Rowery miejskie IV generacji: Początek rowerowej rewolucji

W dzisiejszych czasach nikt nie może się czuć bezpieczny. Mówiąc wprost: jesteśmy podsłuchiwani na każdym kroku. Serwis Motherboard nagłośnił proceder podsłuchiwania użytkowników Xboxa One przez Microsoft. Będąc precyzyjnym, rozmów z asystentką Cortana i Kinectem. Czego słuchają firmy trzecie? Mówiąc najprościej: wszystkiego. Niekiedy mieli do czynienia ze zwykłymi komendami głosowymi, a niekiedy słyszeli całe rozmowy – bo asystent został wywołany przypadkowo. Na nagraniach nierzadko były obecne także rozmowy dzieci, w stosunku których regulacje dot. prywatności są w Stanach Zjednoczonych znacznie zaostrzone.

Zobacz także: Cyberpunk 2077 na smartfony! Gry Google Stadia to hity

Do całej sytuacji odniósł się Microsoft. Jak jednak pewnie zauważyliście, powyższe zdania składałem w czasie teraźniejszym. Wszystko dlatego, że Microsoft nie zamierza przestać podsłuchiwać użytkowników Xboxa One – w przeciwieństwie do Apple i Google, które po tym jak wszystko wyszło na jaw, wstrzymały proces. Gigant z Redmont potwierdził już, że słuchał rozmów z Cortaną (na Windowsie) i niektórych rozmów na Skypie, gdy użytkownicy korzystali z konkretnej funkcji. O tym, że podsłuchuje także rozmów posiadaczy Xboxa Ona niestety nie wspomniał. „Od dawna wiadomo, że zbieramy dane głosowe w celu ulepszenia usług głosowych i te dane są czasami sprawdzane przez naszych współpracowników” – powiedział rzecznik giganta.

Stosunek Microsoftu do całej sprawy

Gigant z Redmont nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. Choć firma nie zamierza zaprzestać podsłuchiwania użytkowników Xboxa One, to w zamian obiecuje jeszcze raz, dokładnie przyjrzeć się swojej polityce prywatności, by upewnić się, że jest przejrzysta.

„Zawsze uzyskujemy zgodę klienta przed zebraniem danych głosowych i usuwamy wszelkie identyfikatory, by upewnić się, że przesyłane fragmenty są w pełni anonimowe. Ponadto wymagamy, aby przetwarzanie tych danych odbywało się zgodnie z najwyższymi standardami prywatności. Jednocześnie aktywnie pracujemy nad dodatkowymi krokami, które możemy podjąć, aby zapewnić klientom większą przejrzystość i większą kontrolę nad tym, jak ich dane są wykorzystywane do ulepszania produktów. ”- powiedział rzecznik Microsoftu serwisowi Motherboard.

Mało to pocieszające, jednak osobiście nie jestem ani trochę zdziwiony. Pozostaje tylko czekać na informacje o kolejnych firmach, które nas podsłuchują. Coś czuję, że w najbliższym czasie jeszcze o kilku usłyszymy.

Źródło: The Verge

Motyw