Project OGRS

Ogromnych nowości brak, ale iPhone 11 będzie smartfonem kompletnym

3 minuty czytania
Komentarze

Premiera nowych iPhone’ów już za trzy tygodnie. Na temat nadchodzących smartfonów Apple wiemy praktycznie wszystko. Jednak wciąż pewne szczegóły mogą być tajemnicą. Kolejne informacje tuż przed spodziewanym debiutem podaje nam portal DigiTimes. Raport potwierdza kilka wcześniej istniejących plotek. W 2019 roku otrzymamy telefony o takich samych rozmiarach jak rok temu. W ofercie będzie 5,8-calowy model z ekranem OLED, jego większa czyli 6,5-calowa wersja oraz 6,1-calowy smartfon z wyświetlaczem LCD. Wszystkie trzy urządzenia otrzymają oczywiście Face ID, a notch pozostanie niezmieniony. Zgodnie ze spekulacjami z flagowych sprzętów zniknie funkcja 3D Touch.

Zobacz także: Motorola RAZR trafi także do Europy! Wiemy nawet, kiedy się jej spodziewać

iPhone 11 – wcześniejsze informacje są potwierdzone

DigiTimes potwierdza, że cała rodzina iPhone 11 napędzana będzie nowymi procesorami A13, wyprodukowanymi w oparciu o proces 7 nm przez TSMC. Smartfony otrzymają znane z Huawei czy Samsunga dwukierunkowe ładowanie. Ma ono obsługiwać między innymi Apple Watch oraz słuchawki AirPods. Zadebiutują też nowe wersje kolorystyczne. Potwierdzone wydają się być odcienie zieleni w przypadku następcy XS oraz XS Max, a także lawendowa wersja następcy modelu XR. Raport podaje, że wzrośnie pojemność akumulatorów w nowych smartfonach z Cupertino. Częściowo może to być związane z usunięciem opcji 3D Touch. Silnik wibracji zajmuje sporo miejsca w obudowie. Przewidywane akumulatory to 3200 mAh, 3500 mAh oraz 3000 mAh, odpowiednio dla następcy XS, XS Max oraz XR. Może to przełożyć się na zdecydowanie dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, szczególnie w przypadku dwóch, topowych iPhone’ów. Tak jak wcześniej zapowiadano kolejny iPhone XS oraz XS Max zostaną wyposażone w potrójny tylny aparat, a następca iPhone’a XR w podwójny. Nowością w najdroższych telefonach będzie wreszcie obiektyw szerokokątny

iPhone 11 oczekiwania

iPhone 11 w nowych wersjach

Raport przedstawia także jeszcze jedną ciekawą informację. Apple może w tym roku wypuścić 5,8-calowy model z obsługą dwóch kart nanoSIM. Jednak prawie na pewno będzie on dostępny tylko w Chinach. W minionym roku Amerykanie wypuścili tylko na tamten rynek podobne wersje iPhone’a XS Max oraz XR. Wszystkie trzy nowe telefony będą obsługiwały dwie karty SIM. Odbywać się to będzie za pomocą karty nanoSIM oraz eSIM. Funkcja ta w przypadku urządzeń z Cupertino zadebiutowała już w zeszłorocznych urządzeniach. Premiery iPhone 11 spodziewamy się już 10 września. Oficjalnie może zostać ogłoszona pod koniec bieżącego miesiąca.

iPhone 11 z ładowarką USB-C

Wszystkie komputery z obecnej oferty Apple wyposażone są w porty USB-C. Dlaczego w iPhone’ach jest cały czas kabel z portem USB-A? To ważna kwestia, ale jeszcze bardziej interesująca wydaje się być kwestia samego zasilacza. Firma Tima Cooka od lat wyposaża smartfony w ładowarki o mocy 5W. Takie akcesorium ładuje iPhone’a 8 Plus czy XS Max ponad cztery godziny. Wygląda na to, że koszmar użytkowników wreszcie się skończy. Apple ma w tym roku zastosować nowy zasilacz o co najmniej dwukrotnie większej mocy. Być może taki jak w nowych iPadach Pro. Zobaczymy też kabel Lightning do USB-C. Ta zmiana powinna się wydarzyć już dawno temu.

źródło: Macrumors

Motyw