Roboto Terminator

Algorytm YouTube’a dał ciała… i pomylił roboty ze zwierzętami

3 minuty czytania
Komentarze

YouTube to aktualnie najpopularniejszy na świecie portal z filmami, które publikują użytkownicy. Portal każdego dnia odwiedzają ponad dwa miliardy osób, co przekłada się m.in. na ogromną różnorodność dostępnych tam treści. Niestety YouTube’owi, jak zresztą wszystkim, zdarzają się wpadki. Tym razem zawinił algorytm platformy, w którym najwyraźniej ktoś coś mocno namieszał, bo pomylił on filmiki przedstawiające walki robotów z nagraniami ukazującymi starcia zwierząt. Niesłusznie dostało się wielu twórcom, którzy chętnie wyrazili swoje niezadowolenie na portalach społecznościowych.

Zawodny algorytm YouTube’a pomylił roboty ze zwierzętami

YouTube

YouTube nie ma w ostatnim czasie łatwo. Firma dopiero co została pozwana przez społeczność LGBTQ, zarzucającą jej m.in. dyskryminację, a teraz niesłusznie usunęła wiele filmików, co rzecz jasna, nie spodobało się ich twórcom. Wszystkiemu zawinił niesławny, funkcjonujący w serwisie od dawna algorytm, któremu nieco się pomieszało, bo pomylił on roboty ze zwierzętami. W konsekwencji tego błędu, wiele materiałów przedstawiających walki robotów zostało usuniętych, bo według YouTube’a pokazywały one tak naprawdę „przemoc wobec zwierząt”.

Zobacz także: Jeszcze w tym miesiącu z HBO GO zniknie prawie 40 filmów. Oto pełna lista produkcji do usunięcia

Google najwyraźniej tak bardzo wierzy w sztuczną inteligencję, że już zaczęło stawać po jej stronie. Taki żart, bo wiecie, algorytm YouTube’a bazuje na sztucznej inteligencji, a Google nieustannie ją rozwija i takie tam. Będąc jednak całkowicie poważnym: poniżej możecie obejrzeć jeden z filmików, który YouTube sklasyfikował jako przedstawiający przemoc wobec zwierząt.

Przemoc jak się patrzy. Zapytacie pewnie, dlaczego powyższe wideo znajduje się na YouTubie, skoro firma uznała, że łamie regulamin. Otóż dlatego, że gigant na szczęście zauważył swój błąd i zdążył już przywrócić większość tego typu materiałów. Co więcej, firma szczerze przeprosiła właścicieli kanałów, które został dotknięte całą sytuacją. Jakie jednak było zdziwienie twórców, gdy otrzymali wiadomości e-mail z informacją, że ich filmy zostały usunięte. Przykładowy mail, akurat dotyczący usunięcia powyższego filmiku, możecie zobaczyć poniżej.

YouTube

W uzasadnieniu czytamy m.in., iż dla firmy ważne jest, by jej platforma była przyjazna dla wszystkich. Z tego też powodu film został usunięty, bo rzekomo przedstawiał cierpienie zwierząt lub zmuszanie zwierząt do walki. Na konto twórcy na szczęście nie została nałożona żadna kara.

Podsumowanie

Bardzo dobrze, że algorytm YouTube’a nie toleruje przemocy. Cała sytuacja pokazuje jednak, że wciąż wiele musi zostać w nim poprawione. Nie ma co się oszukiwać – sztuczna inteligencja nie jest jeszcze na tyle inteligentna, by zastąpić człowieka i jego zdolność oceny sytuacji. Z racji na popularność platformy, algorytm bazujący na AI jest jednak w jej przypadku konieczny, bo ludzie po prostu nie byliby w stanie nadążyć z przeglądaniem nieustannie napływających nowych treści.

Źródło: The Verge

Motyw