Przenośny Xbox

Przenośny Xbox niczym Nintendo Switch to konsola, jakiej potrzebujemy

4 minuty czytania
Komentarze

Konsola Switch od Nintendo okazała się strzałem w dziesiątkę, bo sprzedaje się na pniu. Coraz więcej osób decyduje się sprawić sobie właśnie Switcha zamiast PlayStation 4 czy Xboxa One, bo sprzęt od Nintendo ma jedną, zasadniczą przewagę nad konkurencją. Jest nią oczywiście mobilność. Konsolę Japończyków możemy zabrać ze sobą dosłownie wszędzie. Żyjemy w czasach, w których ludzie coraz częściej są w ruchu, przez co rynek na mobilne urządzenia do grania wciąż jest pokaźny. Nie byłoby głupim pomysłem, gdyby to Microsoft na niego wszedł z zupełnie nowym urządzeniem.

Microsoft i ciekawy patent

Przenośna konsola Microsoft

Zacznijmy od początku, z grubej rury. Microsoft jakiś czas temu opatentował projekt kontrolera, którego miałoby się podłączać do smartfona. Jak możecie zauważyć powyżej, gdyby pomiędzy dwoma częściami umieścić telefon, to powstałoby coś na wzór Switcha od Nintendo. W patencie nie wspomniano nigdzie o marce Xbox, jednak dzięki charakterystycznym przyciskom i logo marki, możemy śmiało stwierdzić, że będzie ono z nią związane. Jeśli kiedykolwiek zostanie wypuszczone na rynek, rzecz jasna. Patenty niestety mają to do siebie, że rzadko kiedy są wcielane w życie. Opisywany patent od razu wbił mi do głowy pewien pomysł. Mam tu na myśli stworzenie mobilnego Xboxa, coś na wzór Switcha. Przemyślałem to dogłębnie i wydaje mi się, że mógłby to być hit. Już wyjaśniam, dlaczego tak sądzę.

Oto dlaczego przenośny Xbox mógłby okazać się hitem

Nintendo Switch to świetna przenośna konsola, która nie ma w chwili obecnej żadnej konkurencji. Niestety największą wadą sprzętu Japończyków jest dla mnie (dla wielu osób z pewnością także) biblioteka gier. Nie zrozumcie mnie źle – na Switcha jest dostępnych całkiem sporo ciekawych produkcji. Choćby Wiedźmin 3, który wkrótce na nim zadebiutuje. Niemniej jednak największa część obecnych na Switchu gier pochodzi od azjatyckich deweloperów i jest tworzona z myślą o azjatyckich graczach, przez co wiele osób z innych zakątków świata nie może się do nich przekonać. A umówmy się, spora część z tych tytułów jest naprawdę specyficzna, przez co nie przemawiają choćby do Europejczyków. Oczywiście na wspomnianym kontynencie mieszkają osoby, które w takich produkcjach gustują, jednak zdecydowanie jest to mniejszość. Z kolei ogromni, światowi producenci stosunkowo rzadko wydają swoje gry na Switchu, bo maszynka ta jest po prostu zbyt słaba, by je uciągnąć.

Zobacz także: Ładujesz smartfon bezprzewodowo? Mamy dla Ciebie złą wiadomość

To właśnie tutaj jest miejsce dla Microsoftu, który może się pochwalić ogromną biblioteką gier światowych producentów, które trafiają do większości. Gigant z Redmont mógłby stworzyć choćby nieco mocniejszy handheld od Switcha, a gry na niego po prostu same by się znalazły. Jak wiadomo, Microsoft w przypadku Xboxa One oferuje wsteczną kompatybilność z Xboxem i Xboxem 360. Mówiąc krótko: większość gier ze starszych konsol firmy działa także na Xboxie One. W swoim przenośnym urządzeniu Microsoft mógłby więc także wprowadzić wsteczną kompatybilność – Switch jest o wiele wydajniejszy od takiego np. Xboxa 360, więc gdyby mobilny Xbox oferował choćby taką samą wydajność co konsola Nintendo, to gry działałyby na nim bardzo dobrze. Te ze starszych generacji, rzecz jasna.

Jeśli zaś mówimy o najnowszych grach, to tutaj mógłby się wykazać Projekt xCloud. Jest to usługa Microsoftu, która pozwoli graczom na strumieniowe przesyłanie gier z jego serwerów do wybranego przez nich urządzenia. Projekt xCloud to więc coś, co idealnie wpasowałoby się do przenośnego Xboxa. Za pomocą tej usługi można by oczywiście strumieniować także starsze gry (np. z Xboxa 360), jednak wydaje mi się, że stworzenie sprzętu o specyfikacji, która dałaby radę je uciągnąć byłoby po prostu lepszym wyborem. Ceny podzespołów, które poradziłyby sobie z tak starymi tytułami są aktualnie śmiesznie niskie, przez co mogłoby się to bardziej opłacić niż utrzymywanie serwerów także dla takich produkcji.

Podsumowanie

Microsoft ma wszystko, co można sobie wymarzyć, by stworzyć świetną konsolę mobilną. Ogromna biblioteka gier dla wszystkich? Jest. Usługa do strumieniowania gier z jego serwerów na dowolne urządzenia użytkowników? Jest. Budżet na budowę konsoli i reklamę? Jest. Zapotrzebowanie na rynku? Jest. Cały ten tekst to tylko moje przemyślenia. Mam jednak nadzieję, że udało mi się przedstawić Wam mój punkt widzenia w przystępnej formie. Gdyby Microsoft jakimś cudem zdecydował się spełnić moje nadzieje, to z pewnością pobiegłbym kupić przenośnego Xboxa od razu w dniu jego premiery. A Wy co sądzicie o tym pomyśle? Dajcie znać w komentarzach!

Motyw