disney+ pixar marvel star wars

Disney+: czym będzie i jak bardzo zagrozi Netflixowi

7 minut czytania
Komentarze

Pogłoski o wprowadzeniu przez Disneya własnej platformy streamingowej Disney+ istniały od dawna. W 2018 roku korporacja oficjalnie potwierdziła, że przygotowuje infrastrukturę pod własny serwis z filmami i serialami. Chociaż portal dalej czeka na start, wiadomo już, że pojawi się 12 listopada bieżącego roku. Czy propozycja Disneya może zachwiać pozycję Netflixa i HBO GO? Przyjrzyjmy się strategiom tych trzech firm.

Disney+ początkowo budził mieszane uczucia

disneyland

Gdy wprowadzenie platformy przez Disneya stało się faktem, wielu użytkownikom ten pomysł nie za bardzo przypadł do gustu. Do tej pory produkcje tego giganta filmowego były wykupowane na zasadzie licencji. Z oferty korzystał zarówno Netflix, jak i HBO, czy chociażby swego czasu Showmax w Polsce. Użytkownicy mogli sprawdzić jaki typ produkcji trafił na ich platformę i dzięki temu wybrać interesującego dostawcę.

W momencie, w którym wiadomo było, że Disney tworzy platformę, w której będą ich wszystkie dzieci, z tych serwisów stopniowo zaczęły znikać produkcje. Początkowo była to decyzja bardzo oryginalna, chociaż niebezpieczna. Użytkownicy narzekali, że z ich portali VOD znikają takie propozycje jak Gwiezdne Wojny, filmy od Marvela, animacje Pixara, bajki i część seriali.

Zobacz też: Disney+ to dla Netflixa nienajlepsza wiadomość

Dziś już wiemy, że Disney chciał tym posunięciem wytworzyć w odbiorcy pewien niedosyt. Zniknięcie z platform ulubionych tytułów bolało — ale Disney od razu skutecznie komunikował: te produkcje wrócą. I za niewielką opłatą będą dostępne wszystkie w jednym miejscu.

Oferta Disney+

Trzeba przyznać, że baza filmów należąca obecnie do Disneya jest przerażająca. Mało rzec, że w ubiegłych latach marka przejęła mnóstwo popularnych wytwórni filmowych. Obecnie do Disneya należy na przykład Lucasfilm. To jednak tylko kropla w morzu superprodukcji tworzonych pod szyldem Disneya. Mają także pod sobą przecież Marvel Studios, a od niedawna również filmową część 20th Century Fox. Chociaż nazwy tych studio mogą niektórym mówić niewiele, to naprawdę pokaźna baza do rozwoju własnej platformy streamingowej. A przecież Disney tworzy także od lat własne dzieła.

Wyobraźmy sobie, ile kultowych produkcji Disneya powstało na przestrzeni lat. Wiele z nich do tej pory jest trudno dostępne, jednak korporacja od lat pracuje nad pełną cyfryzacją swoich produkcji. Platforma Disney+ oprócz nowoczesnych produkcji może się także stać pierwszym streamingowym archiwum filmowym, w którym pasjonaci starszego kina odnajdą wiele niedostępnych wcześniej białych kruków.

Gwiezdne Wojny

star wars disney+

Wykupienie praw do ekranizacji kolejnych części uniwersum George’a Lucasa było parę lat temu ogromnym wydarzeniem. Pomimo wielu głosów krytyki, kolejne części nowej trylogii cieszyły się w kinach bardzo wysokim zainteresowaniem. Planowana na ten rok ostatnia, dziewiąta część sagi o Skywalkerze na pewno chwilę po tym, jak wyjdzie z kin, trafi także na nową platformę. To jednak nie koniec planów na rozwój tej marki. Disney jest w trakcie tworzenia serialu aktorskiego (The Mandalorian). Na pewno też przeniesie na Disney+ wszystkie seriale animowane. Wygląda na to, że pod skrzydłami Disneya marka Star Wars będzie bardzo prężnie rozwijana. A to oznacza, że posiadacze Disney+ będą mieli do niej bardzo szybki dostęp.

Marvel Studios

marvel faza 4 disney+

Marvel, pomimo jego przynależności do Disneya, posiada dość dużą autonomiczność (seriale dedykowane na Netflixa). Nie jest jednak tajemnicą, że największe pieniądze przynosi marce produkowanie filmów w Marvel Cinematic Universe. Parę miesięcy przed startem Disney+, dosłownie kilka dni temu na ComicConie w San Diego Marvel ogłosił 4 fazę MCU.

Takie zagranie oczywiście było podyktowane wyłącznie planami marketingowymi. Wszyscy fani filmowego uniwersum Marvela doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ogłoszenie kolejnych produkcji jest sprzężone z premierą Disney+. Co więcej, po raz pierwszy w uniwersum będą się liczyć seriale. Te, jak zostało ogłoszone, dostępne będą wyłącznie na platformie Disneya. Takie posunięcie daje fanom Marvela jednoznaczny komunikat. Od przyszłego roku nie będzie się dało legalną drogą poznać uniwersum bez posiadania VOD od Disneya.

20th Century Fox

x men mcu crossover

Chociaż ta wytwórnia filmowa jest raczej dość rozpoznawalna, mało kto wie, jakie korzyści przynosi Disneyowi jej wykupienie. Pod szyldem tej wytwórni powstała na przykład cała saga o X-menach, których geneza odbyła się na łamach komiksów Marvela. Tym samym Disney otrzymał prawa do całej gammy nowych superbohaterów, o których w przyszłości na pewno będzie głośno (Deadpool także trafił do Disneya!). Nie wiadomo jak potoczy się sprawa filmów 20th tworzonych przy współpracy z innymi studiami (jak na przykład DreamWorks). Pewne natomiast jest to, że wielu kultowych produkcji z tej stajni możemy spodziewać się na Disney+ już niebawem.

Filmy Disneya i Pixara

pixar disney+

Nie ma roku, w którym Disney nie zaprezentowałby także pozycji dla nieco młodszych widzów. Kultowych produkcji animowanych jest masa. Włączenie ich w platformę streamingową na pewno będzie sporym argumentem dla rodziców, by rozszerzyć ofertę telewizyjną swoim dzieciakom. Do tego dochodzą materiały z Disneynature (NationalGeographic) i te wszystkie mądre albo głupie animacje tworzone na DisneyXD i DisneyChannel. Naprawdę będzie w czym wybierać.

Oferta Netflixa i HBO GO

Przeznaczenie na ofertę pozostałych graczy jedynie jednego dużego nagłówka JEST sporym spolaryzowaniem artykułu na stronę Disney+. Zdaję sobie z tego sprawę, jeśli jednak artykuł ma traktować o Disneyu, pełny opis oferty pozostałych graczy będzie musiał zaistnieć w spersonalizowanych dla nich artykułach. W tym przypadku ta część artykułu ma odpowiadać na jedno tylko pytanie: czy pozostałe platformy streamingowe mają się czego obawiać?

Netflix

Wiedźmin serial netflix

Netflix szykuje na ten i przyszły rok naprawdę pokaźne portfolio. Jako obecny lider może sobie pozwolić na naprawdę spory budżet, tym bardziej że pod jego sztandarem jest już wiele rozpoznawalnych produkcji. Niedawno premierę miał trzeci sezon Stranger Things oraz drugi Dark. Na tej platformie znajdują się także tak kultowe seriale, jak Breaking Bad oraz jego kontynuacja Better Call Saul, a także legendarny serial Przyjaciele (chociaż ten ostatni niestety niebawem zniknie z oferty). Oprócz wielu innych fantastycznych seriali (Orange is the new black, Dom z papieru, Lucyfer, Suits) istnieje także sporo filmów produkowanych specjalnie dla Netflixa (Okja!). Wydaje się jednak, że Netflix w dalszym ciągu będzie stawiać na seriale, ponieważ filmy na tej platformie nie stanowią aż tak dużego zainteresowania.

Oprócz tego Netflix szykuje na końcówkę tego roku serial Wiedźmin. Po sukcesie książek Andrzeja Sapkowskiego oraz gier od CD Projekt RED ta produkcja może się okazać prawdziwym hitem! Tym bardziej że w tym roku zakończył się serial Gra o Tron od HBO i brakuje na rynku produkcji tego typu. Moim zdaniem Netflix długo jeszcze utrzyma pozycję #1 w kategorii platform streamingowych, ale Disney+ może dużo z tego tortu zjeść.

Zobacz też: Wiedźmin 3 na Switcha zmieni oblicze gier mobilnych

HBO GO

gra o tron hbo go

HBO ma sporo do nadrobienia już do samego Netflixa i przegrywa z nim dość znacznie pod względem oglądalności. Są jednak superprodukcje HBO, do których Netflixowi duuużo jeszcze brakuje. Chociaż zakończyła się Gra o Tron (prywata: też uważacie, że 7 i 8 sezon to tragedia?), są już plany na kolejne produkcje w tym uniwersum. Oprócz tego HBO zaskoczył ostatnio miniserialem Czarnobyl, który okazał się kapitalną historią opartą w dużej mierze na faktach. Istnieją także inne, cenione seriale na tej platformie (Kompania braci, Rodzina Soprano, Młody papież, Ślepnąć od świateł, Barry).

Ciekawe będzie starcie propozycji HBO z Disney+. Jeżeli okaże się, że ten drugi ma wiele nowości do zaprezentowania, może okazać się, że HBO spadnie na trzecie miejsce. Wtedy Disney będzie mieć czas na ugruntowanie swojej pozycji — i stworzenie realnych podwalin pod starcie z samym Netflixem.

A wy? Co myślicie? Dajecie szansę platformie Disney+, czy może pozostaniecie przy którymś z obecnych VOD? A może korzystanie z którejkolwiek z tych platform jest dla Was mało interesujące. Dajcie znać!

Motyw