Zmiana króla co pół roku, czyli flagowe smartfony tracą na prestiżu

6 minut czytania
Komentarze
android krol spoleczenstwo

Świat pędzi do przodu, wszyscy wspinają się jak najwyżej tylko się da bez względu na możliwe krzywdy i wszelkie negatywne oddziaływania. Po prostu tworzymy piramidę hierarchii, której celem jest pokazanie kto tu rządzi. Tak właśnie wygląda całe społeczeństwo – nam nie pozostaje nic innego jak dostosować się albo odizolować. Tylko to ostatnie jest niesamowicie trudne do wykonania.

Powyższy scenariusz jest na tyle uniwersalny, że można go podstawić do niemalże wszystkich dziedzin życia. Tak też jest i ze wszelkimi zakupami – są rzeczy lepsze, wyjątkowe oraz gorsze, pospolite. W takim razie zastanówmy się nad społeczeństwem, a dokładniej rzecz biorąc monarchią. Na czele stoi osoba najważniejsza, teoretycznie najlepsza, która reprezentuje daną grupę ludzi na arenie międzyspołecznej. Znowu – taka interpretacja może zostać przeniesiona na osobną kategorię życia, z odpowiednio podstawionymi zagadnieniami. Także oto i nareszcie po dłuższym wprowadzeniu dotarliśmy do świata smartfonów oraz ostatnich wydarzeń zdecydowanie pokazujących, że czekają nas zmiany, których nie chcielibyśmy doświadczać.

sony xperia z z1 z2

Powróćmy na chwilę do targów IFA w Berlinie z zeszłego roku i konferencji Sony, na której poznaliśmy kolejny już flagowy smartfon firmy w postaci Xperii Z1. Razem z zakończeniem całego wydarzenia, w Sieci pojawiły się plotki jakoby Japończycy już planowali prezentację następcy tego smartfonu. Z początku wszyscy uznali tę informację za nieprawdopodobną chociaż Xperia Z miano flagowego modelu nosiła raptem osiem miesięcy. Jednak kolejne tygodnie i kolejne wiadomości sprawiły, że przyjęliśmy do siebie wiadomość, iż Honami bardzo szybko zostanie zdegradowane na rzecz Siriusa, a więc Xperii Z2. Tak też się stało… Bardzo dużo osób zaczęło zadawać pytanie: czemu tak szybko? Sony rozwiało wątpliwości w kilka dni po premierze obecnego flagowego modelu firmy – tak teraz będzie i należy się przyzwyczaić do półrocznej daty ważności flagowych smartfonów Japończyków. Tym samym możemy się spodziewać kolejnej konferencji w okolicach września, a więc zapewne znowu na targach IFA, a na niej prezentacji Xperii Z3.

Co to tak naprawdę oznacza? Chęć jak największych zarobków producenta. Sony wydając co pół roku nowy telefon z nieznacznymi zmianami nie wyda wielkiej fortuny na projektowanie, a sprzedaż z pewnością będzie na zadowalającym poziomie i w ogólnym rozrachunku wyższa w porównaniu do corocznej zmiany króla. W tym momencie właśnie rozjaśnia się po co był taki długi wstęp. Co powoduje dobrowolna zmiana władcy po tak krótkim okresie władzy? Destabilizację życia społeczeństwa. Można by się w to bardziej zagłębiać, ale warto zauważyć też, że tak właściwie to nie Sony rozpoczęło taki tryb życia flagowego smartfonu.

samsung galaxy s4 active s5

Początku takiego rozwoju sytuacji można szukać oczywiście u lidera sprzedaży smartfonów z Androidem, czyli Samsunga. Koreańczycy oficjalnie nie przyznali się do takiej taktyki, ale to wszystko za sprawą specyficznego nazewnictwa stosowanego przez tę firmę. Tak naprawdę to Galaxy S5 nie powinien być zestawiany z Galaxy S4, a właściwie z jego odmianą Active, która pojawiła się w trzecim kwartale zeszłego roku. Również Galaxy J jest pośrednią odmianą pomiędzy zeszłorocznymi premierami Samsunga i także pokazuje jak niewiele Koreańczycy zmienili w swoim nowym flagowym modelu.

Mimo wszystko LG i HTC wciąż utrzymują coroczne premiery swoich flagowych modeli. W przypadku tej pierwszej firmy możemy być niemalże pewni, że ta sytuacja się zmieni, gdyż konkurencyjność nie może zostać zaniedbana i G3 nie zostanie przez 12 miesięcy królem Koreańczyków. Tajwańczycy mogą postąpić o tyle inaczej, że nowy One pozostanie przez dłuższy czas flagowym produktem ponieważ znajdują się w znacznie mniej ciekawej sytuacji finansowej i nie mogą sobie pozwolić na takie eksperymenty, a ich obecny cel, czyli skupienie się na mniej zaawansowanych urządzeniach musi sprawić, że firma wróci na dobry tor.

Pozostaje jeszcze wyjaśnienie kwestii zawartej w drugiej części zdania z tematu tego artykułu. Jak to się odbije na prestiżu flagowych modeli, które zawsze uchodziły dla wielu za niedostępne? Szybsze prezentacje tzw. „flagowców” i ich pojawianie się na rynku zdecydowanie wpłyną na przyspieszenie spadku cen ich poprzedników. W praktyce to będzie wyglądać tak, że starsze urządzenia z ogromną wydajnością, która nie sprawia żadnych problemów, będą dostępne w bardziej racjonalnych cenach. W takim razie opłaci się dokładać do nowego produktu? Niekonieczne… Wszystko zależy od tego w jaki sposób producenci zdecydują się rozwijać flagowe słuchawki. W przypadku tegorocznego ruchu Sony mamy zwiększone możliwości obliczeniowe i kilka innych aspektów. Samsung teoretycznie poszedł o krok dalej, ale w głównej mierze nadal najważniejszym ulepszeniem jest zwiększenie wyników w benchmarkach. To jednak dalej nie oznacza, że któryś z programów nie będzie dał się uruchomić na poprzednikach ze względu na zbyt słabe komponenty. Tu pojawia się kolejne negatywne oddziaływanie, czyli fragmentacja. Programiści widząc większe możliwości obliczeniowe będą się coraz mniej starać, aby ich aplikacja była w pełni zoptymalizowana. Na tym stracą głównie użytkownicy słabszych urządzeń gdzie różnica w wydajności jest znacząca.

htc hd2

W takim razie podsumowując już, musimy przygotować się do tego, że obecne flagowe modele za stosunkowo niedługi czas zostaną zastąpione nowymi. Tym sposobem osoba, która zakupiła w tym momencie Xperię Z2 już jutro teoretycznie będzie zmuszona do wymiany swojej słuchawki chcąc być cały czas na bieżąco ze wszelkimi nowinkami. Niestety, te nie będą spektakularne i skupią się głównie na „cyferkach”. Przewidywania, co do nowości w kolejnych flagowcach? Z pewnością pojawią się nowe układy wykorzystujące już 64-bitową architekturę. To może być najważniejsza cecha Xperii Z3, kolejnego modelu Samsunga z najwyższej półki (Galaxy S5 Active?), a także bardzo możliwe, że ten trend na początku na szerszą skalę wymusi LG G3 chociaż obecnie jeszcze nie pojawiają się tego typu przecieki. Jeżeli chodzi o HTC to Tajwańczycy mogą pójść innym torem i ta zmiana zostanie wprowadzona dopiero w następcy modelu One Max, który prawdopodobnie ujrzy światło dzienne w drugiej połowie bieżącego roku. Niemniej jednak, to są tylko gdybania. Faktem jest ogromna strata prestiżu flagowych smartfonów. Częstsze konferencje również stracą na zainteresowaniu, gdyż zapewne nie będziemy się spodziewać niczego rewolucyjnego. Teraz możemy to słowo wyrzucić z naszego słownika i skupić się czy aby na pewno nastąpiła ewolucja. Jeżeli tak dalej pójdzie to będziemy mieli do czynienia ze smartfonami tworzonymi na poszczególne pory roku, a urządzenia takie jak HTC HD2 nigdy nie powstaną. Jakie są jednak Wasze odczucia? Widzicie pozytywne aspekty w szybszym degradowaniu króla?

Motyw