Apple Pencil zadebiutował przy okazji premiery pierwszego iPada Pro. Od razu stał się obiektem pewnych drwin ze strony pewnej grupy. Jak to? Firma z Cupertino prezentuje rysik z którego nabijał się sam Steve Jobs! Akcesorium nie służy jednak do obsługi samego iPada. Jego zadaniem jest pomoc w programach graficznych, w czym spisuje się od początku świetnie. To jedno z lepszych, tego typu rozwiązań na rynku. Apple nie pokazało oczywiście kolejnej generacji, na konferencji otwierającej WWDC. W końcu Pencil drugiej generacji jest na rynku dopiero od jesieni. Ogłoszono jednak szereg znaczących ulepszeń. Wprowadzi je system stworzony dla iPada czyli iPadOS. Zmian jest tak dużo, jakbyśmy zobaczyli kolejną wersję ołówka. To zdecydowanie nie w stylu firmy Tima Cooka.
Zobacz także: Project Catalyst – Apple połączy komputery Mac i iPada
Apple Pencil nie tylko dla artystów
Firma stara się pokazać, że Pencil nie jest tylko narzędziem dla artystów. Podczas prezentacji pokazano, że można go też wykorzystać w środowisku biurowym. Krótko mówiąc, jako długopis oraz notes. iPadOS wniesie sporo nowości dla akcesorium, z których skorzystają wszyscy użytkownicy. Po pierwsze, Apple zdecydowanie zmniejszyło opóźnienie rysika. Takie zmiany zwykle wprowadza się przy kolejnej generacji. Obecnie ta wartość wynosi 20 ms, ale iPadOS sprawi, że zmniejszy się ona do 9 ms. Co to oznacza? Ołówek będzie zdecydowanie lepiej interpretował ruchy użytkownika podczas pisania. Ma to zupełnie zmienić doświadczenie i przypominać pisanie piórem. Różnice z jednej strony mogą być subtelne, z drugiej – nawet takie mają przecież wpływ na pisanie. Obecnie ta czynność i tak stoi na wysokim poziomie, ale będzie jeszcze lepiej – jak w przypadku wiecznego pióra. Oczywiście jest mały haczyk. Spółka z nadgryzionym jabłkiem w logo odnosi się do iPadów Pro, wyposażonych w wyświetlacze z trybem ProMotion. Urządzenia niższej klasy, takie jak iPad mini czy iPad 9,7-calowy również zyskają, jednak nie tak wiele.
Apple Pencil lepszy w aplikacjach innych firm
Firma wprowadziła również nową strukturę, nazwaną PencilKit. Umożliwi ona programistom wykorzystanie ulepszonego opóźnienia ołówka i zoptymalizowanej technologii do określania linii w ich własnych aplikacjach. W swojej prezentacji Apple twierdzi, że wymaga to tylko trzech linii kodu. App Store ma wiele lepszych aplikacji do robienia notatek niż systemowe notatki w iOS. Niestety, podstawowe umiejętności pisania różnią się znacznie w zależności od aplikacji, ponieważ każdy programista musi opracować własny sposób implementacji ruchów ołówka. Tylko kilka aplikacji, w szczególności Notability, pozwala odtworzyć wrażenie pisania prawdziwym piórem, podobnie jak Apple. Będziemy musieli poczekać na aktualizacje tych aplikacji, aby zobaczyć, jak dobrze PencilKit działa w praktyce. W większości przypadków, jak poinformowało Apple, programiści nie musieliby nawet wprowadzać wielu zmian. Mogą korzystać z systemowej palety we własnych aplikacjach z zaledwie trzema liniami kodu.
Apple Pencil i przenośna paleta
Paleta lub narzędzie do wybierania dla aplikacji Notatki zawsze była zbyt skromna w porównaniu z jej odpowiednikami w innych aplikacjach Jednak nie było większego problemu – dostarczała ona najbardziej płynnych wrażeń podczas pisania Pencilem. Jednak dzięki PencilKit, deweloperzy mogą teraz włączyć paletę Apple’a do swoich własnych aplikacji. Nagle stanie się ona o wiele bardziej atrakcyjna. Przykładowo żadna aplikacja innej firmy nie naśladuje linii ołówka ani Notatek, a teraz jest dostępna dla każdej aplikacji, która chce z niej korzystać. Paleta ma również poręczne narzędzie linijki, do użycia z ołówkiem. Obsługuje także nową gumkę, która zapewnia większą precyzję podczas wymazywania. W końcu paleta może teraz unosić się nad interfejsem i nie jest już zakotwiczona na dole aplikacji Notatki
Apple Pencil i łatwiejsze oznaczanie
Oznaczanie zrzutów ekranu jest jednym z najbardziej przydatnych, codziennych zastosowań Apple Pencil. Jednak samo ich wykonanie nie jest zbyt logiczne. Trzeba było przycisnąć dwa przyciski na raz – co zwykle wymaga zmiany położenia iPada, próbując trzymać Pencil w dłoni. W przypadku nowego oprogramowania, rozwiązano to zdecydowanie lepiej. Gdy chcemy wykonać zrzut ekranu i wysłać go potem do kogoś, musimy po prostu przesunąć palcem z lewego lub prawego rogu ekranu, a iPad wykona go automatycznie. Wykonanie tej czynności umożliwia też przechwycenie całej zawartości – na przykład strony internetowej w Safari i zapisania jej w formacie PDF. Programiści też będą mogli wykorzystać tę opcję w swoich programach. Dzięki lepszej kontroli zarządzanymi plikami, zrzuty będziemy mogli umieścić w dowolnym miejscu, a nie tylko w aplikacji Zdjęcia. Apple Pencil staje się bardziej atrakcyjny niż kiedykolwiek wcześniej – i to w przypadku wielu zastosowań.
Źródło: Macworld