Dzisiaj niedziela, a więc czas sprawdzić, co ciekawego działo się w świecie nowych technologii w ostatnim czasie. Standardowo, zestawienie najbardziej interesujących informacji zostało podzielone na posty chwalone i krytykowane. Zapraszam do lektury.
Pochwała
iOS 13 będzie świetny? Oby Apple nie zrobiło tego błędu co w iOS 11, który był zabugowany. Wersja 12 skupiła się na poprawce problemów i stabilności. Z kolei w nadchodzącej „trzysnastce” zobaczymy kilka interesujących nowości. Jedną z nich będzie długo oczekiwany i prawdziwy tryb ciemny. Inne zmiany to przebudowana wielozadaniowość, nowe funkcje w aplikacjach Mail i Przypomnienia. Po szczegóły odsyłam do wpisu Mariusza.
OnePlus 7 Pro. Ten smartfon najwyraźniej faktycznie pojawi się na rynku! Jego ekran ma mierzyć aż 6,64-cala, a na krawędziach będzie zakrzywiony. Przedni aparat będzie wysuwany, z kolei z tyłu zobaczymy 3 sensory: 48 MPx standardowy obiektyw + teleobiektyw + obiektyw szerokokątny. Do tego należy dodać baterię o pojemności 4000 mAh i szykuje nam się prawdziwy hit!
Playstation 5. Nowa generacja popularnej konsoli nadchodzi. Co prawda jeszcze nie w tym roku, ale być może już w następnym. Dzięki przedstawicielowi Sony, dowiedzieliśmy się, co będzie zawierało PS5. Znajdziemy tu zupełnie nowy hardware z dyskiem SSD i naciskiem na dźwięk 3D. Co ciekawe nie zabraknie też kompatybilności wstecznej z istniejącymi grami na PS4.
Nowość w Mapach Google. Google Maps to jedna z bardziej użytecznych aplikacji na smartfony, która niesutannie jest wzbogacana o nowe funkcje. Od dawna możemy w niej sprawdzić trasę dojazdu i rozkłady jazdy komunikacji miejskiej. Być może niedługo pojawi się kolejna świetna funkcja, początkowo testowana w USA, Szwecji, Japonii i Francji. Google bowiem pyta użytkowników o tłok w środkach komunikacji miejskiej. Być może posłuży to gigantowi do określenia potoków pasażerskich w danych godzinach na odpowiednich liniach. Byłaby to bardzo użyteczna funkcja. Czekam na ankiety w Polsce, chętnie je wypełnię!
Krytyka
Wadliwe Galaxy Fold. W momencie debiutu Galaxy Fold i Huawei Mate X, wielu obserwatorów podnosiło zarzuty do tego ostatniego, że jego ekran będzie narażony na obrażenia zewnętrzne. Co prawda niewielu miało okazje go testować i czas pokaże, czy to prawda, jednak póki co, problemy pojawiły się w Galaxy Fold. Urządzenie za prawie $2000 okazało się wadliwe dla wielu testujących redaktorów z zagranicznych portali. Jest tak, jak wcześniej pisałem – wygląda na to, że Samsung zrobił z klientów testerów sprzętu. Nie wiem jak inaczej wytłumaczyć różnego rodzaju problemy z wyświetlaczem niezależnych od siebie źródeł. Wyobraźcie sobie, co będzie się działo, jak urządzenia trafią do zwykłych klientów, a tych podobno było niemało. Ciekaw jestem, jak sprawa się rozwinie, ale póki co wygląda mi to na kolejną poważną wtopę Samsunga i to bardzo drogą. W tym wypadku bycie pierwszym (albo prawie pierwszym) na siłę nie opłaciło się.