Czy rozmiar ma znaczenie? Wyświetlacze na przestrzeni ostatnich lat pokazują, że tak

6 minut czytania
Komentarze
ibm simon

Niektórym mogłoby się wydawać, że smartfony to odkrycie ostatnich kilku lat. Nic bardziej mylnego. Istnieją one już długie dziesięciolecia, a za pierwowzór uznaje się produkt IBM o wdzięcznej nazwie Simon, który swoją premierę miał 20 lat temu (prototyp dwa lata starszy). Rozwój od tamtego czasu widoczny jest oczywiście gołym okiem, ale skupmy się bardziej na jednym z najważniejszych elementów znanych nam obecnie smartfonów, czyli wyświetlaczu.

Producenci ścigają się pod niemalże każdym kątem w kwestii rozwoju poszczególnych części urządzeń mobilnych. Drobny wyjątek stanowi źródło zasilania, ale na to zapewne również przyjdzie pora. Kiedyś dominującym wyznacznikiem klasy telefonu komórkowego (również smartfonów) był jego aparat. Jednak teraz ten element jest na tyle rozwinięty, że jakość zdjęć praktycznie w każdym urządzeniu mobilnym jest przeciętna przy dobrym oświetleniu toteż producenci przerzucili się na udoskonalanie jednego z kolejnych podzespołów. Tym razem padło na wyświetlacz. Jako że nasz portal zajmuje się smartfonami to skupmy się na tym rodzaju urządzeń i prześledźmy – zgodnie z tytułem – rozmiar ekranów na przestrzeni lat. Zwróćmy uwagę na następujący wykres, który przedstawia jaką średnią przekątną ekranu danego roku miał inteligentny telefon:

Average Smartphone screen size | Infographics

Od początku, rok 2007. Wynik 2,59 cali dzisiaj może wydawać się niedorzeczny, ale… to były czasy kiedy dominował Symbian i dotykowe wyświetlacze praktycznie nie istniały, a smartfonem marzeń większości potencjalnych nabywców była Nokia N95-1 (2,6-cala), która swoją premierę miała właśnie 7 lat temu.

nokia n95

Oczywiście system, który kojarzy się dzisiaj głównie z fińskim producentem nie stanowił jedynego wyboru dla smartfonu. Mniej znanym w Polsce oprogramowaniem był oczywiście Windows Mobile, a razem z nim świetnie prosperująca firma HTC – znana bardziej nam wtedy jako SPV (Orange) lub MDA (Era/T-Mobile). Modele tego producenta stanowiły zdecydowanie inną ligę w stosunku do Nokii, ale również dzięki nim powyższy wykres prezentuje się tak, a nie inaczej. Oczywiście też tego roku swoją premierę miał pierwszy iPhone z 3,5-calowym wyświetlaczem, a 8 lat na rynku istniało już BlackBerry.

htc touch hd

Następny rok nie wnosi zbyt wielu zmian, ale już zaczynają się pojawiać informacje o tanich, dotykowych telefonach komórkowych – jeszcze nie smartfonach. Dotychczas właśnie dotykowy wyświetlacz kojarzył się tylko z urządzeniami pokroju HTC TyTN/TyTN II (oczywiście także iPhone), ale w tym roku premierę miał inny model tejże tajwańskiej firmy – Touch HD. Był to jak na tamte czasy monstrualny telefon, który swoim rozmiarem sprawił, że dla wielu był to niedorzeczny wybór. Dzisiaj oczywiście tak nie jest, Blackstone posiada wyświetlacz o rozmiarze „zaledwie” 3,8-cala, ale nie wpłynęła ta przekątna znacząco na ogólny wynik z tego roku: 2,67-cala.

htc hd2

Kolejny, 2009. rok. Rewolucja. Pojawia się Android i pierwsze urządzenia z tym systemem. Z początku oczywiście był tylko HTC Dream, ale z czasem zaczęło wzrastać zainteresowanie Zielonym Robocikiem i tym samym nastąpiła fala nowych, tanich smartfonów z coraz większymi wyświetlaczami. Do tego dochodzi niemalejąca popularność kolejnych edycji iPhone’a i przede wszystkim następca Touch HD: HTC HD2. To wszystko idealnie zostaje odnotowane na wykresie, równo 3 cale i ogromny skok w stosunku do zeszłych lat.

samsung galaxy s

Cztery lata temu do gry na poważnie dołącza Samsung, czyli firma kojarząca się dotychczas ze sprzętem RTV i AGD, ale mająca na swoim koncie kilka bardzo udanych smartfonów (m.in.: G810). W marcu 2010. roku poznaliśmy pierwszą edycję Galaxy S, a zaraz za nią kilka innych koreańskich modeli. To także rok kiedy HTC postanawia odsunąć w kąt Windows Mobile (który przeistacza się w Windows Phone) na rzecz Androida i tym samym na rynku pojawia się zdecydowanie więcej smartfonów o różnym przekroju wielkości wyświetlacza.

LG G Flex 004

Opisywanie kolejnych lat mogłoby się mijać z celem, gdyż widać jak bardzo zmienia się nastawienie użytkowników do wielkości wyświetlacza. Oczywiście nie sposób wypisać wszystkich smartfonów cechujących się ogromnymi jak i malutkimi wyświetlaczami, gdyż było ich multum. Niemniej jednak, z roku na rok cały czas słychać komentarze, że smartfony są za duże, a mimo wszystko czy wyobrażacie sobie dzisiaj 3,2-calowy wyświetlacz i określilibyście go jako „przesadę”? Tak mówiono 7 lat temu. Tegoroczny wynik osiąga obecnie 4,86-cali, co jest potężnym rezultatem wywindowanym głównie przez phablety, wśród których znajdują się takie oryginalne smartfony jak chociażby Xperia Z Ultra, ale pamiętajmy, że jeszcze przed nami 11. miesięcy obecnego roku i przez ten czas istnieje możliwość dotarcia do 5. cali. Tym samym przez minione 7 lat średnia wielkość wyświetlacza wzrosła niemalże dwukrotnie (o 88%). Można mówić, że takie wyniki zostały wymuszone przez producentów, ale oni nie produkowaliby takich smartfonów, gdyby te się nie sprzedawały. Gdyby iPhone dzisiaj wciąż posiadał przekątną wyświetlacza rzędu 3,5-cali to byłoby równoznaczne z niezbyt zrozumiałą polityką Apple i bardzo prawdopodobnym upadkiem popularności tego smartfonu.

samsung elastyczny wyswietlacz

Oczywiście taki rozwój ma swój kres i najprawdopodobniej już on nastał, gdyż do gry w międzyczasie dołączyły także tablety i dzisiaj praktycznie można dostać smartfon o dowolnej przekątnej wyświetlacza. Kolejny element w urządzeniach mobilnych został na tyle rozwinięty, że producenci niedługo zwrócą uwagę na inny punkt w specyfikacji, którym będzie można chwalić się w reklamach. Być może daleko nie trzeba szukać i już ustalona przekątna wyświetlacza będzie prezentować coraz to większą ilość pikseli. Bieżący rok ma stanowić rozdzielczość 2K (QHD), przyszły 4K (UHD), a później? Może w końcu doczekamy się podobnego rozwoju akumulatorów, które mają coraz cięższe zadanie na swoich barkach. Takiego gdybania może być wiele. Pamiętajmy jednak, że 7 lat temu i wcześniej nikt by nie przypuszczał, że dzisiejsza obsługa telefonu komórkowego będzie sprowadzać się do ograniczonej do minimum ilości przycisków, gdzie całe sterowanie zostało zawarte na na powierzchni wyświetlacza (nawet elastycznego). Ostatnio również wiele mówi się o zmianie i tego sposobu sterowania albo jego jak największym zminimalizowaniu. Tak oto, być może, niedługo obsługa urządzenia zostanie głównie skupiona na głosie albo nawet na samym wzroku. To pokazuje, że za kolejne 7 lat bieżący akapit może równie dobrze okazać się stosunkowo śmieszny, gdyż wspomniane prognozy staną się codziennością tak, jak dzisiaj są nią wyświetlacze o przekątnej 4,3-cali, które kiedyś były cechą ogromnych urządzeń mobilnych. Na sam koniec ciekawostka, IBM Simon widoczny na pierwszym zdjęciu artykułu posiada monochromatyczny wyświetlacz dotykowy o przekątnej 4,5-cala, czyli dzisiejszy standard.

źródło wykresu: Phone Arena

Motyw