Premierę smartfonów z linii P30 od Huawei mamy już za sobą. O sukcesie tych urządzeń zaważą nadchodzące miesiące oraz to jak wypadną one w testach. Nie były to jednak jedyne urządzenia zaprezentowane w trakcie tej konferencji.
Huawei P30 – akcesoria
Jeśli chodzi o akcesoria, to zaprezentowano ich całkiem bogatą liczbę. Mamy do dyspozycji całkiem bogatą liczbę różnego rodzaju etui na nowe flagowce chińskiego giganta. Od klasycznych, prostych silikonowych, przez takie w formie okładki notesu. Dostajemy także etui ozdobione kryształami Swarovskiego jako opcję premium. Najciekawiej z nich prezentuje się jednak Dive Case. Jest to etui dodające pyło i wodoszczelność. Pozwala także na nurkowanie ze smartfonem na głębokość do 10 metrów. Dodatkowo zwiększa także odporność na upadki i zmniejsza ryzyko rozbicia ekranu. Jest konieczny wybór dla ludzi aktywnych lub tych pracujących w ciężkich warunkach.
Powerbank
Kolejnym urządzeniem, na które warto zwrócić uwagę, jest powerbank dedykowany linii Huawei P30. Jego cena wynosi 99 Euro. Jest to całkiem sporo jak za bank pamięci o pojemności 12000 mAh. Mimo to cena jest jednak uzasadniona. Wszystko to dlatego, że urządzenie to umożliwia ładowanie smartfona z mocą 40 W. Oznacza to, że tak jak w przypadku ładowarki sieciowej już po 30 minutach bateria w Huawei P30 będzie naładowana w 70%. Według zapewnień producenta powerbank może zasilać także inne urządzenia. Świetnie nadaje się jako zapas energii dla Nintendo Switch, dając mu 39 W, co jest wartością nieosiągalną dla większości powerbanków. Dodatkowo może służyć także jako zapas mocy dla… Mac Booka. Co najważniejsze powerbank nie tylko potrafi ładować urządzenia z taką mocą, ale również może być ładowany przy użyciu 40 W. Dzięki temu uzupełnienie w nim energii do pełna potrwa znacznie krócej niż w przypadku innych powerbanków.
Słuchawki
Huawei zaprezentował nie jeden zestaw, a dwa różne. Obydwa są zestawami bezprzewodowymi, ale za każdym z nich stoi zupełnie inna filozofia. Zacznijmy od tańszego zestawu, za 99 Euro. Huawei FreeLace są zestawem połączonych ze sobą pałąkiem słuchawek dousznych. W nim znajduje się bateria oraz moduł Bluetooth. Niezwykle ciekawie wygląda ich ładowanie. Jedna ze słuchawek jest wpięta przy pomocy USB-C. Po jej odłączeniu całość można podłączyć do smartfona i za jego pomocą ładować baterię. Okres 5 minut takiego ładowania da nam energię na słuchanie muzyki do czterech godzin. W pełni naładowane słuchawki pozwolą nam na 18 godzin pracy.
Kolejnym zestawem jest Huawei FreeBuds Lite. Są to słuchawki przypominające AirPodsy. Oferują przy tym 12 godzin pracy na pojedynczym ładowaniu oraz spełniają normę IPX4, zapewniającą ochronę przed wodą nawet w strugach deszczu. Pudełka, w których się znajdują pełnią także rolę ładowarki. Ich cena wynosi 119 Euro.
Zegarek
Huawei Watch GT nie jest nowością. Jak jednak wcześniej zapowiedziano razem z premierą flagowców od Huawei, dostaliśmy także nowe wersje zegarka. Dwie z nich, czerwona i zielona zostały dodatkowo zamknięte w tytanowej kopercie. Czas ich pracy ma osiągać do dwóch tygodni na pojedynczym ładowaniu. Wersje biała i czarna nazywane eleganckimi mają działać krócej o tydzień. Wynika to z odchudzenia zegarków. Kosztują one odpowiednio 229 Euro za warianty biały i czarny oraz 249 Euro za wersje z tytanową kopertą.
Okulary
Zupełnie niespodziewanym akcesorium okazały się… Okulary dedykowane smartfonom, noszące mało skromną nazwę Gentle Monster. Pełnią one funkcję zaawansowanego zestawu słuchawkowego. Nie zawierają żadnych przełączników ani przycisków. Sterowanie odbywa się przy pomocy głosu oraz stuknięć w zauszniki. Dodatkowo to w zausznikach skrywa się cała technologia. Okulary spełniają normę IP67, dzięki czemu wiemy, że są wodoszczelne i pyłoszczelne. To bardzo ważne, między innymi na plaży. Posiadają one dwa, wysokiej jakości głośniki stereo w zausznikach. Umożliwia to słuchanie muzyki przy jednoczesnym braku odcięcia od zewnętrznych dźwięków. Producent nie zdecydował się na zastosowanie przewodnictwa kostnego. I na całe szczęście. W przypadku takiego rozwiązania zauszniki i ramka muszą stanowić całość, przez co okularów nie da się złożyć. Gentle Monster na szczęście się składają. Według mnie ich wygląd jest jednak sporym rozczarowaniem. Producent obiecywał nam, że dostaniemy w końcu eleganckie smart okulary. Sama nazwa wskazuje na produkt elegancki. Natomiast propozycja Huawei jest wciąż dość toporna. Oczywiście rozumiem, że są niezwykle kompaktowe jak na technologię w nich ukrytą. Jednak sam raczej bym się nie zdecydował na wymianę swoich okularów na coś, co tak wygląda. Ich cena wciąż nie jest znana. Wiadomo jednak, że do sklepów trafią dopiero w lipcu.
Źródło: Huawei