Stacja pogodowa na Marsie

Mars – misja na czerwoną planetę potrzebuje klauna

7 minut czytania
Komentarze

Wysłanie ludzi na planetę Mars to interesująca perspektywa. Zajęłoby to astronautom co najmniej dziewięć miesięcy, aby mogli się tam dostać, mogliby spędzić rok na samej planecie, a następnie kolejne dziewięć miesięcy w drodze do domu. W tym czasie będą narażeni zarówno na wysoki poziom promieniowania, jak i coraz bardziej irytujące nawyki ich kolegów. Trudno powiedzieć, które z nich byłyby bardziej prawdopodobne w przyczynieniu się do czyjejś śmierci.

Mars a NASA Twin Study

Amerykańska Agencja Kosmiczna poszukuje „sposobów odpowiedniego zachowania” zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego domniemanego marsjańskiego podróżnika, które sprawdziłyby się w przestrzeni kosmicznej. Na tegorocznym spotkaniu Amerykańskiego Stowarzyszenia na rzecz Postępu Naukowego (AAAS), które odbyło się w Waszyngtonie, powstało tzw. Twin Study, którego pełne wyniki zostaną opublikowane w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Laboratorium NASA Twin Study wykorzystało identycznych bliźniaczych astronautów, Marka i Scotta Kelly’ego. Scott został wysłany na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2015 roku na 12-miesięczną wycieczkę jako dowódca stacji. Mark pozostał na Ziemi przez ten sam okres. Obaj mężczyźni dawali regularne próbki krwi, moczu itd. do analizy naukowej. Obaj również wykonywali testy fizyczne i psychiczne. Nie wiedząc dokładnie, co może się zmienić w męskich ciałach, dziesięć zespołów badaczy rozproszonych po całej Ameryce przeczesywało próbki i wyniki, aby śledzić jak najwięcej molekularnych, poznawczych i fizycznych zmian, jak to możliwe.

Wyniki badań

Jak powiedział Chris Mason z Weill Cornell Medical College, zespoły te znalazły wiele niespodzianek. Na przykład, telomery Scotta wydłużyły się podczas jego pobytu w kosmosie. Telomery to nici DNA, które zamykają koniec chromosomów w jądrze komórki. Zwykle stają się krótsze, ponieważ komórka ta dzieli się i starzeje.

Dr Mason porównał działanie genów Scotta z tymi z jego brata na Ziemi. Geny w ciele Scotta związane z układem odpornościowym, stały się bardzo aktywne. Dotyczyło to również maszyn komórkowych związanych z naprawą DNA. „To prawie tak, jakby ciało było w stanie wysokiej gotowości”, co nie byłoby zaskakujące, biorąc pod uwagę stres w locie kosmicznym. Kolejną zaskakującą obserwacją była obecność wielu fragmentów mitochondrialnych we krwi Scotta. Mitochondria to małe struktury w komórce, które uwalniają energię z cukru. Mają tendencję do dostania się do krwiobiegu tylko wtedy, gdy komórki są uszkodzone lub umierają ze stresu.

Z punktu widzenia Scotta dobrą wiadomością jest to, że prawie wszystkie tysiące zmian skatalogowanych w jego ciele powróciły do ​​normy wkrótce po powrocie na Ziemię. Sugeruje to, że w przeważającej części zdrowe ciało ludzkie dobrze radzi sobie ze stresem związanym z lotem kosmicznym. Twin Study było w rzeczywistości najdokładniejszym portretem naukowym istot ludzkich, jaki kiedykolwiek powstał. W nadchodzących latach NASA planuje tuziny długotrwałych testów na ludziach, w tym śledzenie astronautów zmierzających na Księżyc w ramach przygotowań do przyszłych podróży na Marsa.

Misja na planetę Mars – praca zespołowa

Mars

Kiedy Scott powrócił ze stacji kosmicznej, powiedział, że „praca zespołowa sprawia, że ​​praca staje się pracą marzeń”, jeśli chodzi o udaną misję w kosmosie. To było trafne stwierdzenie. Zrozumienie, w jaki sposób zespoły funkcjonują, jak postępują niewłaściwie i jak zapobiegać problemom społecznym, będzie kluczowym elementem każdej udanej misji na Marsa.

Taka misja może obejmować pół tuzina ludzi, być może z różnych kultur, zamkniętych razem przez trzy lata w przestrzeni nie większej niż typowy dom rodzinny. W takiej sytuacji nie byłoby strategii ratunkowej. Noshir Contractor, behawiorysta z Northwestern University w Illinois badał dynamikę grup ludzi izolowanych przez długi czas w Human Exploration Research Analogue, obiekcie w Johnson Space Center w Houston w Teksasie. Tutaj wolontariusze są zamykani na 45 dni. Są szturchani i popychani, fizjologicznie i psychicznie, i monitorowani w dzień i w nocy.

Zobacz także: 5 aplikacji z AI, które warto pobrać

Mars potrzebuje klauna

Naukowcy nauczyli się z tych eksperymentów, że pewne cechy osobowości są niezbędne, aby pomóc grupom dobrze współpracować. Dobra grupa potrzebuje lidera, sekretarza społecznego, gawędziarza i mieszankę introwertyków i ekstrawertyków. Co ciekawe, najważniejszą rolą wydaje się być klaun. Według Jeffrey’a Johnsona, antropologa z University of Florida, który spędził lata badając relacje między ludźmi w załogach Antarktyki zimujących na biegunie południowym, klaun jest nie tylko zabawny, ale także inteligentny i zna każdego członka grupy wystarczająco dobrze, aby rozładować większość napięć, które mogą pojawić się podczas długich okresów bliskiego kontaktu. Brzmi to trochę jak rola błazna na królewskim dworze. Klaun działa również jako pomost między różnymi grupami ludzi – na Antarktydzie klauni łączyli naukowców z bazą handlowców, którzy również tam pracowali. W grupach, które zwykle walczą lub tracą spójność, dr Johnson stwierdził, że zwykle nie było klauna.

Mars a misja Skylab

Mars

Nawet jeśli do misji na Marsa zostanie stworzona doskonała, wyważona grupa astronautów, wszystko może się potoczyć inaczej niż planowano. Na przykład w dniu 28 grudnia 1973 r. trzej członkowie Skylab, wczesnej amerykańskiej stacji kosmicznej, postanowili odciąć kontakt od kontroli naziemnej i odmówili wykonania przypisanych im zadań – coś, co nazwali „spowolnieniem pracy”.

Grupa Dr Contractor chciała zrozumieć, co stało się na Skylab i czy reakcja załogi mogła zostać zażegnana, czy też nie. Zrobiono transkrypcje rozmów, które miały miejsce na Skylab przez wiele lat, kiedy gościł astronautów i przeprowadzono analizę tekstu i sieci, aby spróbować zrozumieć charakter relacji między ludźmi, którzy byli na stacji.

Stwierdzono, że przyczyną strajku było to, że bliskie więzy załogi ze sobą nawzajem stały się szkodliwe dla ich związku z zespołem na Ziemi. Członkowie załogi zaczęli używać wielu negatywnych słów o swoich codziennych zadaniach. Skarżyli się gorzko na temat obciążenia pracą, ale nigdy nie dzielili się tymi myślami z tymi, którzy mają kontrolę naziemną. Sygnał problemów był tak jasny w tej analizie, że zespół dr. Contractor uważa, że ​​byłby w stanie zobaczyć nadchodzący strajk tydzień przed jego nadejściem.

Mars i algorytmy

Podczas przyszłej misji na Marsa kontrola naziemna byłaby dobrze przygotowana, aby mieć transkrypcje rozmów pokazujące szczegóły tego, kto z kim rozmawia, jak szybko ludzie reagują na siebie nawzajem i jaki jest sentyment każdej rozmowy. Dr Contractor i jego współpracownicy tworzą algorytmy, które mogą przeszukiwać te dane i przewidzieć, kiedy mogą wystąpić problemy między członkami załogi lub między załogą a ziemią.

Przewidywanie problemów to dopiero początek. Zespoły kontroli naziemnej monitorujące lot mogą pomóc w konflikcie załogi w pobliżu Ziemi, ale w misji na Marsa astronauci będą musieli działać autonomicznie, biorąc pod uwagę duże opóźnienia w komunikacji. Inżynierowie NASA pracują więc nad oprogramowaniem, które może być wykorzystywane do analizowania danych na temat zachowania załogi w czasie rzeczywistym i zapewniać rodzaj usługi doradztwa cyfrowego, pomagając im znaleźć sposoby na złagodzenie wszelkich problemów. „Dobre zdrowie psychiczne na misji to nie brak konfliktu, ale sposób radzenia sobie z tym konfliktem” – powiedział Thomas Williams, specjalista od czynników ludzkich w Johnson Space Center.

Cała ta szczegółowa wiedza na temat zespołów będzie miała zastosowanie daleko poza długimi misjami kosmicznymi. Naukowcy behawioralni już próbują stosować takie „analizy ludzi” do zrozumienia nastrojów w przedsiębiorstwach. Mogą one być może zastąpić ankiety dotyczące wyników, monitorować integrację i różnorodność, identyfikować wysoki potencjał lub tworzyć zespoły marzeń dla określonych zadań.

Stworzenie doskonałego zespołu do długiej misji na Marsa nie będzie łatwe – mówi dr Contractor – i jeszcze wiele trzeba się nauczyć. Jednak jeśli ludzie będą podróżować do innych części Układu Słonecznego, zrozumienie zachowania tych, którzy zajmą się sprzętem, powinno być bardziej prawdopodobne.

Źródło: The Economist

Motyw