Afera z aplikacją Absher trwa w najlepsze. Wczoraj Google odrzucił wniosek prawodawców ze Stanów Zjednoczonych o usunięcie aplikacji rządowej Arabii Saudyjskiej o nazwie Absher ze Sklepu Google Play. Według Business Insider, zgodnie z oświadczeniem przesłanym przez Google do członka Izby Reprezentantów USA Jackie Speiera, aplikacja nie narusza warunków wymaganych do opublikowania jej w Google Play. No dobrze, ale o co chodzi? Zacznijmy od początku.
Absher – afera śledzenia
Jakiś czas temu Apple i Google znalazły się w ogniu krytyki za udostępnienie w swoich sklepach aplikacji rządowej Arabii Saudyjskiej, która pozwala mężczyznom śledzić kobiety i uniemożliwiać im opuszczenie kraju. Program został pobrany ponad milion razy. Warto zaznaczyć, że Absher zawiera także bardziej „normalne” i nieszkodliwe funkcje, takie jak możliwość zapłacenia mandatu za parkowanie. Jednak to funkcje podróży i śledzenia kobiet w aplikacji zdenerwowały aktywistów i grupy zajmujące się prawami człowieka.
Dzięki aplikacji mężczyźni mogą wpisać imię i numer paszportu kobiety. Następnie mogą zdecydować, ile wycieczek mogą odbyć kobiety, jak długo mogą podróżować i nawet odwołać zgodę na podróż kobiety. Aplikacja oferuje nawet aktualizacje SMS w czasie rzeczywistym, które zawierają szczegóły dotyczące podróży danej kobiety.
Jak już wspomniałem Google odmówiło usunięcia aplikacji. Ponadto jej odpowiednik jest dostępny również w sklepie Apple App Store. Prezes Apple, Tim Cook twierdził w wywiadzie w zeszłym tygodniu, że nie wiedział o Absherze, ale powiedział, że przyjrzy się aplikacji. „Odpowiedzi otrzymane do tej pory od Apple i Google są głęboko niezadowalające” – powiedziała Jackie Speier w oświadczeniu.
Absher łamie prawa człowieka
Aktywiści nazywają system alarmowy Abshera jednym z głównych powodów, dla których kobiety próbujące uciekać z Arabii Saudyjskiej zostają złapane. Twierdzą również, że Absher ułatwia łamanie praw człowieka, co jest sprzeczne z zasadami Apple i Google dotyczącymi aplikacji.
Przypomnę, że w Arabii Saudyjskiej kobiety muszą przestrzegać tak zwanych praw opiekuńczych. Kobiety muszą uzyskać zgodę swoich męskich opiekunów – ojca, wuja, męża, brata lub syna – aby zrobić wszystko, począwszy od nauki w szkole, aż po płatne zatrudnienie.
W oświadczeniach wysłanych do Business Insider, Amnesty International, Human Rights Watch i działaczka na rzecz praw kobiet wezwała firmy Apple i Google do ponownego rozważenia umiejscowienia Abshera w swoich sklepach z aplikacjami. Wyżej wymienione podmioty oskarżyły także firmy o ułatwianie mizoginii i pomoc w „egzekwowaniu apartheidu płci”.
Apple i Google, a Absher
Apple i Google nie odpowiedziały na prośby Business Insider o komentarz. Tim Cook nadal „przygląda się sprawie”, a Google najwyraźniej definitywnie odrzuciło możliwość usunięcia programu z Google Play. Zarówno Apple, jak i Google spotkały się z wcześniejszymi kontrowersjami dotyczącymi aplikacji w swoich sklepach. Oba sklepy mają zasady zabraniające nieodpowiednich treści, takich jak promocja mowy nienawiści, przemoc graficzna, zastraszanie i nękanie. Obydwaj giganci mają różne systemy zgłaszania nieodpowiednich aplikacji. Google polega na swoich użytkownikach, którzy informują o naruszeniach. Każda firma musi jednak zwiększyć kontrolę aplikacji obsługiwanych przez rząd, zwłaszcza gdy są one tworzone przez represyjne reżimy. Kiedy oceniają, czy aplikacja powinna być dozwolona, dostawcy naprawdę powinni wziąć pod uwagę szerszy kontekst lub cel aplikacji, jak jest ona wykorzystywana w praktyce i czy ułatwia ona nadużycia.
Źródło: business insider, androidauthority