Składany iPhone

Składany iPhone? Apple musi poczekać, to nie jest właściwy czas

5 minut czytania
Komentarze

Składane smartfony to hit ostatnich tygodni. Czekaliśmy na nie naprawdę długo. Samsung Galaxy Fold oraz Huawei Mate X zadebiutowały praktycznie w tym samym momencie. Zarówno fani jak i media są wyraźnie podekscytowane nowym rozwiązaniem. Choć niektóre głosy są krytyczne. W każdym razie wydaje się, że technologia składanych paneli OLED jest już praktycznie gotowa. W całym tym szale chyba nawet nieco umknęły absurdalnie wysokie ceny obydwu urządzeń. Praktycznie dyskwalifikują one jakąkolwiek ich popularność. W każdym razie jest już pewne, że lada dzień na rynku zadebiutuje wreszcie coś nowego, nawet jeśli wydaje się to kompletnie niedoskonałe. 

Zobacz także: Czasy się zmieniły. Samsung nie jest już żadnym zagrożeniem dla Apple

Czy ten rok upłynie pod znakiem składanych smartfonów? 

Wydaje się, że bardziej owocny może okazać się kolejny rok. Obok gigantów – Samsunga i Huawei, swoje składane telefony pokażą też mniejsi gracze. Na pewno każdy producent chce lub czuje, że po prostu musi mieć takie urządzenie w portfolio. A co z Apple? Jak mocno prawdopodobne jest zaprezentowanie takiego urządzenia przez firmę z Cupertino? Nie możemy być absolutnie pewni tego, nad czym spółka pracuje w swoich laboratoriach. Jednak nie wydaje się możliwe, żeby prezentacja składanego iPhone’a była w jakikolwiek sposób możliwa w najbliższym czasie. Apple nie jest specjalnie zainteresowane nową niszą i ma ku temu konkretne powody.

Składany iPhone? Technologia nie jest gotowa

Ani Mate X, ani Galaxy Fold nie będą hitami. Masowa popularność jest świadomie przekreślona choćby przez cenę obydwu urządzeń. To eksperymentalne smartfony, o których danych technicznych nie wiemy tak naprawdę zbyt wiele. W najlepszym przypadku utorują drogę swoim następcą, którzy mogą przybrać zupełnie inny kształt. Sądząc po odległych datach premiery, jest całkiem możliwe, że obecnie istnieją poważne problemy z produkcją tego typu sprzętów. Nie mówiąc choćby o innych problemach projektowych, jak choćby nierówne ekrany, które według pierwszych opinii możemy zaobserwować zarówno u Huawei jak i Samsunga. W tym momencie oczywiste jest dlaczego Apple nie pokaże składanego iPhone’a. Technologia jest zbyt niedojrzała. Nie jest możliwe, na masową skalę wyprodukowanie odpowiedniego urządzenia. Trzeba rozwiązać wiele problemów jak wybrzuszenia ekranu, trwałość panelu, niezawodność czy sam wygląd i jakość. Zarówno Galaxy Fold jak i Mate X są imponujące, ale to prototypowa technologia – Apple nie może wypuścić takiego produktu na rynek. 

Składany iPhone

Składany iPhone? A co z iPadem?

Sprzedaż tabletów spada, ale sprzedaż iPadów już nie. Czy dla firmy będzie dobry rozwiązaniem gdy klienci zaczną kupować składanego iPhone’a zamiast zestawu smartfon + tablet? Na pewno trzeba zbadać jak coś takiego może funkcjonować w dłuższej perspektywie. Liczba sprzedanych iPadów jest zbyt duża, żeby to zignorować. Apple sprzedaje kwartalnie mniej więcej tyle tabletów co Samsung flagowych smartfonów serii Galaxy S. Poza tym jest to na ten moment wbrew idei Apple. iPhone ma być cienki i lekki, a iPad duży i o potężnej mocy. Składany smartfon z nadgryzionym jabłkiem w logo byłby gruby i ciężki – inaczej się nie da, przynajmniej teraz. Byłby to dla firmy zbyt duży kompromis, zarówno dla funkcji smartfona jak i tabletu. Poza tym nie wiadomo czy od razu byłoby możliwe wdrożenie funkcji takich jak obsługa za pomocą Apple Pencil, procesor o mocy takiej jak w iPadzie czy odpowiednie głośniki.

Składany iPhone? Apple lubi minimalizm

Firma nie trawi klapek, ruchomych części i zbyt wielu elementów – taka idea przyświeca wszystkim produktom. Nie wydaje mi się, żeby zawias składanych telefonów w obecnym kształcie był możliwy do zastosowania przez spółkę. Elementy te muszą stać się odpowiednio niezawodne, to samo tyczy się ekranu. Kto wie ile czasu zajmie by komponenty te spełniły praktyczne wymagania? 

Teraz jest mimo wszystko dobry czas dla Apple

Mimo wszystko obecny czas jest dobry dla Apple – nawet jeśli sprzedaje się mniej iPhone’ów. Biorąc pod uwagę sprzedaż flagowych smartfonów, żaden konkurent nie jest w stanie zbliżyć się do wyników Amerykanów. To oni sprzedają zdecydowanie najwięcej najdroższych smartfonów i ten segment należy praktycznie w całości do nich. Sprzedaż, choćby Galaxy S9 była rozczarowująca i nie ma powodów przypuszczać, że jego następca poradzi sobie znacząco lepiej. Przy takich wynikach nic dziwnego, że Samsung chce skupić uwagę na składanym smartfonie. Apple przy takim scenariuszu, na pewno nie będzie się spieszyło z wydaniem podobnego urządzenia. Spółka Tima Cooka może czekać rok lub dwa, zanim technologia stanie się odpowiednio dojrzała. Wtedy będzie można wejść w nowy segment za pomocą produktu, który będzie odpowiednio dopracowany i wykorzystać rosnącą świadomość i zainteresowanie. 

Składany iPhone? Ceny możemy tylko się bać…

Wraz z wprowadzeniem iPhone’a X oraz nowych iPadów Pro, firma wprowadziła nową strategię. Chodzi o znalezienie powodów by pchnąć średnią cenę sprzedaży urządzenia jeszcze wyżej, jako odpowiedź na bardziej konserwatywne rozwiązania. Składany iPhone, kosztujący około $1500 idealnie pasowałby do takiej wizji. Jednak wydaje się, że ceny komponentów muszą nieco spaść by produkcja takiego urządzenia była opłacalna. Wiemy, że Apple ma patenty na odpowiednie rozwiązania, ale to nie musi nic znaczyć. Firma na pewno przygląda się konkurencji, ale nie wydaje się, żeby najbliższy czas był odpowiedni do wydania podobnego modelu na rynek.

Źródło: Phonearena

Motyw