facebook podsluch

Facebook płacił nastolatkom 20 dolarów za ich prywatność? Będzie kolejna afera…

3 minuty czytania
Komentarze

Facebook to korporacja, która zniszczyła pojecie prywatności w sieci. Facebooka ma prawie każdy, a co za tym idzie prawie każdy jest na podsłuchu amerykańskiego giganta. Dla Facebooka sama aplikacja społecznościówki to nadal za mało, dlatego kilka lat temu kupił usługę VPN Onavo, dzięki której monitorował popularność usług konkurencji i w miarę wcześnie kupił WhatsAppa. Jak się okazuje szpiegowanie użytkowników właśnie wkroczyło na nowy poziom.

Facebook – Projekt Atlas

Tak jak już wspominałem Facebook jest właścicielem usługi VPN Onavo. Szybko jednak wyszło na jaw, że głównym celem aplikacji było szpiegowanie, w związku z czym szybko wyleciała ona z App Store’a. Facebook postanowił obejść blokadę tworząc aplikację badawczą. Instalowała ona w telefonie certyfikat, który dawał jej całkowitą kontrolę nad urządzeniem, aplikacja miała dostęp nie tylko do ruchu sieciowego, ale też do informacji w samym urządzeniu.

Za udział w tym badaniu użytkownik otrzymywał od Facebooka 20 dolarów miesięcznie. Wśród ofiar znalazły się osoby w wieku od 13 do 35 lat. Tym sposobem Facebook oficjalnie dopuścił się podsłuchiwania dzieci. Przeprowadzono analizę aplikacji, w wyniku której odkryto, że bazowała ona na usłudze Onavo. Cały proceder trwał od 2016 roku. Facebook swoimi badaniami złamał regulamin Apple, aplikacja badawcza wykorzystywała certyfikaty firmowe, które nie są przewidziane do takich celów.

Kolejna afera z udziałem Facebooka?

Taki proceder to nie tylko ważny temat dla dziennikarzy, ale także dla polityków. W USA coraz częściej podnosi się temat prywatności, amerykańscy politycy nie mają wątpliwości, że Facebook tym razem przesadził. Jeden z polityków uznał, że skoro dzieci ostrzega się przed braniem lizaków od nieznajomych, to analogicznie powinno być z Facebookiem. Jest to fakt, dla dziecka takie 20 dolarów może być świetnym uzupełnieniem kieszonkowego, nie zdaje sobie ono sprawy, że za grosze sprzedało całą swoją prywatność. Owszem, takie informacje są niby przeglądane przez boty, jednak w tym przypadku danych było nieporównywalnie mniej, nie wiemy czy Facebook nie pokusił się o dokładną analizę. Wracając do tematu – politycy chcą uporządkowania kwestii prywatności użytkowników, aby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji. Ponad to planuje się wezwać przedstawicieli Apple i Google w celu ustalenia, jaki był ich udział w rozpowszechnianiu aplikacji szpiegujących.

Czas na zmiany w prawie

Facebook po raz kolejny pokazał, jak złowrogą jest korporacją. Wiecie po co korzysta się z usług VPN? Aby oglądać filmy na zagranicznych serwisach streamingowych, omijać cenzurę (głównie w Chinach) i zapewnić sobie wyższy poziom bezpieczeństwa. Co zrobił Facebook aplikacją Onavo? Perfidnie podsłuchiwał użytkowników. Aplikacja badawcza to tylko nowe wcielenie Onavo, które dało Facebookowi argumenty w konflikcie z mediami i politykami. Firma Marka Zuckerberga uważa, że użytkownicy byli tego świadomi, dzieci musiały mieć pozwolenie rodziców (!), wszystko było zgodne z prawem. Oczywiście aplikacja badawcza Projektu Atlas została zdjęta, jednak co się stało, to już się nie odstanie. Liczę na to, że politycy dotrzymają słowa, a korporacja odpowie za to, czego się dopuściła.

Źródło: TechCrunch

Motyw