Minęło 7 dni, a więc czas na subiektywne podsumowanie tygodnia. Co tym razem zachwyciło mnie, a co spowodowało, że na mojej twarzy pojawił się grymas? Zapraszam do lektury.
Pochwała
Android Q z ciemnym motywem. Jak zostało wielokrotnie udowodnione, czarne barwy przyczyniają się do zużywania mniej energii przez wyświetlacze AMOLED na smartfonach. W związku z powyższym, coraz więcej aplikacji zaczyna wspierać taką opcję. Wygląda na to, że nawet system Android będzie miał możliwość zmiany na ciemny tryb już od następnej wersji. Szczegółów dowiemy się na Google I/O.
Samsung wspiera AirPlay 2. To wręcz szokująca informacja, bo takiej współpracy się nie spodziewałem. Samsung poinformował, że nowe telewizory serii Smart TV, które zadebiutują wiosną tego roku, będą zawierały iTunes Movies & TV Shows, a także wsparcie dla AirPlay 2. Modele wydane w 2018 roku otrzymają odpowiednie aktualizacje. Czyżby zatem Apple TV miało stać się zbędne? Co ciekawe, wsparcie dla AirPlay 2 w nowych telewizorach zapowiedziało także między innymi Sony.
Oppo debiutuje w Polsce. W końcu! Będzie to bardzo dobra konkurencja dla rozpychającego się na naszym rynku Xiaomi. Flagowiec Oppo wzbudza we mnie emocje i chętnie go zobaczę na własne oczy. Jego bezramkowy ekran, skanowanie twarzy w 3D i wysuwany aparat to technologie, które mnie urzekły.
Krytyka
Odblokowywanie smartfona skanerem twarzy. To już kolejny tego typu test, w którym pokazana jest nieudolność i upośledzenie tego typu rozwiązania. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich smartfonów. Aż 42 urządzenia, które przetestowano poległy i można było je odblokować używając zdjęcia użytkownika. O dziwo w teście nie zostały oszukane flagowce Samsunga czy OnePlus, które mają skanowanie twarzy w 2D. Jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania. Jeśli skanowanie twarzy – to tylko w 3D.
iPhone XI. Tytuł najbrzydszego urządzenia został właśnie zgarnięty przez nadchodzący flagowiec Apple (o ile rzeczywiście będzie tak wyglądał). Renderów urządzenia dostarczył nam onleaks, który zastrzegł, że mogą zajść pewne zmiany ułożenia modułu aparatu, jednak mniej więcej powinien wyglądać on tak, jak na obrazku. Sądzę, że projektant musiał mieć ciężki miesiąc, jak rysował coś tak okropnego. Nie spodziewałem się, że od Apple zobaczę takiego potworka, niestety wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Na osłodę warto dodać, że potrójny aparat będzie w stanie skanować obiekty w 3D.
Samsung dostał zadyszki. Najpierw wielu obserwatorów nie zostawiło na Apple suchej nitki za obniżenie prognoz przychodów. Jak zwykle pojawiały się krzykliwe hasła, że firma z Cupertino się kończy i przechodzi kryzys. Bez przesady, to naturalne, że żadna spółka nie będzie miała wyższych zysków w nieskończoność z kwartału na kwartał. Teraz przyszedł z kolei czas na Samsunga, który również spodziewa się znacznie gorszych wyników za 4Q. Zysk na poziomie operacyjnym ma spaść do poziomu $9,6 mld. Warto dodać, że mija się to z prognozami analityków na poziomie $12,2 mld. To nie aż taka tragedia, tym bardziej, że przed Samsungiem premiera Galaxy S10, a i popyt na podzespoły (ekrany i pamięci) ma wzrosnąć w drugiej połowie roku.
Xiaomi Mi Mix 3 w Polsce. Podziękuję, postoję. Cena jak na takie urządzenie jest za wysoka. Co prawda otrzymujemy bezramkowy ekran, kosztem przeciętnego ogniwa o pojemności 3200 mAh, jednak wątpię, czy na spokojnie dotrwacie z nim do końca każdego dnia.
YouTube w tle. Jedna z najbardziej oczekiwanych funkcji pojawiła się. Odtwarzanie obraz w obrazie jest dostępne, jednak z ograniczeniami. Wielu użytkowników zdenerwuje fakt, że nie można skorzystać z tej opcji włączając filmy oznaczone jako muzyka.