Jak dzisiaj najprościej producenci mogą wyróżnić swojego smartfona? Wygląd to kwestia sporna, bo od frontu większość modeli wygląda niemalże tak samo — charakterystyczny staje się jedynie sposób wycięcia wyświetlacza. Tył? Tutaj można zaszaleć, ale firmy starają się tego nie robić. W takim razie pokażmy model wyjątkowy pod względem specyfikacji. Jeśli nie ma to być topowa propozycja, to warto przyjrzeć się Asusowi, który właśnie zaprezentował drugą generację lubianych smartfonów — ZenFone Max Pro M2 i ZenFone Max M2.
Asus prezentuje ZenFone Max Pro M2 i ZenFone Max M2
Asus niespecjalnie podchodził do prezentacji swoich najnowszych modeli, a szkoda, bo zasługują na szczególną uwagę. Oczywiście nie są to flagowe propozycje, ale mam wrażenie, że mogą okazać się jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. Niemniej tradycyjnie zacznijmy od danych technicznych — tym razem bazowego modelu, ZenFone Max M2:
- 6,26-calowy wyświetlacz HD+ IPS LCD (19:9, notch, 1520×720, 269 ppi, 80,9% wypełnienia frontu)
- układ Snapdragon 632
- 3 lub 4 GB RAM
- 32 lub 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 512 GB)
- aparaty:
- przód: 8 MPx (f/2.0)
- tył: 13 MPx (f/1.8, PDAF) + 2 MPx (czujnik głębi)
- akumulator o pojemności 4000 mAh
- MicroUSB, gniazdo słuchawkowe, czytnik linii papilarnych
- Android 8.1 Oreo (Pie w styczniu)
- wymiary: 158,4 x 76,3 x 7,7 mm
- waga: 160 g
W porównaniu do poprzednika wielkość wyświetlacza i akumulatora już nie robi takiego wrażenia, ale zdecydowanie poprawiono kwestię wydajności. Boli stosowanie złącza MicroUSB w dobie USB-C, ale na czymś należało zaoszczędzić.
W takim razie przyjrzyjmy się Asusowi ZenFone Max Pro M2, który na papierze prezentuje się następująco:
- 6,26-calowy wyświetlacz FullHD+ IPS LCD (19:9, notch, 403 ppi, 82% wypełnienia frontu)
- układ Snapdragon 660
- 3 lub 4 lub 6 GB RAM
- 32 lub 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 512 GB)
- aparaty:
- przód: 13 MPx (f/2.0)
- tył: 12 MPx (f/1.9, PDAF) + 5 MPx (f/2.4, czujnik głębi)
- akumulator o pojemności 5000 mAh
- MicroUSB, Bluetooth 5.0, gniazdo słuchawkowe, czytnik linii papilarnych
- Android 8.1 Oreo (Pie w styczniu)
- wymiary: 157,9 x 75,5 x 8,5 mm
- waga: 175 g
W tym wypadku mamy do czynienia ze zdecydowanie większym akumulatorem i jeszcze wyższą mocą obliczeniową. Co prawda ten układ nie należy do najmłodszych, ale w stosunku do poprzednika różnica jest kolosalna. Niemniej wciąż boli brak USB-C. Ładowanie tak dużego ogniwa może być uciążliwe — w końcu do dyspozycji mamy moc 10 W. Nie wiemy też, czy firma pokusiła się o moduł NFC.
Zobacz też: Czy Orange odetnie Internet patostreamerom?
Na koniec ceny, które sprawiają, że większość wad przestaje dokuczać. Asus ZenFone Max M2 kosztuje w Indiach:
- 3/32 GB – 530 złotych
- 4/64 GB – 630 złotych
Z kolei ZenFone Max Pro M2 to wydatek rzędu:
- 3/32 GB – 680 złotych
- 4/64 GB – 790 złotych
- 6/64 GB – 900 złotych
Na razie nie usłyszeliśmy o dostępności w Polsce, ale to najprawdopodobniej tylko kwestia czasu. W Azji smartfon pojawi się na półkach sklepowych za kilka dni. Miejmy nadzieję, że europejskie podatki nie wpłyną drastycznie na cenę obu propozycji, bo naprawdę warto je doceniać.
Źródło: Phone Arena