Ufacie recenzjom na grupach poświęconym Aliexpress?

3 minuty czytania
Komentarze

Aliexpress bez wątpienia jest w Polsce prawdziwym hitem. Znajdziemy tam dosłownie wszystko w niskich cenach i często bez kosztów wysyłki. Wokół Aliexpress urosła też ogromna społeczność i odnoszę wrażenie, że niektórzy próbują wykorzystać ją w bardzo zły sposób.

Bardzo pozytywne recenzje

Na Facebooku znajdziemy kilka dużych grup zajmujących się recenzowaniem produktów z Aliexpress. Są też takie, które specjalizują się w ukrytych aukcjach z podróbkami znanych marek, ale to już inna historia. Jakiś czas temu rzuciła mi się w oczy recenzja tanich słuchawek Nike. Nie wiedziałem, że Nike produkuje słuchawki. Jeszcze trudniej było uwierzyć mi w cenę wynoszącą raptem 2 dolary. Recenzja była bardzo pozytywna, autor chwalił zarówno wykonanie jak i jakość dźwięku. W czym więc problem? A no w tym, że słuchawki za 2 dolary nie mogą dobrze grać, na pewno też tak znana marka jak Nike nie sprzedawała by tego typu akcesoriów. Mogłem je kupić i sprawdzić, jednak nie ma to żadnego sensu, sama aukcja daje do zrozumienia, że słuchawki są zwykłymi podróbkami.

Zobacz też: [Recenzja MiC] Ładowarka samochodowa z woltomierzem i termometrem za 16 zł

Najlepsza ładowarka

Zostańmy w temacie akcesoriów. Przeglądając posty znalazłem recenzję ładowarki pewnej mało znanej chińskiej firmy. Kosztowała grosze, autor zarzekał się, że ze wszystkich jakie ma właśnie ta najszybciej ładuje telefon. Była to klasyczna ładowarka oferująca 2,1 A. Problem w tym, że w komentarzach odezwał się inny nabywca tej ładowarki. Twierdził on, że ta ładowarka mimo specyfikacji oferuje tylko 1 A. Podsumujmy to – w czasach gdy prawie każdy telefon ma szybkie ładowanie ktoś twierdzi, że ładowarka oferująca 1 A ładuje telefon najszybciej.

Sam też dałem się oszukać

Dawno temu znalazłem recenzję odbiornika bluetooth. Jest to urządzenie, które pozwala podłączyć zwykłe przewodowe słuchawki bezprzewodowo do telefonu. Nie pamiętam już konkretów, ale recenzja była pozytywna, gadżet miał działać jak najbardziej poprawnie. Uznałem, że przyda mi się to do samochodu, szczególnie że mój telefon nie ma gniazda słuchawkowego i nie mogę go jednocześnie ładować oraz słuchać muzyki poprzez kabel. Szybko kupiłem odbiornik, uruchomiłem i zrozumiałem, że to był jeden z moich gorszych zakupów. Jakość dźwięku to kompletna porażka, mało tego dźwięk jest prawdopodobnie monofoniczny. Drugim problemem jest bateria, która wystarcza na około 2 godziny pracy urządzenia. Do tego dodać należy fatalny zasięg, dźwięk zaczyna przerywać nawet z odległości 3 metrów.

Zobacz też: [Recenzja MiC] Odtwarzacz MP3 ze wzmacniaczem na głośniki za 4 zł

Kierujcie się własnym rozumem

Jaki jest problem tego typu recenzji? Mam podejrzenie, że chińskie sklepy inwestują w nieoznaczone, sponsorowane recenzje. Wiem, że są w Polsce ludzie, którzy mają bezpośrednie kontakty z przedstawicielami takich sklepów, jest to jak najbardziej możliwe. W swoim czasie głośno było o aferze z firmą Goophone Polska, która przekupowała recenzentów. Zadziwia ilość pozytywnych recenzji, często od tych samych autorów. Generalnie ludzie najczęściej chcą opisać dany produkt tylko wtedy, gdy nie są zadowoleni z zakupów. Sprawdźcie opinie na temat dowolnego telefonu, zazwyczaj kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent opinii jest negatywnych. W rzeczywistości jest to ułamek procenta, niewiele kupujących chce sobie zawracać głowę pozytywną opinią, przecież każdy telefon powinien działać poprawnie. Tymczasem na Aliexpress mamy prawdziwy fenomen, wszyscy są zadowoleni z zakupów. Dlatego warto kierować się własnym rozumem, jeśli coś jest bardzo tanie, to nie zawsze musi spełniać oczekiwania. Wkrótce na lamach portalu ponownie będą pojawiać się recenzje gadżetów z Aliexpress. Wszystko po to, aby wśród masy ofert odnaleźć te, które faktycznie spełnią oczekiwania użytkowników.

Motyw