Huawei Mate 20 Pro

Huawei Mate 20 Pro już jest hitem i wcale mnie to nie dziwi

3 minuty czytania
Komentarze

Tegoroczna jesień jest wyjątkowym okresem, w którym na rynku zadebiutowało wiele flagowców. Jeszcze przed jej początkiem, Samsung zaprezentował chłodno przyjętego Galaxy Note9. Potem widzieliśmy flagowego LG V40 oraz Pixela 3 i 3 XL od Google. Następnie pojawił się Mate 20 Pro, który narobił szumu w technologicznym świecie. Oczywiście nie można też zapominać o niedawno zaprezentowanym OnePlus 6T, który również ma swoje grono fanów. Nie na nim będziemy się skupiać w tym wpisie, a na Huawei Mate 20 Pro, który pobił rekord przedsprzedaży.

Huawei Mate 20 Pro – rekordowa przedsprzedaż

Chińska firma właśnie podała informację na temat przedsprzedaży najnowszego flagowca. Model Mate 20 Pro pobił rekord przedsprzedaży o 40% w Europie Zachodniej w porównaniu do P20 Pro, który sprzedawał się bardzo dobrze. Dla przypomnienia, ten ostatni sprzedawał się aż o 316% lepiej niż P10 Plus. Jak widać zatem w ciągu półtora roku firma zanotowała gigantyczny wzrost sprzedaży. Niestety nie ma w tym wypadku podanych konkretnych liczb, a jedynie porównania procentowe. Jeżeli chodzi o dane z całego świata, to w ciągu dwóch miesięcy firma sprzedała 6 mln sztuk serii P20 (wliczając P20 Lite), co stanowi wzrost o 81% wobec linii P10.

Szef Huawei, Richard Yu przyznał, że firma zamierza przekroczyć 20 milionów sprzedanych sztuk, jeśli chodzi o serię P20, które obejmuje modele P20, P20 Pro i P20 Lite. Na podstawie tych danych, można zarzucić, że całą sprzedaż napędzał model P20 Lite. Jednak według informacji z września modele P20 i P20 Pro (bez P20 Lite) sprzedały się w liczbie 10 mln egzemplarzy od premiery. Jest to naprawdę solidny wynik. Ciekawe zatem, jaki cel obrała spółka w przypadku serii Mate 20 i czy faktycznie smartfony sprzedadzą się lepiej od serii P20.

Zobacz także: Dział mobilny Sony upada? Wyniki na to wskazują

Dlaczego Huawei Mate 20 Pro jest hitem? To chyba oczywiste

Odpowiedź jest logiczna i jasna – jest to najbardziej zaawansowany technologicznie flagowiec tej jesieni, a tak naprawdę tego roku. Potrójny aparat z szerokokątnym obiektywem jest, pojemna bateria jest, skanowanie twarzy w 3D jest, skaner linii papilarnych w ekranie jest, piękny zagięty wyświetlacz OLED jest, bezprzewodowe ładowanie zwrotne jest, najszybsze ładowanie dostępne w Europie również jest. Mamy tu zatem do czynienia z funkcjami, których nie zobaczymy wszystkich na raz albo przynajmniej połowy z nich w tegorocznych flagowcach dostępnych na Starym Kontynencie. Huawei Mate 20 Pro jest smartfonem kompletnym, nic więc dziwnego, że na starcie zaliczył rekordową przedsprzedaż. Przy okazji zobaczcie:

Huawei postawił poprzeczkę wysoko

Zastanawia mnie, co Huawei pokaże w przyszłości. Firma postawiła sobie i przede wszystkim Samsungowi poprzeczkę bardzo wysoko. Widać po wyciekach, że Samsung nie da za wygraną i Galaxy S10 będzie niesamowitym urządzeniem. Pytanie, czy Huawei P30 dotrzyma mu kroku? Myślę, że tak.

Źródło: własne, androidauthority

Motyw