xiaomi mi mix 3

[SPT #35] Mi Mix 3 to irracjonalny slider, 12 GB RAM to żart, Messenger 4

3 minuty czytania
Komentarze

Kolejny tydzień mija, a więc czas na subiektywne podsumowanie tygodnia. Zapraszam do lektury.

Pochwała

Galaxy S9 z Android Pie. Po raz kolejny mogliśmy zobaczyć, jak wygląda Android Pie z Samsung Experience 10 na Galaxy S9. Bardzo podoba mi się kierunek, w którym zmierza producent. Karty w ustawieniach otrzymały nowy zaokrąglony wygląd w celu pogrupowania opcji. Wygląda to świeżo i interesująco. Ponadto to wciąż stary dobry Samsung Experience, który zawsze mi się podobał.

Google Play z pożądaną funkcją. Być może w końcu do Sklepu Play trafi wyczekiwana przez wielu, w tym także przeze mnie opcja czasowego wstrzymania subskrypcji. Nie wiadomo, czy funkcja będzie dostępna dla każdej aplikacji, jednak pewne jest, że subskrypcję będzie można aktywować w każdym momencie.

Messenger 4. Nadchodzi mała rewolucja w Messengera, przynajmniej pod względem wizualnym. Do tej pory na ekranie głównym widocznych było w sumie 9 opcji, teraz będą tylko trzy. Ma być schludniej i estetyczniej. Jeszcze gdyby aplikacja dała możliwość schowania bądź usunięcia „Mojego dnia”, byłby to bardzo miły gest. Aktualizacja Messengera ma pojawić się w najbliższych tygodniach.

Krytyka

Huawei P30 i Galaxy S10 z 12 GB RAM. Albo to fake news albo sztuka dla sztuki. Prędzej jednak wierzę, że to nieprawdziwe informacje. Nie wydaje mi się, żeby Huawei nagle podwoił liczbę RAM z 6 GB w modelu P20 Pro do 12 w P30. Podobnie sprawa wygląda z Samsungiem. Ponadto w tej chwili, mimo zasobożerności Androida, nie potrzebuje on aż tyle pamięci. 6 i 8 GB to na ten moment wystarczające wartości.

Xiaomi Mi Mix 3 to jakiś żart. Za tą krytykę zapewne dostanie mi się od fanów Xiaomi, jednak nie sposób przejść obok tego „rewolucyjnego” modelu obojętnie. Wprowadzanie innowacji ma sens, jeśli są one czemuś przydatne, a jednocześnie nie uszczuplają urządzenia o inne możliwości. Niestety tak jest z Xiaomi Mi Mix 3, który jest sliderem. Taki pomysł pozwala na wprowadzenie bezramkowego wyświetlacza z przodu, jednak ogranicza możliwości zamontowania pojemnej baterii w urządzeniu. Ta przy 6,4-calowym ekranie ma jedynie 3200 mAh. Jest to aż o 800 mAh mniej od Galaxy Note9 i 1000 mAh mniej niż Huawei Mate 20 Pro. Nikt mnie nie przekona, że to nie będzie miało wpływu na czas działania urządzenia, który w Galaxy Note9 i Mate 20 Pro jest rewelacyjny. Ponadto zastosowanie slidera jeszcze bardziej naraża telefon na uszkodzenia mechaniczne oraz zepsucie mechanizmu. Bezsensowna sztuka, która miała pokazać innowacyjność? Jestem na nie. Tak jak nie przyjęły się beznadziejne moduły w LG G5 (tak wychwalane przez niektórych czytelników), tak nie przyjmie się na rynku ten irracjonalny pomysł Xiaomi.

iPhone Xr wygląda fatalnie. Na rynku zadebiutował w końcu „tani” iPhone, na którego czekały osoby chcące kupić smartfona od Apple, ale jednocześnie pragnące zaoszczędzić trochę pieniędzy. iPhone Xr to śmieszny twór, który w założeniu ma być iPhonem SE dzisiejszych czasów. Z jednej strony to dobry pomysł, bo z pewnością przez następne dwa lata, cena urządzenia spadnie i będzie to niezła oferta dla osób, które chcą przejść na jabłkową stronę mocy. Z drugiej, uważam że iPhone Xr wygląda szkaradnie przez bardzo grube ramki wokół ekranu. Dziwię się, że takie urządzenie wyszło od firmy z Cupertino.

Motyw