winamp

[SPT #34] Genialny Mate 20 Pro, powrót Winampa, następny smartfon to iPhone

2 minuty czytania
Komentarze

Kończy się tydzień, a więc czas na kolejne wydanie moich subiektywnych podsumowań. Wybrane teksty zostały podzielone na te pozytywne i negatywne. Zapraszam do lektury.

Pochwała

Lojalność marek. Wcale nie dziwi mnie, że najbardziej lojalni użytkownicy smartfonów to korzystający z iPhone’ów. Wielu z notch z różnych powodów nie chce zmieniać urządzenia i systemu operacyjnego. W przypadku klientów Apple chodzi także o świetną synchronizację z MacBookiem czy Apple Watchem. W końcu posiadanie urządzeń firmy z Cupertino to pewnego rodzaju prestiż, przynajmniej w naszym kraju, gdzie sprzęt ten uchodzi za drogi. W świecie Androida wiernych fanów wyrabia sobie Huawei i Samsung. Reszta spółek pozostaje daleko w tyle.

Huawei Mate 20 Pro. Flagowiec w końcu ujrzał światło dzienne i zachwycił media branżowe, mnie także! W urządzeniu znajdziemy wszystkie nowinki technologiczne, jakie powinien zawierać flagowiec 2018, a może nawet i 2019 roku. Mnie najbardziej zachwyciły: skanowanie twarzy w 3D, czytnik linii papilarnych w ekranie, czy zagięty wyświetlacz OLED, który prezentuje się fenomenalnie. Już w tej chwili Huawei Mate 20 Pro jest dla mnie smartfonem roku.

EMUI 9.0. Mimo, iż nigdy nie byłem fanem tej nakładki, muszę pochwalić jej najnowszą odsłonę. Jest znacznie estetyczniej i czyściej, bez zbędnych opcji. Dodatkowo producent szczyci się szybszym działaniem systemu oraz szybszym włączaniem aplikacji. Przyznam, że EMUI 9.0 nieco zaczyna przypominać Samsung Experience, które należy do najlepszych nakładek na Androida.

Sony i Android Pie. Po prostu brawo Sony! Nie spodziewałem się, że urządzenia mobilne tej firmy dostaną najnowszą wersję zielonego robota tak szybko. Ponadto jako „plus” należy uznać liczbę smartfonów, które otrzymają update. Pełną listę i terminy znajdziecie w powyżej zamieszczonym linku.

Winamp wraca. Należę do pokolenia, które słuchało muzyki na pececie właśnie przy użyciu tego popularnego odtwarzacza. Z jednej strony dziwi mnie powrót aplikacji, bo wątpię w jej sukces w świecie zdominowanym przez serwisy streamingowe. Z drugiej mam sentyment do starych programów w nowych wersjach, więc mimo wszystko trzymam kciuki za projekt.

Krytyka

Moda na otwory w ekranie. W bieżącym roku największą falę hejtu zgarniały tzw. notche, czyli wycięcia w wyświetlaczach w smartfonach. Niechlubny trend spopularyzowało Apple. Przyznam, że mi takie rozwiązanie nie przeszkadza. Jednak to, co ma nadejść w następnym roku wygląda naprawdę paskudnie. Wycięcia w środku ekranu na aparat rażą moje poczucia estetyki. Nigdy nie chciałbym kupić telefonu z takim rozwiązaniem. Wolę, jak granica między ekranem, a sensorami jest wyraźnie nakreślona… Chyba, że kiedyś zobaczymy sensory przedniego aparatu pod ekranem, tak jak obecnie wchodzące na rynek czytniki linii papilarnych. Być może takie rozwiązanie zaprezentuje Samsung…

Motyw