[IFA] Bliższe spojrzenie na Lenovo K900, czyli najlepszego smartfona z układem Intela

3 minuty czytania
Komentarze
DSC08869

Na swojej konferencji na targach IFA firma Intel zaprezentowała plany na najbliższą przyszłość, w których istotną rolę odgrywają urządzenia mobilne, jak smartfony i tablety. Coraz wyraźniejsze staje się to, że powoli nadchodzi już zmierzch tradycyjnych komputerów PC, co potwierdzają nie tylko badania rynkowe, lecz też statystyki sprzedaży z poprzednich miesięcy. Postanowiliśmy więc sprawdzić, co ciekawego słychać na stoisku Intela na targach IFA w Berlinie.

DSC01903

Smartfonem, który najbardziej przykuł naszą uwagę był hucznie zapowiadany Lenovo K900, który w licznych benchmarkach i porównaniach wypadał świetnie, lepiej nawet od innych flagowców, takich jak na przykład Galaxy S4. Jeszcze przed wzięciem urządzenia w dłonie uderza nas, jak wielki jest ten sprzęt. Można powiedzieć, że pięciocalowe urządzenia powoli stały się standardem w najwyższej półce, jednak mimo posiadania panelu IPS o przekątnej 5,5”, Lenovo K900 jest niezwykle wysoki ze względu na wielki rozmiar ramek pod i nad ekranem. GS4 wydaje się być przy nim wręcz dziecinnie malutki. Na temat samego wyświetlacza można wypowiadać się jedynie w superlatywach i prezentuje się on wyśmienicie.

DSC01908

Przy pierwszym kontakcie z Lenovo K900, poza zwróceniem uwagi na jego wielkość, nie można przeoczyć tego, jak cienka jest obudowa tego urządzenia. Ma ona zaledwie 6,9 mm grubości, dzięki czemu trzymanie K900 w dłoni nie jest aż tak niewygodne, jak mogłoby to wynikać z jego dużej wysokości i szerokości. Inżynierom Lenovo udało się więc dokonać tutaj sporej rzeczy, a smartfon jest wręcz niewyobrażalnie cieniutki. Na pierwszy rzut oka 162 gramy wagi to dość sporo, jednak w ręku ten ciężar się dobrze rozkłada.

DSC01904

Cienka konstrukcja nie oznacza jednak, że mamy tutaj do czynienia ze słabo wykonanym urządzeniem – co to, to zupełnie nie. Lenovo K900 jest wykonany perfekcyjnie, a podzespoły urządzenia umieszczono w pięknej, metalowej obudowie, wykonanej ze szczotkowanego aluminium. Tylna klapka została przymocowana czterema widocznymi śrubkami, co również dodaje urządzeniu nieco charakteru.  Sprawia ona świetne wrażenie, jest niezwykle dobrze spasowana i stabilna, przez co z urządzenia korzysta się bardzo przyjemnie. Pod obudową swojego smartfona Lenovo umieściło baterię 2500 mAh oraz 16 GB pamięci, jednak nie znajdziemy tutaj slotu na karty microSD, a użytkownik nie ma też możliwości samodzielnego wymienienia akumulatorka. Oprócz tego z tyłu znajdziemy też obiektyw aparatu 13 MPx z dużą, podwójna diodą doświetlającą.

DSC01905

Jeżeli chodzi o pozostałe podzespoły, to sercem Lenovo K900 jest dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2580 o taktowaniu 2 GHz, wspomagany przez układ graficzny Intel PowerVR SGX544 oraz 2 GB RAM. Można się spodziewać, że całość była zadowalająco płynna i podczas krótkiej zabawy z urządzeniem nie dało się dostrzec żadnych spowolnień, jednak z drugiej strony nie można tutaj też mówić o przełomowo szybkiej pracy działania sprzętu – całość działa sprawnie, ale nie odczuwalnie szybciej od innych flagowców z Androidem na pokładzie. K900 pracuje pod kontrolą Androida 4.2.2 Jelly Bean z własnym interfejsem producenta, który nieszczególnie przypadł mi do gustu i dominują w nim zaokrąglone kształty i kolorowe ikonki.

DSC01906

Reprezentanci Intela nie byli w stanie odpowiedzieć na moje pytanie na temat rynkowej dostępności K900 w Europie, poinformowali mnie jedynie, że sprzęt już od jakiegoś czasu jest dostępny do nabycia na rynkach azjatyckich, na których to Lenovo skupia się najbardziej. Ogólnie rzecz biorąc smartfon Lenovo K900 prezentuje się ciekawie, zwłaszcza dzięki dobremu wykonaniu obudowy, jednak spore rozmiary urządzenia i nieciekawy interfejs użytkownika sprawiają, że nieszczególnie będę wyczekiwał premiery tego urządzenia na naszym rynku.

DSC08874

Motyw