Niedawno Apple jako pierwsza spółka w historii, osiągnęło wartość $1 biliona. Droga do sukcesu była długo, jednak spółka kierowała się w tę stronę od dawna. W jaki sposób się to stało? Firma analityczna Counterpoint Research pokazuje nam dwa wykresy, które to wyjaśnią.
Zobacz także: Czas przed ekranem – jak działa nowa funkcja iOS 12?
Wyniki Apple robią wrażenie
Firma z Cupertino zdobyła 62% światowego zysku z rynku smartfonów, w drugim kwartale 2018 roku. To dokładnie $6 miliardów zysku z $30 miliardów przychodu. Cała konkurencja jest bardzo daleko w tyle. Ich wyniki są wręcz fatalne. Coraz gorzej radzi sobie Samsung, a poza nim są tylko chińskie firmy. Możemy spodziewać się jeszcze lepszych wyników amerykańskiej firmy w kolejnych miesiącach. Tydzień temu zadebiutowały przecież nowe smartfony. Następca iPhone X w podstawowej wersji jest wyceniony tak jak model sprzed roku, jednak w ofercie jest też droższa wersja 512 GB. Mamy jeszcze zdecydowanie najdroższego iPhone Xs Max. Cena tego urządzenia w naszym kraju przekracza 5400 złotych i to w podstawowej wersji z pamięcią wbudowaną 64 GB.
Konkurenci są w kiepskiej sytuacji
Przychód głównego konkurenta, czyli Samsunga od trzech lat spada. Koreańczycy ewidentnie są w kryzysie i wydaje się, że potrzebują drogiego, topowego i świetnie sprzedającego się produktu – to nie będzie łatwe. Mimo wszystko, wszyscy czekają na premierę Galaxy S10 – ten model musi spełnić pokładane w nim, ogromne nadzieje. Niektóre decyzje szefów Samsunga wydają się nieco paniczne i chaotyczne. Bo jak inaczej nazwać wypowiedzi na temat planów wprowadzenia flagowca, który pojawi się za kilka miesięcy? Niestety Galaxy S9 sprzedaje się słabo i wykresy to potwierdzają. Zysk Koreańczyków to 17% światowego rynku. Nie jest to nawet jedna trzecia wyniku Apple. Rosną za to marki pochodzące z Chin. Huawei oraz Xiaomi notują w tym roku rewelacyjne wyniki i ogromny wzrost. Nie pytajcie nawet gdzie są Sony, LG, czy HTC… Ich czas chyba zdecydowanie przeminął.
Segment najdroższych telefonów należy do Apple
Marża jest oczywiście rewelacyjna. Prawie wszystkie smartfony kosztujące $800 lub więcej zostały sprzedane przez firmę Tima Cooka. Wprowadzenie na rynek kosztującego $999 i więcej iPhone’a X zrobiło swoje. Segment o wartości $600 do $800 jest dość równomiernie podzielony przez Apple i Samsunga, w stosunku 44% do 41%. Wynik koreańskiego giganta jest gorszy niż przewidywano. Winny jest jeden – to Samsung Galaxy S9. Oczekiwano, że sprzedaż flagowca będzie dużo lepsza. Mamy jeszcze segment telefonów w cenach $400 do $600. Tutaj swoje mocne strony pokazują chińscy producenci. Sprzedają oni przecież swoje flagowe produkty w takich cenach. OPPO wypada tutaj na poziomie takim jak Apple, poniżej znajduje się Samsung z wynikiem takim jak Huawei, o resztki walczą Xiaomi i tu niespodzianka – OnePlus.
Źródło: GSMArena