samsung galaxy s7 edge

Kolejny smartfon Samsunga eksplodował. Tym razem był to Galaxy S7 Edge

2 minuty czytania
Komentarze

Pamiętacie jeszcze aferę związaną z zapalającymi się bateriami w smartfonach z rodziny Galaxy Note7? Ta nieprzyjemna sytuacja spowodowała sporo zmian w procesie tworzenia nowych urządzeń firmy – od teraz akumulatory są m.in. gruntownie sprawdzane przed dopuszczeniem do użytku. Niestety nie oznacza to, że wszystkie smartfony są w pełni bezpieczne, ponieważ statystycznie podczas produkcji musi dojść do jakiegoś błędu. Tak prawdopodobnie było w przypadku Galaxy S7 Edge, który wczoraj eksplodował w domu pewnej użytkowniczki.

Samsung Galaxy S7 Edge eksplodował. Czy mamy się czego obawiać?

Użytkowniczka Reddita o nicku rokhana poinformowała nas o jej nieprzyjemnym incydencie, w który zamieszany był Galaxy S7 Edge. Jak podaje właścicielka smartfona, chciała ona wykonać zdjęcie swoim urządzeniem – w tym celu wyjęła je z tylnej kieszeni i próbówała odblokować, lecz nie było to możliwe, ponieważ telefon kompletnie się zawiesił i nie chciał włączyć. Rokhana postanowiła spróbować za kilka minut, zatem odłożyła Galaxy S7 Edge na blat. Ta decyzja spowodowała, że kobieta wyszła z sytuacji bez szwanku, ponieważ chwilę później smartfon stanął w płomieniach. Właścicielka poinformowała, że przez chwilę myślała, że może pożegnać się ze swoją kuchnią, ponieważ kilka ręczników, które leżały blisko urządzenia, również się zapaliło. Na szczęście niewielki pożar udało się opanować. Oto jak prezentuje się Galaxy S7 Edge po opisanym w tym akapicie incydencie:

Zobacz też: W tym roku nie będzie flagowca od Nokii. Kiedy zatem możemy się go spodziewać?

Po nieprzyjemnym zdarzeniu Rokhana wybrała się z urządzeniem do najbliższego salonu Samsunga. Tam, ku swojemu zdziwieniu, otrzymała informację, że z tym fantem nie da się już nic zrobić, ponieważ dwuletnia gwarancja na smartfona minęła. Na całe szczęście sprawą zajęły się osoby zarządzające stroną firmy na Twitterze, które skontaktowały się już z placówką. Co więcej, autorka tematu została poinformowana o tym, że smartfon prawdopodobnie wysłany zostanie do siedziby firmy do analizy.

Czy użytkownicy smartfona Galaxy S7 Edge mają się czego obawiać?

Jeżeli posiadacie Galaxy S7 Edge i po przeczytaniu tej historii jesteście przerażeni, to moim zdaniem nie ma się czego obawiać. Akumulatory to urządzenia, które w bardzo rzadkich przypadkach mogą być dość niebezpieczne – tak niestety stało się właśnie w tym przypadku. Warto pamiętać, że Samsung sprzedał już ponad 60 milionów kopii Galaxy S7 Edge, a wystąpiło raptem kilka niebezpiecznych sytuacji związanych z tym smartfonem. Możecie zatem spać spokojnie – dla pewności urządzenia możecie jednak ładować nieco dalej od swojej głowy. Nic jednak nie powinno się stać – sytuacja, którą dla Was dzisiaj opisałem, to prawdopodobnie odosobniony przypadek.

Źródło: Reddit @rokhana

Motyw