iPhone to najważniejsze urządzenie dla Apple. Nie tylko w obecnym czasie, ale w całej historii firmy. Smartfony odpowiedzialne są za największą część przychodów spółki. Premiera we wrześniu to także jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze wydarzenie na rynku mobilnym. Już za kilka dni zadebiutują iPhone Xs, czyli następca zeszłorocznego, jubileuszowego modelu, iPhone Xs Max – wersja z większym, 6,4 calowym ekranem oraz telefon z 6,1 calowym wyświetlaczem LCD. Ten ostatni nie zostanie wyposażony w najnowsze podzespoły, ale może się okazać najpopularniejszą z nowości.
Zobacz także: Nowy iPhone – znamy nazwy i kolory
iPhone – czy można go czymś zastąpić?
Raport Wall Street Journal sugeruje, że tak. Dotychczas nadzieje były pokładane w kilku produktach, między innymi w iPadach. Mimo spadku na rynku tabletów, urządzenia Apple sprzedają się bardzo dobrze. Amerykanie regularnie pokazują nowe modele iPadów. Są obecni również w kilku kategoriach cenowych. Rynek podbił rok temu najtańszy 9,7 calowy tablet, a obecnie na premierę czeka kolejna generacja iPada Pro. Urządzenie to pozbawione zostanie przycisku Home. Otrzyma za to Face ID i znacznie zmniejszone ramki wokół wyświetlacza. Design jest inspirowany iPhone’m X. Cena zapewne zaliczać się będzie do najwyższych na rynku. Mimo sukcesu ta kategoria nie sprzedaje się tak dobrze jak smartfony. Tabletów nie wymieniamy też tak często. Nie tędy droga.
Raport pokazuje, że iPhone nie jest niezastąpiony
To urządzenia ubieralne mają w przyszłości stać się najważniejszą grupą produktów Apple. Pierwsze z nich już mamy na rynku od kilku lat – to Apple Watch. Zegarek firmy z Cupertino jest sukcesem, zdecydowanie bijąc konkurencję. Ma 17% udział w rynku. Konkurencja do tego segmentu zalicza też znacznie tańsze opaski. Kolejnym sukcesem są bezprzewodowe słuchawki AirPods. Tim Cook powiedział niedawno, że Apple sprzedaje ich tyle ile jest w stanie wyprodukować. Przychód ze sprzedaży obydwu akcesoriów to około $10 miliardów. W porównaniu do iPhone’a to jeszcze niewiele, ale dołączą do nich kolejne produkty.
iPhone… a potem Apple Glasses
Okulary VR od Amerykanów na rynku mogą zadebiutować za około dwa lata. Spekuluje się, że na rynek zostanie dostarczone około 10 milionów okularów. Ich cena może wynosić około $1300, a mogą przynieść około $13 miliardów przychodu. Jest pewne powiązanie między Apple Watch, a Apple Glasses. Okulary w pierwszym okresie będą powiązane ze smartfonem Amerykanów, stając się od niego całkowicie zależne. Ostatecznie zyskają samodzielnośc, tak jak stało się to z Apple Watch Series 3. Niesamowicie ważne są też usługi, takie jak Apple Music. Być może jesienią zadebiutuje kolejna usługa – serwis wideo. W ubiegłym roku ten segment przyniósł $30 miliardów dochodu, w 2021 roku ma to być $50 miliardów. Sprzedaż gadżetów i akcesoriów może nigdy nie przyćmić iPhone’a, ale urządzenia ubieralne mogą stać się ogromnym motorem firmy.
Źródło: PhoneArena