iPhone 6.1

Nowy iPhone bez 3D Touch. Nie będziemy płakać za tą funkcją

3 minuty czytania
Komentarze

Funkcja 3D Touch zadebiutowała w 2015 roku. Pierwszymi modelami wprowadzającymi ten nowy rodzaj interakcji z urządzeniem były iPhone’y 6s oraz 6s Plus. Od tego czasu opcja ta jest rozwijana, szczególnie w systemach iOS 10 i iOS 11. Zyskały ją też wszystkie kolejne flagowe telefony Apple, aż do iPhone’a X. Jedynym urządzeniem bez 3D Touch, który pojawił się na rynku od tego czasu jest iPhone SE. Nigdy nie otrzymały jej też iPady. Znacząco ułatwiłoby to pracę z tymi urządzeniami.

Zobacz także: Czekaliście na smartwatcha od Google? Pixel Watch to wielka niewiadoma

Czym jest 3D Touch w iPhone?

Opcja dodaje według Apple, dwa nowe poziomy interakcji. Nazwano je „peek” i „pop”. Zadaniem pierwszego jest podgląd obiektu, który widzimy na wyświetlaczu. Drugiego – przejście do podglądanej wcześniej treści. Celem jest wyeliminowanie niepotrzebnych kliknięć w ekran. Przyciśnięcie palcem z niewielką siłą na danej treści umożliwia jej podgląd. Przy użyciu większej – zostanie ona otwarta. Z 3D Touch korzystają nie tylko aplikacje Apple, ale też firm trzecich. Kiedy zadebiutował iPhone 6s, jego system nie wydawał się zbyt dobrze przygotowany do nowej funkcji. Dopiero w kolejnych aktualizacjach oprogramowania wykorzystanie znacząco się poprawiło. Przykładowo w iOS 11 możemy używać 3D Touch w centrum sterowania czy powiadomieniach. Elementy w nich zawarte dopiero po przytrzymaniu palca pokazują w pełni swoją zawartość.

iPhone X Plus

Jak działa 3D Touch?

Podobną funkcją jest Force Touch – znany z komputerów Mac, czy zegarka Apple Watch. Zbudowany ze szkła ekran, nieznacznie ugina się pod wpływem siły nacisku. Oprogramowanie interpretuje tę siłę, za pomocą pomiaru odległości – między samym ekranem, a panelem podświetlenia. Służą do tego czujniki pojemnościowe, zlokalizowane pod diodami LED. Najciekawszą i odczuwalną dla nas rzeczą jest informacja zwrotna. Krótkie drgania są wysyłane do nas przez tzw. Taptic Engine. Generuje on drgania o bardzo wysokiej częstotliwości. Wibracje trwają około kilkunastu milisekund. Taptic Engine w iPhone 6s zabrał część miejsca, w którym iPhone 6 miał baterię. Obydwa telefony miały bardzo podobną konstrukcję.

Nowy iPhone bez 3D Touch

Niezbyt jednak miłą – przynajmniej dla niektórych. Z drugiej strony wydaje się, że opcja nie spełniła pokładanych w niej nadziei, a użytkownicy jej nie pokochali. Rozwój jej przebiega bardzo wolno, w dodatku opcja nie jest obecna na przykład w iPadach, a jej obecność w Apple Watch wydaje się drugorzędna. Wygląda na to, że niezbyt lubiana przez użytkowników funkcja zniknie już z tegorocznych modeli iPhone’a. Moduł odpowiedzialny za nią jest stosunkowo duży i zabiera cenne miejsce w urządzeniu. Można to zobaczyć na przykładzie modeli 6 oraz 6 Plus oraz ich następców 6s i 6s Plus. Te drugie mają mniejsze baterie i nieco gorszy czas pracy na jednym ładowaniu. Usunięcie silniczka haptycznego pomoże też w odchudzeniu smartfonów. Zapewne z tego powodu układ nie zadebiutował nigdy w iPadach – są one cieńsze od iPhone’ów i nie byłoby w nich miejsca. 3D Touch ma fanów, ale chyba niezbyt wielu, a na pewno nie wystarczająco wielu. Użytkownicy nie widzą odpowiednio dużo benefitów z jego korzystania, a samo Apple chyba od początku nie wierzyło w sukces. Jest to wygodne, ale na pewno nie konieczne, podobne opcje można wywołać w inny sposób, bez skomplikowanego mechanizmu.

Źródło: MacRumors

Motyw