kalendarz

[Sprzed dekady] Premiera iPhone’a 3G w Polsce okazała się porażką

3 minuty czytania
Komentarze

Jak co tydzień zbieramy dla was wydarzenia sprzed 10 lat. Tym razem zajmiemy się newsami od 20 do 26 sierpnia 2008 roku.

Porażka premiery iPhone’a 3G w Polsce

Premiera iPhone’a 3G w USA byłą ogromnym wydarzeniem, przed sklepami ustawiały się ogromne kolejki, na półkach zabrakło telefonów. To samo chcieli w Polsce powtórzyć nasi operatorzy – Orange i Era. PTC podeszło do tematu z ogromnym rozmachem – przed siedzibą operatora w Warszawie zorganizowano ogromną imprezę. Zaproszono gwiazdy programu You Can Dance oraz znanych DJ-ów. Do północy przed premierą pracownicy Ery opowiadali o możliwościach iPhone’a 3G, prezentowano szczegóły przygotowanych ofert. Jednocześnie klienci mogli zawczasu wypełnić potrzebne dokumenty, aby przyspieszyć proces sprzedaży (iPhone 3G był sprzedawany wyłącznie w abonamencie) i otrzymać wymarzony telefon. O północy miała oficjalnie rozpocząć się sprzedaż. Tyle teorii, w praktyce plany Ery pokrzyżowała znikoma frekwencja. Oficjalna premiera nie zainteresowała absolutnie nikogo, Polacy nie rzucili się na telefony z nadgryzionym jabłkiem. Kto chciał go kupić, ten złożył zamówienie w przedsprzedaży. Reszta jak cywilizowani ludzie przyszła do salonu operatora w dzień. Całe wydarzenie okazało się ogromną marketingową klapą PTC. iPhone i tak się sprzedał, tylko że bez takiego szumu jak w USA. Cała ta akcja była zupełnie nie potrzebna.

Play uruchomił sprzedaż akcesoriów Apple

Play nie mógł co prawda uruchomić sprzedaży iPhone’a 3G, jednak operator przy współpracy z dystrybutorem produktów Apple rozpoczął sprzedaż innych urządzeń. W ten sposób w ofercie Play znalazły się iPody i akcesoria do iPhone’a. Sprzedawanie akcesoriów do czegoś, czego nie ma się w ofercie jest może trochę dziwne, ale widocznie Play chciał jak najlepiej wykorzystać zamieszanie wokół premiery iPhone’a 3G.

Premiera SpeedAlarm

Yanosik może nam wydawać się rozwiązaniem innowacyjnym, jednak wcale tak nie jest. 10 lat temu na rynku zadebiutowała usługa SpeedAlarm, która robiła dokładnie to samo. Idea nie różniła się zbytnio od Yanosika – aplikacja miała zapewniać stałą łączność z innymi kierowcami za pomocą możliwości zgłaszania zagrożeń (np. w postaci kontroli policyjnej) i otrzymywania ostrzeżeń od innych. Twórcy porównywali ją do CB Radia, ponieważ była to absolutna nowość na rynku i nie było innej możliwości wytłumaczenia czym ta aplikacja jest. Porównanie było nawet trafione, dziś tego typu aplikacje wręcz zamordowały CB Radia. Zaskakujące jest wsparcie dla przeróżnych platform. Nie wiem jak w chwili debiutu, ale ostatecznie SpeedAlarm wspierał Androida, iOS, Badę, Symbiana, Windows Mobile (nie mylcie z Windows Phone), BlackBerry, a nawet komórki z implementacją javy MIDP 2.0. Była też wada, usługa była płatna. Kierowca mógł z niej korzystać za darmo tylko 2 godziny w ciągu dnia. Za zdjęcie limitu trzeba było zapłacić. Co się stało z projektem? Nie mam zielonego pojęcia. Strona speedalarm.pl wygląda na porzuconą, nie mogę pobrać pliku instalacyjnego aplikacji.

Więcej na temat aplikacji: CB Radio na Androida – SpeedAlarm

Zobacz też:

Motyw