naprawa telefonu

Koniec z celowym postarzaniem produktów? Unia Europejska „chce” walczyć

3 minuty czytania
Komentarze

Celowe postarzanie produktów to bardzo drażliwy temat. Jednak nie da się ukryć, że dzisiejsze urządzenia elektroniczne są z roku na rok po prostu mniej trwałe – takie są statystyki. Powstało multum teorii spiskowych, ale o jednym nie można zapominać – producenci nie utrzymaliby się, gdyby ich produkty były wieczne. Kwestie pokroju szkodliwe aktualizacje można odłożyć na bok. W takim razie, czy firmy tak projektują sprzęt, aby ten zepsuł się po okresie gwarancyjnym? Ciężko ocenić, choć montowanie kondensatorów przy radiatorach w wielu telewizorach, jak i ogólnie ekranach, budzi wątpliwości. Jednak Unia Europejska chce z tym walczyć tylko, czy na pewno?

Celowe postarzanie produktów, a Unia Europejska

samsung galaxy note7 ifixit

Ponad rok temu pojawiła się rezolucja, która w gruncie rzeczy miała mówić wprost odbiorcom, jak trwały jest sprzęt. W tym celu miał pojawić się konkretny wskaźnik, określający żywotność produktów. Mało tego, propozycje też sprowadzały się do następujących propozycji:

  • tworzenie trwałych, możliwych do zreperowania produktów, wprowadzenie „kryteriów minimalnej odporności” dla wszystkich kategorii produktów, począwszy od etapu projektu
  • jeśli naprawa produktu trwa dłużej niż miesiąc, gwarancja powinna zostać przedłużona o okres odpowiadający czasowi naprawy
  • państwa członkowskie powinny zachęcać do produkowania rzeczy trwałych i nadających się do naprawy, wspierać naprawy oraz sprzedaż produktów z drugiej ręki, co mogłoby przyczynić się do stworzenia nowych miejsc pracy i zredukowania ilości odpadów
  • części niezbędne do funkcjonowania produktu, takie jak baterie lub żarówki SMD (LED), nie powinny być wmontowywane na stałe, chyba, że wymagają tego względy bezpieczeństwa
  • części zamienne niezbędne do właściwego, zgodnego z zasadami bezpieczeństwa, działania produktu, powinny być dostępne „w cenach współmiernych do rodzaju i cyklu życia produktu”
  • stworzenie obowiązującej w całej UE definicji „sztucznego skracania cyklu życia produktów” oraz systemu testowania i wykrywania takich przypadków wraz z odpowiednimi środkami zniechęcającymi producentów do takich praktyk

Brzmi świetnie? Oczywiście, że tak i nawet zostało to przegłosowane. Jednak minął rok i co dalej? Cisza. Próżno szukać wspomnianych oznaczeń, a powyższe punkty nie zostały wprowadzone w życie. Niewątpliwie jest to bardzo szeroki projekt, ciężko do jednoznacznego określenia, ale rok? Nie ukrywam, że próbowałem znaleźć jakiekolwiek informacje na temat rozwoju tego pomysłu, ale zapadł się on pod ziemię.

Zobacz też: Kiedy Samsung wyda Androida Oreo na Twojego smartfona?

Oczywiście wciąż pojawiają się obawy o podwyżki cen, które ostatecznie mogłyby być znaczące. Niektórzy też podejrzewają, że wiele firm po prostu zrezygnuje z oferowania swoich produktów w Europie. Pojawiają się też głosy o prostym obejściu tej metodyki. Jednak czy nie warto próbować? Co prawda można odnieść wrażenie, że dzisiejsze akumulatory są trwalsze, a wyświetlacze OLED rzadziej się wypalają. Mimo wszystko, czy nie chcielibyście wiedzieć, jak długo będą żyły produkty poszczególnych firm? Nie wszyscy wymieniają smartfony raz do roku lub dwóch lat. W tym wypadku wybór modelu, któremu przewiduje się dłuższy żywot byłby niewątpliwie dobrą kartą przetargową.

Motyw