karta revolut recenzja

Moje wrażenia po kilku tygodniach z kartą Revolut. Czy warto?

4 minuty czytania
Komentarze

Zagraniczne podróże od zawsze wiązały się z koniecznością kupna waluty w kantorze – przeliczanie zgodnie z kursem walutowym banku było bowiem zazwyczaj bardzo nieopłacalne. Czasy na szczęście się zmieniają, a to oznacza, że na wakacje bezproblemowo pojechać możemy z kartą, dzięki której zaoszczędzimy podczas zakupów w innej walucie. Mowa tutaj oczywiście o Revolucie (powoli zaczynam mimowolnie rymować, może w przyszłości będę pisał piosenki), czyli instytucji, która nie jest bankiem, lecz obsługuje nasze płatności. Czy warto skorzystać z usług tej brytyjskiej firmy? Tego dowiecie się z mojego artykułu.

Zamówienie karty Revolut jest banalnie proste

revolut

Revolut to usługa, do której obsługi niezbędny jest smartfon działający pod kontrolą systemu Android lub iOS. Użytkownik, który chce założyć swoje konto, powinien pobrać aplikację firmy na swoje urządzenie – w tym miejscu specjalnie nie podaję linku do programu, ponieważ w Internecie znaleźć można wiele promocji, które oferują bezpłatną dostawę karty po rejestracji z linku. Szukajcie, a znajdziecie. Założenie konta Revolut polega na podaniu swoich danych, doładowaniu portfela za minimum 20 złotych i weryfikacji za pomocą dokumentu potwierdzającego tożsamość – może to być dowód osobisty, paszport lub prawo jazdy. Po wykonaniu wszystkich kroków możliwe jest zamówienie karty Visa, której koszt może wynosić 0 zł (jeżeli skorzystaliście z promocji) lub 9,99 zł. Paczka do Waszej skrzynki przyjedzie w przeciągu kilku dni.

Jak karta Revolut sprawdza się w praktyce? Sprawdziłem to na urlopie

revolut

Fizyczną kartę Revolut postanowiłem przetestować na wakacjach we Włoszech. W tym celu przyjąłem zasadę, że płacić będę tylko i wyłącznie za pomocą tej usługi oraz gotówki. Zasada działania Revoluta jest dość prosta – doładowane na konto pieniądze możemy przeliczyć na daną walutę, ale wcale nie musimy tego robić, program tę operację będzie wykonywał automatycznie. Warto pamiętać, że pierwsza transakcja za pomocą nowej karty odbyć musi się w tradycyjny sposób ze wpisaniem PIN-u niezależnie od kwoty zakupu. Płatności dokonałem w Austrii na stacji benzynowej i ku mojemu zdziwieniu terminal spytał mnie w graficzny sposób o walutę, za pomocą której powinna zostać dokończona transakcja. Wybrałem zatem lokalne euro i płatność doszła do skutku. Po chwili otrzymałem również powiadomienie, mówiące o tym, że wszystkie funkcje Revoluta zostały odblokowane i kolejne płatności mogą odbywać się zbliżeniowo.

Zobacz też: Przejrzyj najlepsze gry multiplayer, w jakie możesz zagrać na Androidzie.

Od razu doradzę Wam, by w aplikacji odblokować funkcję płatności za pomocą paska magnetycznego, jeżeli planujecie podróżować po autostradach. Nie przypuszczałem, że ta metoda jest jeszcze gdziekolwiek wykorzystywana, ponieważ zazwyczaj terminale w dzisiejszym świecie wszystkie informacje pobierają z chipa. Niestety brak aktywacji tej opcji spowodował odrzucenie mojej płatności na drodze szybkiego ruchu, co nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem.

revolut

Ile zatem udało mi się oszczędzić podczas mojego pobytu? Na każdej transakcji dokonywanej za pomocą Revoluta, udawało mi się zaoszczędzić od kilku do kilkunastu złotych. Zerknijcie sami, jak na ten moment (28 lipca, 14:43) prezentuje się porównanie kursów mojego banku i Revoluta.

  • 1 euro = 4,26 zł (Revolut) lub 4,42 (mój bank)
  • 1 dolar = 3,65 (Revolut) lub 3,80 (mój bank)

Jak widzicie, różnica jest dość znaczna. Tylko na codziennych zakupach w supermarkecie udawało mi się oszczędzić kilka złotych, nie mówiąc już o nieco większych wydatkach. Oczywiście, korzystając z usług internetowych kantorów, zaoszczędziłbym znacznie mniej pieniędzy, lecz dalej byłbym na plusie. 

Podczas całego mojego pobytu nie zdarzyła mi się żadna sytuacja, w której karta Revolut nie została przyjęta. Jedyny problem wystąpił podczas zakupów na Amazonie, kiedy to autoryzację musiałem kilka razy powtórzyć, by strona finalnie przyjęła płatność. Pochwalić muszę również przejrzyste zasady korzystania z Revoluta – usługa jest w pełni darmowa, gdy mieścimy się w wyznaczonych limitach, np. wypłaty gotówki (w tym przypadku jest to 200 euro). Po ich przekroczeniu od każdej transakcji pobierania zostaje prowizja. Jeżeli wiemy, że będziemy wydawać naprawdę dużo, to warto zastanowić się nad kontem premium, które znacznie zmniejsza nasze ograniczenia. Niestety jest ono dość drogie – jego koszt to około kilkudziesięciu złotych. Co miesiąc!

Podsumowanie – czy warto skorzystać z karty Revolut?

Jeżeli zdarza Wam się wyjechać za granicę lub dość często dokonujecie zakupów np. na Amazonie, to myślę, że założenie konta Revolut może okazać się świetnym pomysłem. Z uwagi na to, że jest ono darmowe, to nie macie nic do stracenia – wszystkie pieniądze, które pozostaną na karcie po urlopie, można bezproblemowo przelać na swoje konto w banku za pomocą aplikacji. Mi Revolut bardzo się spodobał. Jakie są Wasze opinie na temat tej usługi? Dajcie znać w komentarzach.

Motyw