Apple Watch zapowiedziano na konferencji we wrześniu 2014 roku, a na rynku zadebiutował 24 kwietnia 2015 roku. W Polsce mogliśmy go kupić kilka miesięcy później. Od zeszłego roku na rynku dostępna jest czwarta wersja zegarka, o nieco mylącej nazwie Series 3. Urządzenie z roku na rok sprzedaje się coraz lepiej i cieszy się zdecydowanie większą popularnością od konkurentów. Z niecierpliwością czekam na ruch Samsunga i nowy smartwatch, który może zadebiutować już niebawem.
Zobacz także: Microsoft prezentuje tablet dla mas. Znamy polskie ceny
Nowa generacja Apple Watch już we wrześniu
Apple Watch Series 4 zostanie prawdopodobnie pokazany już we wrześniu. Nie będzie jednak główną gwiazdą konferencji. Zostaną wtedy pokazane przede wszystkim, iPhone X Plus, następca iPhone’a X oraz całkowicie nowy, budżetowy iPhone o designie inspirowanym flagowymi modelami. Zegarek będzie idealnym uzupełnieniem oferty. Smartwatche nigdy nie zawojują rynku, tak jak zrobiły to smartfony – nie są wszystkim po prostu tak potrzebne. Dla wielu są jednak świetnym gadżetem.
Apple Watch i zmiany w wyglądzie
Po raz pierwszy od debiutu, doczekamy się odświeżonego designu. Będzie to krok we właściwym kierunku, jednak nie rewolucyjny. Ma to kilka zalet. Zmieni się przede wszystkim wyświetlacz. Tak jak teraz, dostępne będą dwie wersje zegarka. Mierzyć będą 39,9 mm oraz 45,2 mm – obecnie mamy do dyspozycji 38 mm i 42 mm. Sama obudowa prawdopodobnie nie zmieni się. Dzięki temu paski od poprzednich modeli mogą pasować do nowszych. Zmniejszenie rozmiaru ramki pozwoli na użycie większego wyświetlacza OLED. Poniżej możemy zobaczyć koncepcję wyglądu Watcha (po lewej stronie Series 4, po prawej Series 3).
Deweloper Ryan Jones obliczył, że nowe ekrany mogą zapewnić o 35% i 38% większy obszar wyświetlania – odpowiednio dla modelu mniejszego i większego. Taka zmiana znacząco poprawiłaby interakcję użytkownika z ekranem Force Touch. Pozwoli to na lepsze wykorzystanie ekranu, więcej miejsca na przeglądanie tekstu, co oznacza mniej przewijania.
Ekran wykorzysta potencjał watchOS 5, który zostanie wydany na rynek jesienią. Nowe oprogramowanie umożliwi na przykład wyświetlanie stron internetowych na zegarku. Być może Apple wykorzysta ekrany microLED. Mogą one być cieńsze, lżejsze, oferować ulepszoną gamę kolorów, lepszą jasność, a także obsługę wyższych rozdzielczości. Nie jest jednak jasne czy nowy typ wyświetlaczy będzie już gotowy.
Co wiemy o nowych funkcjach w Apple Watch?
Możemy zobaczyć ulepszone funkcje monitorowania zdrowia – w tym pulsu. To w końcu jedno z najważniejszych zadań zegarka, odkąd Apple wreszcie przestało go promować jako akcesorium modowe. Nie wiemy niestety, czy zmiany oparte będą na oprogramowaniu czy sprzęcie. Obecne generacje zegarka nie mogą stale monitorować tętna. Taka funkcja byłaby świetnym dodatkiem w Series 4. Przyciski na obudowie prawdopodobnie nie będą fizyczne, co może pozytywnie wpłynąć na wielkość baterii. Kolejną nową opcją może być EKG. Aktywność serca może być wykrywana za pomocą ułożenia palców na obudowie – może to pomóc wykryć wszelkie nieprawidłowości. Apple Watch Series 4 zobaczymy już za dwa miesiące.
Źródło: MacRumors