Już dziś pierwszy mecz Reprezentacji Polski na Mundialu. Nasza drużyna zmierzy się z piłkarzami Senegalu, a całe widowisko rozpocznie się o godzinie 17:00. Dzisiejsze wydarzenie jest istotne dla klientów MediaMarkt, którzy wzięli udział w akcji promocyjnej sklepu. O co chodzi? Pozwólcie, że przypomnę.
Zwrot pieniędzy jeśli Polacy dojdą do półfinału
- Akcja promocyjna prowadzona był we wszystkich sklepach MediaMarkt oraz w sklepie internetowym, prowadzących działalność na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
- Czas trwania akcji obejmował okres od 4 czerwca – 8 czerwca 2018 roku lub do wyczerpania zapasów
- Uczestnikiem akcji promocyjnej mógł być klient sklepu, który dokonał zakupu produktu w wyżej wymienionym okresie na kwotę co najmniej 500 zł
- Ważne było również zarejestrowanie na stronie sklepu zakupu produktu w elektronicznym formularzu
Uczestnik akcji w przypadku zakwalifikowania się polskiej drużyny narodowej do półfinału, bez względu na ścieżkę kwalifikacji, w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej 2018 r. – które odbędą się w dniach od 14 czerwca 2018 r. do 15 lipca 2018 r. w Rosji (zwane dalej jako „Eventem”) – otrzyma jednorazowy zwrot ceny, jaką zapłacił za Zakup Produktu objętego Akcją promocyjną, jeżeli spełnione zostały warunki w Regulaminie.
MediaMarkt zwariowało, chce porażki Polaków a może nie wierzy w ich sukces?
Trzeba przyznać, że akcja MediaMarktu jest odważna. Myślę, że wielu klientów, którzy planowali zrobić zakupy sprzętu RTV czy AGD, w tym np. smartfonów postanowiło przyspieszyć swój zakup w związku z promocją. Balonik, jaki został nadmuchany w związku „ze świetną grą” Reprezentacji Polski mógł zwabić niejednego klienta do sklepu. Media i fani piłki nożnej ekscytują się rewelacyjną formą zawodników, a wyjście z grupy uważają za murowane. Od tego momentu droga do dotarcia do półfinałów nie jest daleka. Ja jednak jestem pesymistą i uważam, że Polacy nawet nie wyjdą z grupy. Przyznam tu, że MediaMarkt świetnie wykorzystało „pozytywną nagonkę” w prasie dotyczącą Reprezentacji Polski i skroiło promocję, która wykorzystuje naiwność i wiarę fanów w zwycięstwa drużyny. Spółka oczywiście „nie jest głupia”, ponieważ realne szanse na spełnienie najważniejszego kryterium promocji są nikłe, a klienci naiwni. Firma wybrała taki pułap, który nie zostanie zrealizowany. Jeżeli by tak się stało, byłaby to pewne katastrofa dla finansów polskiego oddziału. Zatem z finansowego punktu widzenia, MediaMarkt prawdopodobnie chce porażki Polaków lub nie wierzy w ich sukces. Przecież promocji nie robi się po to, aby stracić, tylko zyskać.
Zobacz także: Ustaw nowe funkcje przycisków głośności i włącznika
To nie pierwsza tego typu promocja
Warto przypomnieć, że w 2016 roku firma zorganizowała podobną akcję w dniach 2-5 czerwca. Klienci mieli wtedy również kupić produkt za co najmniej 500 zł i zarejestrować zakup w Internecie. MediaMarkt obiecywało również zwrot kosztów zakupów, w przypadku wejścia polskiej drużyny do półfinału. Według szacunków, transakcji były tysiące na łączną kwotę kilku milionów złotych. Oczywiście nie muszę przypominać, że w związku z porażką „naszych” firma nie musiała oddawać niczego. Jednak na otarcie łez, spółka sprezentowała klientom karty podarunkowe o wartości 20% dokonanych zakupów. Jest to miły gest, ciekawe czy w tym roku również możemy jego oczekiwać, bądźmy realistami – Polska nie dotrze do półfinału i jedynie na takie „ochłapy” należy liczyć.
Źródło: mediamarkt, businessinsider