ios powiadomienia

Apple, w kolejnej wersji iOS skopiuj powiadomienia od Androida!

3 minuty czytania
Komentarze

Powiadomienia na smartfonach bywają irytujące. Teoretycznie mają nas poinformować o najważniejszych wydarzeniach, a są rozpraszające i denerwujące. Przy pierwszej konfiguracji urządzenia z iOS, pobraniu wszystkich, potrzebnych nam aplikacji musimy wykonać jedną bardzo ważną czynność. Jest to przegląd powiadomień, ich uważna konfiguracja i dostosowanie do naszych potrzeb. W innym przypadku otrzymamy ogromny przesyt zalewających nas informacji. Jest to spowodowane nieintuicyjnym rozwiązaniem ustawień tego elementu. Ciężko powiedzieć o co chodziło Amerykanom, proponując takie rozwiązanie. Według mnie jest to pierwsza rzecz do zmiany w iOS.

Zobacz także: Hybryda iPada z komputerem Mac? Szef Apple ma swoje zdanie na ten temat

Rozwiązanie w postaci wyłączenia jak największej liczby powiadomień aplikacji w ustawieniach telefonu jest po prostu konieczne. Każdy nowy program, który instalujemy od razu chce dostać się na ekran blokady. Okienko, które pojawia się przy tym można przeoczyć. Niestety, system Apple ma od lat ogromny problem z utrzymaniem porządku w tym aspekcie.

Według Apple jest bardzo prosto

Wszystkie powiadomienia są teoretycznie w jednym miejscu. W systemie iOS 11 możesz wyświetlić wszystkie swoje powiadomienia na ekranie blokady oraz szybko uzyskać do nich dostęp bez względu na to, na jakim ekranie jesteś. Po prostu przesuń palcem w dół dowolnego ekranu, aby wykonać działania związane z powiadomieniami:

  • Odpowiadanie lub wyświetlanie dodatkowych informacji: przesuń palcem w lewo na powiadomieniu i stuknij opcję Pokaż. Jeśli masz telefon iPhone 6s lub nowszy, mocno naciśnij powiadomienie – wykorzystuje to 3D Touch.
  • Otwieranie powiadamiającej Cię aplikacji: przesuń palcem w prawo na powiadomieniu.
  • Usuwanie powiadomień: stuknij ikonę  „X”, a następnie stuknij pozycję Wymaż. Na telefonie iPhone 6s lub nowszym naciśnij mocno ikonę „X”, a następnie stuknij opcję Wymaż wszystkie powiadomienia.
ios powiadomienia
ios powiadomienia

Rzeczywistość jest inna

Prawda jest taka, że o wiele lepiej radzi sobie system Google. Na obu platformach nie brakuje ustawień powiadomień. W iOS, w przypadku ustawień dla dowolnej aplikacji mamy do dyspozycji sześć różnych opcji. Przede wszystkim możemy je włączyć i wyłączyć. Jeżeli je uruchomimy – pojawia się pięć możliwości. Po dodaniu wszystkich możliwych kombinacji otrzymamy pięćdziesiąt różnych sposobów w jaki sposób powiadomienie może się pojawić lub nie na iPhonie. Tych opcji według mnie jest stanowczo za dużo. iOS grupuje je od najnowszych do najstarszych, przy czym nie porządkuje notyfikacji z jednej aplikacji – możemy mieć ich tyle, że trzeba kilkukrotnie przewijać ekran.

Android radzi sobie dużo lepiej

Możliwości też jest sporo, jednak same powiadomienia są dużo bardziej przemyślane. Przede wszystkim mogą pojawiać się w zasobniku powiadomień i na ekranie blokady po cichu. Nie muszą zwracać naszej uwagi tak denerwująco jak na systemie Apple. Znacznie lepsze jest też ustalanie priorytetów. Można to zrobić według ważności, a nie chronologicznie. Rzeczy najważniejsze są zwyczajnie najbardziej widoczne. Są też pogrupowane. Powiadomienia z tych samych aplikacji pojawiają się tylko w kilku linijkach. Te na iPhonie (z jednego programu) potrafią zająć cały ekran – jest to kuriozalne.Można przeskoczyć bezpośrednio do ustawień powiadomień z samego powiadomienia, naciskając je powoli, a następnie dotknąć ikonę koła zębatego. Na iPhonie, gdy pojawia się denerwujące powiadomienie, musimy je zamknąć, a następnie przejść do ustawień. Następnie znaleźć aplikację i zmienić ustawienia powiadomień. Mimo wszystko notyfikacje przeszły pewne zmiany w iOS. Wcześniej były bezsensowne, teraz są zwyczajnie denerwujące. Mimo wielu ustawień dalej nie można sobie z nimi poradzić. Mam nadzieję, że kolejna wersja mobilnego systemu Apple załatwi ten problem. Obecnie na ekranie można mieć totalny bałagan.

Źródło: własne, The Verge

Motyw