Zbliża się koniec Windows Media Playera, Microsoft zachęca do migracji

2 minuty czytania
Komentarze

Program Windows Media Player towarzyszy użytkownikom okienkowego systemu niemal od początku jego istnienia. Niestety, działania podejmowane przez Microsoft dają nam do zrozumienia, że jego dni są policzone.

Porzucony odtwarzacz

Jeśli ktoś z was uruchomi teraz program Windows Media Player, to prawdopodobnie zauważy, że od lat w zasadzie się nie zmienił. Nic w tym dziwnego, Microsoft od bardzo dawna nie aktualizował tego odtwarzacza. Mam wątpliwości, kiedy konkretnie został wprowadzony obecny interfejs. Na pewno widziałem go na Windowsie 7, nie pamiętam natomiast, czy nie funkcjonował on już na Windowsie XP w formie aktualizacji. Spójrzcie na obecny interfejs Windowsa. Stary odtwarzacz w żaden sposób do niego nie pasuje. Już to daje do zrozumienia, że wobec tego programu Microsoft nie ma żadnych planów. Niestety, to nie koniec.

Microsoft proponuje zmianę odtwarzacza

Pewien użytkownik reddita podczas uruchamiania programu zobaczył komunikat widoczny na powyższym zrzucie ekranu. To zachęta do zmiany odtwarzacza na kafelkową aplikację Movies & TV. Komunikat musiał zostać przygotowany wcześniej, wymienia od najważniejsze zalety promowanej aplikacji. Nie wspomniano natomiast o wadach.

Warto zmieniać odtwarzacz?

Zgadza się, kafelkowa aplikacja Movies & TV w pewnych kwestiach faktycznie jest lepsza. Została wyposażona w funkcje niedostępne na starym WMP, jest mniej energochłonna, co wydłuża czas pracy na baterii i potrafi uruchamiać najpopularniejsze formaty bez dodatkowych kodeków. Z drugiej strony użytkownicy narzekają na brak funkcji z Windows Media Playera, problemy z odtwarzaniem multimediów z płyt i design. Interfejs promowany przez Microsoft to kwestia sporna, jedni go uwielbiają, inni nienawidzą. Jeśli ktoś do dziś korzystał ze starszego odtwarzacza to logiczne jest, że miał ku temu powód. Na razie mamy wybór, jednak nie wiemy jak długo to potrwa.

Zobacz też: Microsoft usuwa Skype ze strony projektu, to koniec klasycznego klienta

Można było to przewidzieć

Windows 10

Microsoft od czasu premiery Windowsa 8 stara się za wszelką cenę promować kafelkowy design. Stare programy win32 są dla niego jedynie zbędnym balastem i reliktem przeszłości, którego za wszelką cenę chce się pozbyć. Nadejdzie kiedyś dzień, w którym stare programy przejdą do historii i wszyscy będą korzystać z kafelkowych. Do tego czasu Microsoft musi pozbyć się klasycznych programów i zastąpić je nowymi, zgodnymi w wytycznymi. Niedawno w ten sam sposób do historii odszedł desktopowy Skype, teraz przychodzi czas na najsłynniejszy odtwarzacz na świecie. To przykre, że nikt przy tych zmianach nie uwzględnia preferencji użytkowników. Jeśli podczas jakiejś aktualizacji Windows Media Player wyparuje z systemu, będziemy się mogli jeszcze ratować znanymi od lat zamiennikami, jak VLC czy ALLPlayer. Pytanie jak długo będziemy mieli tę możliwość.

Źródło: reddit

Motyw