Gry, które tak naprawdę nie są i nigdy nie będą naszą własnością zyskują coraz większą popularność. Mam tutaj na myśli oczywiście produkcje oferowane na zasadzie „gry jako usługa”, czyli w różnorakich abonamentach. Na rynku istnieje już wiele tego typu usług – od EA Access zaczynając, na Xbox Game Pass kończąc. Subskrypcje, w ramach których otrzymujemy dostęp do niekiedy setek gier, za które normalnie zapłacić musielibyśmy przynajmniej kilka tysięcy, są bardzo tanie. Weźmy za przykład wspomnianego wyżej Game Passa na Xbox One, w którym aktualnie znajduje się ponad 100 gier. Dostęp do usługi możemy z kolei wykupić za 40 zł miesięcznie. Z racji na niewielkie koszta w stosunku do tego, co otrzymujemy, nic dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się na zakup wspomnianych abonamentów. Dotychczas jednak oferowane były one tylko na komputerach PC i konsolach. Apple jednak zamierza wprowadzić na rynek usługę abonamentową z grami mobilnymi. Oto wszystko, co o niej wiemy.

Co wiemy o Apple Arcade?

Apple Arcade będzie usługą abonamentową giganta z Cupertino, w której ofercie znajdziemy ponad setkę gier mobilnych. Odpalimy je na iPhone’ach, iPadach, komputerach Mac oraz Apple TV. Oczywiście biblioteka ta będzie się stopniowo powiększać. Za stałą, miesięczną opłatą użytkownicy otrzymają dostęp do nieprzerwanej rozgrywki – bez reklam czy mikropłatności. Co więcej, wszystkie gry oferowane w ramach subskrypcji Arcade będą ekskluzywne dla tej usługi, jak pisał już jakiś czas temu Mariusz. Ponadto, użytkownicy będą mogli się także dzielić dostępem do wykupionej subskrypcji w ramach Family Sharing. Dotychczas o Arcade nie było słychać zbyt wiele, jednak teraz najnowsze doniesienia rzucają światło na takie aspekty jak cena i data premiery usługi.

Zobacz także: Przenośny Xbox niczym Nintendo Switch to konsola, jakiej potrzebujemy

Cena Apple Arcade i data premiery

Cena Apple Arcade została ujawniona przez portal 9to5Mac. Informację o niej znaleziono w jednym z API wykorzystywanych przez App Store. Przechodząc jednak do rzeczy: o ile nic się nie zmieni, to miesięczna cena subskrypcji Apple Arcade ma wynosić 4,99 dolarów, co „na nasze” można by przełożyć na 19,99 zł. Jak to zwykle bywa w przypadku tego typu abonamentów, pierwszy miesiąc będzie darmowy. Nie da się ukryć, że niecałe 20 zł za dostęp do ponad 100 gier wolnych od mikropłatności i reklam wydaje się całkiem uczciwą kwotą. Jeśli z kolei mowa o dacie premiery usługi, to na nią musimy jeszcze trochę poczekać. Najprawdopodobniej do 10 września, kiedy to Apple pokaże nowe iPhone’y. Jest jednak duża szansa, że Arcade wystartuje razem z iOS 13.

Podsumowanie

Apple Arcade ma sens, a szczególnie w podanej wyżej cenie. Nie od dziś wiadomo, że aktualnie gry mobilne zarabiają podobne kwoty, co tytuły pecetowe i konsolowe razem wzięte. Nie istnieje jeszcze usługa tego typu, która skupia się na grach mobilnych, więc Apple będzie pierwsze. Prognozy dla nowej usługi giganta z Cupertino wyglądają bardzo optymistycznie według firmy bankowej HSBC, do 2024 roku za Apple Arcade będzie płacić ponad 29 milionów osób. Zważając na zapotrzebowanie na rynku, jest to jak najbardziej możliwe. A Wy co sądzicie o Apple Arcade? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: phonearena

• apple
• Apple Arcade

Kacper Kościański

Pasjonat nowych technologii. W wolnych chwilach gram w gry, spotykam się ze znajomymi i chodzę na siłownię.

Apple to prawdziwy gigant, marka sama w sobie. Co więcej, jest ona na tyle silna, że czegokolwiek nie wypuści, to i tak się to sprzeda. Gigant z Cupertino zdaje sobie jednak sprawę, że przyszłością jest streaming. To właśnie tam leżą ogromne pieniądze, a na rynku wciąż jest odpowiednio dużo miejsca dla nowych graczy. Oczywiście nowicjusz nie będzie miał łatwo, bo w kategorii wideo mamy już przecież szalenie popularnego Netflixa, HBO GO czy chociażby Amazon Prime. Niemniej jednak Apple postanowiło spróbować swoich sił w starciu z m.in. wyżej wymienionymi branżowymi gigantami. Serwis streamingowy z filmami i serialami od Apple nadchodzi. Oto wszystko, co o nim wiemy.

Apple TV+ ma ogromną szansę na sukces

Apple TV+ będzie serwisem streamingowym, w którego ofercie znajdziemy filmy i seriale. Rzecz jasna będzie to konkurencja dla Netflixa, HBO GO i tym podobnym. Nie da się ukryć, że Apple zdecydowanie poważnie podchodzi do swojego nowego przedsięwzięcia. Wskazują na to choćby ogromne inwestycje, jakie firma zamierza poczynić, by przyciągnąć użytkowników do swojej usługi. Najnowsze doniesienia mówią, że gigant z Cupertino zamierza przeznaczyć aż 6 miliardów dolarów na autorskie produkcje – filmy i seriale. Co ciekawe, raport z 2017 roku mówił o zaledwie miliardzie dolarów, a więc firma musiała zrozumieć, że to zbyt mało, by utrzeć nosa konkurencji, która ma już na rynku ugruntowaną pozycję.

Jedną z ekskluzywnych produkcji, jaka zadebiutuje na Apple TV+ w momencie jego premiery jest The Morning Show. Zwiastun serialu możecie obejrzeć powyżej. Apple zdecydowanie nie szczędzi grosza, bo koszt wyprodukowania jednego odcinka jest podobno wyższy nawet od pojedynczego epizodu Gry o Tron. A dla przypomnienia, koszt jednego odcinka w ostatnim sezonie Gry o Tron przekraczał 15 milionów dolarów.

Zobacz także: Przenośny Xbox niczym Nintendo Switch to konsola, jakiej potrzebujemy

Oczywiście budżet Apple wynoszący 6 miliardów dolarów to znacznie mniej, niż na ten rok zamierza przeznaczyć Netflix. Niemniej jednak ten drugi jest już na rynku od bardzo dawna, a serwis Apple dopiero startuje – powinno to więc wystarczyć na solidny początek. Co więcej, podobno wielu producentów bardziej skłania się ku pracy dla Apple TV+ z uwagi na sposób konstruowania umów przez Apple. Netflix płaci twórcom przez kilka lat, natomiast gigant z Cupertino wystawia czeki wcześniej, po przekroczeniu konkretnych kamieni milowych. Przyszłość serwisu streamingowego Apple zapowiada się więc ciekawie.

Apple TV+ – data premiery i cena

Premiera Apple TV+ planowana jest na jesień, a konkretniej listopad tego roku. Jeśli zaś chodzi o cenę abonamentu, to ta najprawdopodobniej będzie całkiem wygórowana. Otóż za miesiąc subskrypcji Apple TV+ najprawdopodobniej będziemy musieli zapłacić 9,99 dolarów (ok. 40 zł). Cena w Polsce powinna więc wynosić odpowiednio 39,99 zł. Niestety nie wiadomo, czy Apple TV+ podąży śladem Netflixa i zaoferuje kilka pakietów do wyboru, lecz na chwilę obecną nic na to nie wskazuje. Liczba osób, która będzie można korzystać z jednego konta także pozostaje zagadką.

Podsumowanie

Apple TV+ zapowiada się bardzo ciekawie i ma szansę na odniesienie ogromnego, światowego sukcesu. Ciężko jednak powiedzieć, czy serwis ten utrzyma się w naszym kraju, gdzie praktycznie istnieje tylko Netflix i HBO GO. Jeśli jednak cena za miesiąc rzeczywiście będzie oscylowała w granicach 40 zł, a przy tym nie będzie można dzielić kont, to szczerze mówiąc nie widzę Apple TV+ w Polsce. A Wy czego oczekujecie od tej usługi? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: 9to5Mac, phonearena

• Apple TV Plus

Kacper Kościański

Pasjonat nowych technologii. W wolnych chwilach gram w gry, spotykam się ze znajomymi i chodzę na siłownię.