Premiera Androida Go oraz wersji 8.1 – co ciekawego zaprezentowało nam Google?

3 minuty czytania
Komentarze

Piąty grudnia jest dla fanów Androida dniem wyjątkowym – oprócz faktu, że leży on dzień przed szóstym grudnia, czyli momentem, który kojarzymy z wizytą Świętego Mikołaja w naszych domach, to Google dodatkowo zdecydowało się jeszcze bardziej poprawić nam humor dzięki dzisiejszej premierze najnowszej wersji systemu Android oraz specjalnej edycji przeznaczonej na słabsze urządzenia, czyli wersji Go.

Jakich zmian doczekał się „zwykły” Android?

Nowa wersja systemu Android, która oznaczona została numerkiem 8.1, doczekała się sporej ilości zmian oraz usprawnień. Większość z nich dokładnie opisywałem w tym artykule, który na łamach naszego portalu pojawił się nieco ponad miesiąc temu. Warto jednak szybko wspomnieć o nowym wyglądzie poszczególnych elementów systemu (m.in. menu wyłączania czy paska powiadomień), udoskonalonych funkcjach oraz zmianach w Ambient Display, który na stałe zagościł w kompatybilnych smartfonach z Androidem. Oprócz tego na Pixelach 2 aktywowany został chip Visual Core, który pozwala aplikacjom na uzyskiwanie dostępu do imponującego trybu HDR+.

Oprócz tego Google zdecydowało się poprawić „irytującą usterkę”, która od pewnego czasu gościła na ustach wielu dziennikarzy na całym świecie – mowa tu oczywiście o niepoprawnym ułożeniu elementów cheeseburgera (że też ludzie nie mają się już czego przyczepić) oraz niepełnym kuflu z piwem. Na całe szczęście gigant z Mountain View wziął sobie do serca nasze prośby i ten karygodny błąd został już poprawiony. Efekty pracy wielu pracowników Google’a możecie zobaczyć na poniższej grafice (po lewej stronie ujrzeć możecie starą wersję, a po prawej nową).

12.06_AS_Cheeseburger_Announcement_FB03.mp4

Order up! The new #Android cheeseburger emoji is fresh off the grill. Rolling out now with #AndroidOreo 8.1.

Publié par Android sur mardi 5 décembre 2017

Android Go – nowa nadzieja dla słabszych smartfonów?

Dziś miała również miejsce premiera Androida Go, czyli wersji systemu dostosowanej do słabszych smartfonów, które wyposażone zostały w 512 MB lub 1 GB pamięci operacyjnej. Rozwiązanie to zapewnić ma im świetną wydajność oraz możliwość korzystania z najnowszej wersji systemu tworzonego przez Google’a. Android Go, w porównaniu do zwyczajnej wersji softu, różni się przede wszystkim trzema elementami: wagą ROM-u (zajmuje on mniej więcej o połowę mniej miejsca), pakietem Go Suite, który zawiera w sobie lekkie aplikacje tworzone przez Google’a, które zastąpić mają ich pełnoprawne odpowiedniki oraz wersją sklepu Google Play, która dostosowana została do urządzeń działających pod kontrolą Androida Go – użytkownikom będzie ona sugerowała instalację lżejszych wersji programów, np. Messengera Lite.

Zobacz także: Tak nie powinny wyglądać budżetowe smartfony. 

Oprócz wspomnianych przeze mnie wyżej udogodnień Android Go swoim użytkownikom zaoferuje również wiele funkcji, służących do oszczędzania danych komórkowych oraz miejsca na smartfonie, oraz możliwość używania Asystenta Google, który do tej pory kompatybilny był tylko ze smartfonami mającymi więcej niż 1.4 GB pamięci operacyjnej. Warto pamiętać, że z Androida Go będą niestety mogli cieszyć się wyłącznie właściciele nowych telefonów, które na rynku pojawią się, działając pod kontrolą tej wersji systemu. Reszta użytkowników może za to zainstalować lekkie aplikacje od Google’a, które linkuję dla Was poniżej:

Źródło: Blog Google

Motyw