„Mój senator mnie sprzedał” – tak użytkownicy Reddita walczą ze zmianami w prawie

2 minuty czytania
Komentarze

Czasem już tak bywa, że zmiany w prawie wprowadzane przez rząd spotykają się z ogromnym niezadowoleniem. Raczej rzadko powodem wyjścia na ulicę jest internet, w Polsce miało to miejsce tylko raz, przy próbie wprowadzenia umowy ACTA. Obecnie bardzo niekorzystna ustawa nadciąga nad mieszkańców USA. Co prawda obywatele nie wyszli na ulicę, ale ich protest jest równie głośny.

Co to jest neutralność internetu?

2 lata temu w USA wprowadzona została ustawa gwarantująca neutralność internetu. Oznacza to, że operatorzy nie mają prawa ograniczać szybkości transmisji danych z określonymi usługami i żądać zapłaty za zniesienie ograniczeń. Mogłoby się to wydawać wręcz abstrakcyjne, jednak w USA takie działanie jest czymś oczywistym. Mimo, że to duży kraj, to nie można powiedzieć, żeby wybór operatorów komórkowych był choćby proporcjonalny. Oferty telekomów nie są atrakcyjne, klienci nie są też przesadnie rozpieszczani. O wprowadzeniu ograniczeń transferu na konkretne usługi mówi się od dawna, podobno doszło już nawet do testów. Dotychczas masowe wprowadzenie tego ograniczenia do oferty blokowała wspomniana wyżej ustawa, jednak prawdopodobnie wkrótce odejdzie ona do historii. Nowym przewodniczącym FCC został Ajit Pai, człowiek, który wcześniej pracował dla dużego operatora w USA – sieci Verizon. Natychmiast po przejęciu urzędu rozpoczął pracę nad ustawą umożliwiającą wprowadzenie opisanych blokad.

Reddit atakuje

Jeśli ktoś z was przegląda Reddita w poszukiwaniu śmiesznych memów, prawdopodobnie zdziwił się widząc taki ekran:

Cały Reddit był zapchany takimi właśnie wątkami. Użytkownicy wypunktowali w tych postach wszystko – imię i nazwisko, reprezentowany okręg oraz kwotę przyjętą od lobby telekomunikacyjnego. Przykładowy post wygląda następująco:

To mój senator, Ron Johnson. Sprzedał mnie, moich kolegów z Wisconsin i naród lobby telekomunikacyjnemu za kwotę 123652 dolarów.

Reddit przypomina Wykop

Da się zauważyć, że z podobnych sztuczek korzystają wykopowicze. Trzeba jednak zwrócić uwagę na pewną różnicę – u nas Wykop jest zalewany z nieco innych powodów. Można tu wymienić zemstę na administratorce serwisu (afera zbożowa), zemstę na administracji za usuwanie znalezisk odnoszących się do polityki (afera leśna) czy bojkot… wprowadzenia przez administrację własnego odtwarzacza filmów. Mimo wszystko oba serwisy łączy to, że administracja kompletnie nie panuje nad użytkownikami.

Co się stanie, jeśli operatorzy dopną swego?

Jeżeli nikt nie będzie kontrolował poczynań operatorów, to możemy być świadkami wprowadzenia abonamentów na wybrane strony internetowe. Chcesz oglądać filmy? Należy się 10 $. Wolisz wiadomości? To tylko 5 $!. A jeśli nie zapłacisz, to obetniemy transfer do 1 Mbps lub zablokujemy dostęp. Smutne jest to, że europejscy operatorzy na podstawie doświadczeń z USA mogą chcieć wprowadzić takie ograniczenia także u nas.

Motyw