oneplus 5 5t

Jak OnePlus 5T poradził sobie z testem wytrzymałości?

3 minuty czytania
Komentarze

OnePlus 5T to najnowszy smartfon prosto od firmy OnePlus, która zajmuje się produkcją niedrogich, a zarazem świetnych pod względem specyfikacji telefonów. Tym razem do czynienia mamy z odświeżoną wersją poprzednika, w której pomniejszone zostały wymiary ramki dookoła wyświetlacza, a skaner linii papilarnych przeniesiony został na nowe miejsce. Jak urządzenie to poradziło sobie w starciu z właścicielem kanału JerryRigEverything?

Test wyświetlacza

Na samym początku warto wspomnieć o tym, że telefon OnePlus 5T wyposażony jest w plastikową folię chroniącą ekran od razu po wyjęciu z pudełka – takie zabezpieczenie na pewno posłuży przez jakiś czas, więc przynajmniej przez kilka pierwszych tygodni ekran będzie chroniony. Test w wykonaniu Jerry’ego rozpoczął się klasycznie od sprawdzenia wytrzymałości szkła Gorilla Glass 5, które chroni ekran nowego smartfona OnePlus. Szkło hartowane zazwyczaj rysuje się przez przedmioty o skali twardości Mohsa większej niż 5, więc wynik testu nie powinien być dla nas żadnym zaskoczeniem.

Jak możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu, ekran urządzenia zaczyna rysować się na piątce, a to oznacza, że w codziennym życiu mogą zarysować go np. ostrym nożem lub pilnikiem. Warto wspomnieć, że osłonka dla głośnika wykonana została z metalu.

Zobacz też: Od czego zależą ceny chińskich smartfonów?

Test tylnego panelu telefonu

Z uwagi na to, że w telefonie OnePlus 5T znacznie pomniejszone zostały ramki wokół wyświetlacza, to skaner linii papilarnych musiał zostać przeniesiony na tył smartfona. Ten element telefonu jest ceramiczny, a to oznacza, że jest on naprawdę bardzo odporny na zarysowania – nie sposób wyrządzić mu żadnej szkody za pomocą ostrza lub stali narzędziowej.

Warto wspomnieć o tym, że tylny panel urządzenia wykonany został z materiału odpornego na zarysowania np. kluczami, a to wszystko dzięki anodyzowanemu aluminium – ślady można po prostu zetrzeć palcem. Niestety, przedmioty takie jak scyzoryk są już w stanie zostawić permanentne szkody na urządzeniu.

Pomimo tego, że osłona lampy LED wykonana została z plastiku, to szkło chroniące obiektyw aparatu jest już odporne na zarysowania, jest to ważne, ponieważ ten element telefonu jest wystający.

Pozostałe elementy smartfona zostały również wykonane z metalu, dzięki czemu z pewnością wygląda on świetnie. Niestety oznacza to również, że przypadkowy kontakt z kluczami może skończyć się porysowaną obudową. Warto pamiętać o tym, że między wyświetlaczem, a ramką smartfona dostrzec można cienką warstwę plastiku, której zadaniem jest amortyzowanie upadków.

Test wyświetlacza pod płomieniem

Kolejnym, nieco absurdalnym testem, który przeprowadza Jerry, jest przypalanie ekranu urządzenia zapalniczką. Niektóre telefony wracają do normy, na innych zostaje permanentny ślad. Niestety OnePlus 5T należy do tej drugiej grupy – po około 20 sekundach piksele wyłączają się i nigdy nie powracają do pierwotnego stanu.

Bend test

Ostatnim testem, z którego słynie kanał JerryRigEverything, jest tzw. bend test, czyli manualne sprawdzanie wytrzymałości telefonu. OnePlus 5T w tym przypadku poradził sobie naprawdę nieźle – pomimo tego, że widać było pewne wygięcie części składających się na smartfona, to po chwili wszystko wróciły do normy.

Zobaczcie to wszystko na własne oczy

Wszystkie opisane powyżej informacje pochodzą z filmu opublikowanego na kanale JerryRigEverything. Ten materiał wideo możecie zobaczyć (a naprawdę warto!) poniżej.

Zapraszamy do naszej grupy Facebookowej – szybkie porady, pomoc w wyborze smartfona, ciekawostki, promocje oraz konkursy.

Źródło zdjęć i informacji: JerryRigEverything

Motyw