Galaxy S8 i S8+ zostały oficjalnie zaprezentowane 29 marca 2017 roku. Na rynku zadebiutowały dopiero niecały miesiąc później i z marszu stały się hitami sprzedażowymi. Klientów zachęciły do kupna świetne wyświetlacze Infinity, które wpływają na okazały design urządzeń. Z uwagi na to, że prawdopodobnie już w styczniu zobaczymy Galaxy S9 i S9+, postanowiłem podsumować to, co wiemy na temat flagowców.
Najbardziej pewne informacje dotyczące Galaxy S9 i S9+
- W smartfonach zobaczymy procesor Exynos 9810 wykonany w technologii 10 nm drugiej generacji. Chipset został oficjalnie zapowiedziany kilka dni temu, jednak w informacji prasowej brak danych dotyczących sztucznej inteligencji. Tak czy owak ma być jeszcze szybciej i bardziej energooszczędnie. W USA zamiast Exynosa w smartfonach znajdzie się procesor Snapdragon 845.
- 6 GB RAM oraz 128 GB pamięci wewnętrznej rozszerzalnej o karty microSD. Być może w Azji pojawi się także wersja z 256 GB pamięci wewnętrznej.
- 5,8-calowy ekran dla Galaxy S9 i 6,2-calowy w przypadku S9+. Ponownie zobaczymy dwa urządzenia z zagiętymi wyświetlaczami Infinity o wielkościach takich samych jak w przypadku tegorocznych flagowców.
- Według kilku „leaksterów” z Twittera, na czele z @IceUniverse, we flagowcach zobaczymy złącze 3,5 mm.
- Podwójny aparat z OIS w obu sensorach. Będzie on umieszczony w pozycji wertykalnej, w przeciwieństwie do pozycji horyzontalnej jaką możemy zobaczyć w Galaxy Note8. Być może będzie to któryś z nowych podzespołów Samsunga: 12 MPx ISOCELL Fast 2L9 lub 24 Mpx ISOCELL Slim 2×7. Możecie o nich przeczytać tutaj.
- Certyfikat IP68 gwarantujący wodoszczelność.
- Skaner linii papilarnych umieszczony pod podwójnym aparatem. Możemy zapomnieć o czytniku umiejscowionym „w ekranie”. Samsung nie jest jeszcze gotowy na zastosowanie tej technologii.
- Android 8.0 lub 8.1 Oreo oraz Samsung Experience.
Zobacz także: Samsung Experience 9 wygląda świetnie
Spekulacje
- W sierpniu spekulowano, że w Galaxy S9 pojawi się bardziej pojemna bateria, aniżeli w poprzednim modelu. Ma to związek z możliwym zastosowaniem we flagowcu nowej płyty głównej, która umożliwi umieszczenie większego ogniwa w telefonie. Mam nadzieję, że ta informacja się sprawdzi, tym bardziej że w Huawei Mate 10 znajduje się ogniwo o pojemności aż 4000 mAh. Nie trzeba być magikiem, aby obstawić, że w Galaxy S9+ pojawi się bateria o pojemności między 3500 – 4000 mAh.
- Skoro Galaxy Note8 kosztował 4299 zł w dniu premiery, to obstawiam że za Galaxy S9+ zapłacimy 4299 – 4499 zł. Na pewno cenę flagowców wywindują nowy procesor i aparaty.
- W smartfonie zapewne nie zobaczymy Face ID, a szkoda. Znany analityk Kuo Ming-Chi twierdzi, że producenci smartfonów z Androidem są 2 lata za Apple w przypadku tej technologii.
Jak potwierdził niedawno @IceUniverse, Galaxy S9 zostanie pokazany w styczniu, a na rynku pojawi się już w lutym. Jeśli ten okres okaże się prawdziwy, to smartfon w tym czasie nie będzie miał na rynku żadnych „świeżych” konkurentów. Ciekawi mnie, jaki „killer feature” pojawi się we flagowcu, bo póki co żadnych zaskakujących nowości nie widać.