Weekendowa Porcja Gier i Aplikacji [3.03.2013]

21 minut czytania
Komentarze

Witam w kolejnej Weekendowej Porcji Gier i Aplikacji. Ze względu na to, że stały autor serii, Cezary Zapała, jest czasowo niedostępny, w tym tygodniu po raz kolejny przyszło mi go zastąpić. Liczę na to, że artykuł również przypadnie Wam do gustu. W tym wydaniu przygotowałem 7 gier oraz 5 aplikacji. Są to różnorodne pozycje: wśród gier znalazły się m.in. zręcznościówki, łamigłówki oraz tower defense. Spośród wybranych tytułów każdy powinien więc znaleźć coś dla siebie. Aplikacje reprezentować z kolei będą m.in. znany antywirus w wersji mobilnej, oraz wyszukiwarka aplikacji. Tradycyjnie prosimy o komentarze – dajcie znać, co powinno zostać poprawione, jakie są pozytywne aspekty WPGiA oraz przesyłajcie własne pomysły dotyczące serii. Możecie to robić zarówno publikując komentarze pod artykułem, jak również wysyłając maile do Czarka czy pisząc posty na forum (w odpowiednim temacie), Facebook-u czy Google+. Ponadto poprzez system komentarzy pod artykułem lub poprzez pisanie w komentarzach na profilu Czarka w Google+ możecie składać propozycje aplikacji, które chcielibyście ujrzeć w kolejnych wydaniach WPGiA. Dla przypomnienia: w przypadku znalezienia jakichkolwiek błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych czy technicznych proszę o korzystanie z przycisku „Zgłoś Błąd”, który znajduje się pod artykułem (a dokładnie to pod dolnym menu), gdyż dzięki temu każde zgłoszenie o błędzie otrzymuję bezpośrednio na swój adres e-mailowy i mogę odpowiednio szybko zareagować i poprawić artykuł, a pisząc w komentarzach ewentualne poprawki uzależnione są od tego kiedy je przeczytam. Życzę miłej lektury! [strona=”Gra: Slingshot Racing”] Slingshot Racing Crescent Moon Games, mało znane studio, niedawno opublikowało nietypową grę wyścigową, która zyskuje w Google Play coraz większą popularność. Slingshot Racing to zręcznościówka, osadzona w steampunkowym klimacie, oferująca nietuzinkową i ciekawą rozgrywkę. Czy warto spróbować? Odpowiedzi udzielę od razu na początku – zdecydowanie tak! Można powiedzieć, że Slingshot Racing to gra jedyna w swoim rodzaju. Z pozoru jest to prosta zręcznościówka: mamy planszę widzianą z lotu ptaka, na której umieszczono małe samochodziki. Zadaniem gracza jest sterowanie jednym z nich – bierzemy udział w wyścigach na różnorodnych torach. Sterowanie nie odbywa się jednak bezpośrednio, tak jak w innych wyścigówkach. W tej produkcji, aby móc kontrolować auto, trzeba „strzelać” liną w obracające się dookoła wieże, aby móc skręcać i nabierać większej prędkości. Od tego, jak precyzyjnie się wstrzelimy, zależy nasza pozycja w wyścigu. Jest to gra z gatunku „easy to learn, hard to master”. Praktycznie od samego początku wiadomo, o co chodzi. Jednak aby nabrać doświadczenia i umiejętności, trzeba przejść wiele plansz – nieraz popełniając głupi błąd skazani jesteśmy na powtórzenie wyścigu. Slingshot Racing zawiera dwa tryby rozgrywki: karierę oraz multiplayer. Ten pierwszy oferuje nam aż 80 wyścigów z różnymi zadaniami i ustawieniami. W każdym z nich można pobijać swoje rekordy czasowe. Z kolei tryb dla wielu graczy pozwala grać na jednym ekranie maksymalnie 4 osobom. Każdy gracz otrzymuje swój róg ekranu, który wykorzystuje do sterowania autem. Tym, co wyróżnia Slingshot Racing spośród innych gier zręcznościowych jest dopracowanie wszystkich elementów. Wspaniały klimat steampunkowy, różnorodne plansze, efektowna grafika – wszystko to sprawia, że tytuł ten przyciąga przed ekran na wiele godzin. Może się powtórzę, ale powiem to jeszcze raz – z pewnością warto spróbować. https://play.google.com/store/apps/details?id=com.crescentmoongames.slingshotracing Ocena: 5 Plusy:

  • Ciekawa rozgrywka
  • Klimat
  • Multiplayer na jednym ekranie

Minusy:

  • Płatna

[strona=”Gra: 7×7″] 7×7 Chyba każdy od czasu do czasu, zamiast grać w kolejną „bezmyślną” zręcznościówkę, ma ochotę rozruszać swoje szare komórki. Gry logiczne są świetnym sposobem na chwilę wysiłku dla naszego umysłu. 7×7 jest jednym z ciekawszych przedstawicieli trochę niedocenionego gatunku łamigłówek i układanek. Zasady gry są bardzo proste: mamy planszę złożoną z 49 pól (tytułowe 7 na 7), na której znajdują się kolorowe klocki. Musimy układać je w bloki (poziome, pionowe lub skośne) złożone z co najmniej czterech takich samych kolorów. Co turę pojawiają się kolejne trzy kwadraty, zadaniem gracza jest zaś nadążyć ze składaniem kolejnych kolumn. Jeżeli plansza się zapełni – przegrywamy. Co ważne, klocki można przesuwać jedynie po pustej ścieżce. Jeżeli na drodze do naszego upragnionego pola staną inne kwadraty, nie będziemy mogli wykonać ruchu. Dzięki prostym zasadom grę można opanować bardzo szybko. Pozwala to się zrelaksować, ale jednocześnie niejednokrotnie wymaga od gracza chwili pomyślunku. Jeżeli znajdziemy się w trudnej sytuacji, możemy skorzystać z kół ratunkowych: przesunięcia klocka na dowolne puste pole bez względu na trasę, oraz cofnięcia ostatniego ruchu. Tym, co zachęca do gry, to przede wszystkim minimalistyczna, estetyczna grafika i wysoka grywalność. Dobrą motywacją jest system osiągnięć i najlepszych wyników. Najważniejsze jednak, że gra jest w pełni darmowa i mało wymagająca sprzętowo, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu się przekonać, jak wciągające potrafi być układanie klocków. https://play.google.com/store/apps/details?id=me.kiip.skeemo Ocena: 6 Plusy:

  • Prosta, ale wymagająca myślenia rozgrywka
  • Przyjemna grafika
  • Wciąga

Minusy:

  • Brak

[strona=”Gra: Castle Defense”] Castle Defense Tower defense to jeden z najpopularniejszych gatunków na smartfonach. Obrona przy pomocy wież pojawiła się już w naprawdę wielu odmianach i chyba każdy może znaleźć spośród gier tego typu coś dla siebie. Tym razem programiści z Elite Games, znani z udanego Lair Defense, na warsztat wzięli klasyczny motyw zamku w świecie fantasy. Trzeba od razu zaznaczyć, że fantasy jest zdecydowanie najczęściej pojawiającym się motywem w tower defense’ach i za kolejne wykorzystanie go twórcom z góry należy się minus. Niestety, najczęściej zamiast wysilić się na coś bardziej oryginalnego, deweloperzy stawiają na sztampę, kierując się powiedzeniem „lubimy piosenki, które już znamy”. Przypadek Castle Defense w stu procentach to potwierdza. Do wyboru otrzymujemy trzy różne role: maga, paladyna oraz barbarzyńcy. Ma to pewien wpływ na rozgrywkę – podczas gry możemy wysłać na pole walki żołnierzy odpowiadających wybranej wcześniej roli. Jeżeli chodzi o wieże – są ich 4 podstawowe rodzaje, które możemy rozbudować w późniejszych etapach do 8 kolejnych typów, co w sumie daje 12 wieżyczek. Jest to bardzo przyzwoity wynik, a to nie wszystko – są dodatkowe możliwości, jakie niesie ze sobą gra. Przy pomocy kryształów otrzymywanych w trakcie rozgrywki, możemy podnieść obrażenia zadawane przez wieżyczki, jak również ulepszać nasze zaklęcia. Czary pomagają nam w walce z wrogiem – możemy zamrozić przeciwników, czy też zesłać na nich meteoryt. Kryształy służą również do zwiększania umiejętności naszych żołnierzy, wysyłanych na pole bitwy. Plansze są bardzo różnorodne i zaprojektowane zostały z głową. Każdą z nich zaliczamy po 3 razy, za każdym razem z inną grupą wrogów. Na swojej drodze napotkamy wiele różnych rodzajów przeciwników – od zwykłych orków, przez leczących szamanów, po wytrzymałe ogry. W każdym razie gra jest rozbudowana i na pewno nie pozwoli się nudzić. Jest jednak pewien zgrzyt – jak już zapewne się domyśliliście, gra wykonana została w systemie mikropłatności. Oznacza to, że, aby zdobyć kryształy, trzeba się mocno namęczyć, przechodząc niejednokrotnie plansze po 10 razy. Można też pójść na łatwiznę i zakupić walutę za prawdziwe pieniądze. Ogólnie rzecz biorąc, gra jest bardzo przyjemna, ale wymaga poświęcenia odrobiny czasu (lub też wydania paru złotych na kryształy). [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=kUCQyfRFWwY[/youtube]

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.hz.game.cd

  Ocena: 4 Plusy:

  • Rozbudowany system ulepszania
  • Wciąga

Minusy:

  • Powtarzany do znudzenia świat fantasy
  • Nacisk na mikropłatności

[strona=”Gra: Vector”] Vector Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak będzie wyglądała przyszłość kontrolowana przez wielkie korporacje? Twórcy gry Vector podjęli ten temat i postanowili przekuć go na grę traktującą o… parkourze. Co z tego wyszło? Kierujemy jednym z pracowników korporacji, trzymającej totalną kontrolę nad swoimi ludźmi. W pewnym momencie nasz bohater postanawia się zbuntować i uciec z siedziby firmy. Tutaj zaczyna się gra – skaczemy po dachach wieżowców i wykonujemy różne triki, starając się być szybszym od ścigającego nas ochroniarza. Jeżeli nas on dogoni – przegrywamy. Trzeba przyznać, że motyw jest dosyć oryginalny i przyciąga przed ekran. Czuć tu inspiracje m.in. Mirror’s Edge – grą na pecety i konsole o podobnej tematyce (swoją drogą, polecam). Sama rozgrywka odbywa się w dwóch wymiarach i jest skonstruowana w konwencji platformówki. Bohaterem sterujemy przy pomocy gestów wykonywanych na ekranie i muszę przyznać, że jest to dosyć intuicyjne rozwiązanie (na pewno lepsze od prowizorycznej gałki analogowej). W ucieczce przed ścigającym nas człowiekiem pomagają dodatkowe triki, które odblokowujemy za zdobywane podczas gry pieniądze. Sztuczki owe nabijają nam też dodatkowe punkty, które następnie sumowane są po zakończeniu etapu. Mapy są dość nietypowe – w końcu nieczęsto zdarza się w grze biegać po dachach wieżowców. Zostało to przedstawione w ciekawej, wyrazistej szacie graficznej oraz okraszono dynamiczną muzyką. Pod względem audiowizualnym twórcy zdecydowanie nie zawiedli. Gra została stworzona w konwencji freemium – jest darmowa, ale występują w niej elementy mikropłatności. Chodzi tutaj o wspomnianą wyżej walutę, za którą odblokowujemy nowe triki. Warto jednak zaznaczyć, że nie są one niezbędne do tego, aby przechodzić kolejne plansze – służą one głównie do zbierania punktów. Nie zaszkodzi spróbować. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vAbN2dIdOvE[/youtube] https://play.google.com/store/apps/details?id=com.nekki.vector Ocena: 5 Plusy:

  • Ciekawy temat
  • Oprawa audiowizualna

Minusy:

  • Może dość szybko się znudzić

[strona=”Gra: Bridge Constructor Playground”] Bridge Constructor Playground Nie musiało minąć wiele czasu, aby wielki hit na smartfony, Bridge Constructor, doczekał się kontynuacji. Tym razem otrzymujemy rozszerzone możliwości i jeszcze więcej mostów do zbudowania. Kto jest chętny? Bridge Constructor to bardzo popularna gra polegająca na budowie mostów. Dokładnie na tym samym polega jej sequel, tyle że tutaj wszystko jest bardziej rozbudowane. Mamy więcej możliwości, więcej osiągnięć do zdobycia i przede wszystkim więcej mostów do postawienia. Kampania polega na pokonywaniu kolejnych plansz przygotowanych przez twórców. Mapa została podzielona na 4 wyspy, gdzie na każdej musimy odblokować określoną ilość osiągnięć, aby przejść do następnej. Przed graczem stawiane jest trudne wyzwanie – skonstruować na tyle solidne mosty, aby mogły po nich przejechać nie tylko samochody osobowe, ale też ciężarówki. Do dyspozycji otrzymujemy cztery rodzaje materiałów – belki drewniane, stalowe, betonowe słupy oraz stalowe liny. Przy ich pomocy musimy jak najmniejszym kosztem zbudować wytrzymały most. Sama rozgrywka wygląda praktycznie identycznie, jak w poprzedniej części. Tym razem nie mamy ograniczenia budżetu, musimy jednak wyrobić określone limity, aby zdobyć osiągnięcia wymagane do przejścia na następną wyspę. Gra pokazuje nam też obciążenie na danych belkach w procentach, co pomaga w konstrukcji. BC: Playground uczy logicznego myślenia i kreatywności, szukania alternatywnych rozwiązań. Jest to bardzo ciekawa, wciągająca i pożyteczna produkcja. Na pewno warto spróbować. Polecam. https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headupgames.bridgeconstructorplayground Ocena: 6 Plusy:

  • Ambitna, ciekawa rozgrywka
  • Osiągnięcia do odblokowania

Minusy:

  • Nie dla każdego

[strona=”Gra: Zombie Age”] Zombie Age Temat zombie wałkowany był w wielu różnych grach już tysiące razy. Również na smartfony pojawiło się wiele produkcji opartych o ten motyw – wystarczy wspomnieć słynnego FPS-a Dead Trigger, czy humorystyczne Age of Zombies. Tym razem na warsztat bierzemy ciekawy tytuł traktujący o obronie domu przed nadciągającymi hordami umarlaków. Zombie Age to typowa strzelanka nastawiona na maksymalną rozwałkę. Zadanie gracza jest banalnie proste – główny bohater, wdziany w militarny strój, sięga po broń i postanawia bronić swoją posesję przed kolejnymi falami zombie. „Murem” broniącym przed nadchodzącymi hordami jest płot domu. Jeżeli zostanie on zniszczony – przegrywamy. W niszczeniu przeciwnika pomagają różnego rodzaju giwery – od zwykłego pistoletu, przez karabin maszynowy, po snajperkę. Możemy zwiększać ich możliwości przy pomocy pieniędzy zdobywanych za zabijanie wrogów i przechodzenie kolejnych etapów. Każde ulepszenie powiększa magazynek oraz podnosi zadawane obrażenia. Uzbrojenie nie ogranicza się jednak wyłącznie do broni palnej – do wyboru mamy również dodatkowe gadżety typu granaty, bazooka, czy nawet wezwanie helikoptera S.W.A.T. Istnieje również możliwość dołączenia do naszego zespołu na pewien czas ludzi z zewnątrz. Antyterrorysta czy szalona pielęgniarka, dobrze opłaceni, bardzo chętnie pomogą nam w eksterminacji niemilców. A z pewnością jest kogo (a raczej co, bo przecież zombie to istota bezmyślna) zabijać. Poczynając od zwykłych zombiaków, przez dużych i wytrzymałych „tanków”, zwinne i szybkie pielęgniarki, szefów kuchni rzucających tasakami, na zamachowcach-samobójcach kończąc. Wszystko to zostało zaprojektowane z humorem i trzeba przyznać, że widok pękających mózgów umarlaków daje niemało radości. Powody do zadowolenia dają również inne elementy gry. Sterowanie jest bardzo proste i intuicyjne. Dobrze wypada system osiągnięć, dzięki którym zawsze jest coś do zrobienia. Twórcy postarali się też o szczątkową fabułę, którą odnaleźć możemy w dzienniku naszego bohatera. Biorąc jeszcze pod uwagę system mikropłatności, który moim zdaniem zupełnie nie jest potrzebny (grę spokojnie możemy przejść bez kupowania waluty), otrzymujemy bardzo przyjemną i wciągającą produkcję. Polecam kiedy tylko najdzie was ochota na strzelenie zombie headshota. https://play.google.com/store/apps/details?id=com.redantz.game.zombieage Ocena: 5 Plusy:

  • Rozbudowany system broni i ulepszeń
  • Oprawa graficzna

Minusy:

  • Obfita w przemoc – nie dla dzieci

  [strona=”Gra: Słowotok”] Słowotok Na zakończenie listy gier – łamigłówka. Słowotok to polska gra słowna, która zdobywa coraz większą popularność i przyciąga przed ekrany rzesze osób pragnących sprawdzić swoją spostrzegawczość i zasób słownictwa. W sam raz na chwilę rozrywki dla umysłu. Zamysł gry jest bardzo prosty – otrzymujemy 16 pól z literami, ułożone w kwadrat. Musimy spośród podanych liter ułożyć jak największą ilość słów. Warunkiem jest to, że kolejne litery muszą znajdować się obok siebie – wyrazy układamy przy pomocy przeciągania palcem. Za poprawnie odgadnięte słowa otrzymujemy punkty, których maksymalna ilość jest określona poprzez podsumowanie wszystkich słów znajdujących się na planszy. Im dłuższe odgadnięte słowo – tym więcej punktów zgarniamy. Punkty w tej grze są bardzo ważne – otóż nie gramy w nią sami, a wraz z innymi użytkownikami online. Po każdej rundzie, która trwa ok. 2 minuty, wyświetla się lista wszystkich słów na planszy, oraz ranking najlepszych graczy z danego etapu. Muszę powiedzieć, że nieraz mocno byłem zaskoczony ilością punktów zdobytych przez uczestników – w ciągu tych dwóch minut ludziom nieraz udawało się znaleźć ponad 20 haseł! Niestety, dużą wadą, którą zauważyłem nie tylko ja, ale i inni użytkownicy, jest dość słaby słownik. Często podstawowe słowa w liczbie mnogiej lub odmienione przez przypadki nie przechodzą, zaś z drugiej strony nieraz zdarzało mi się widzieć na liście wszystkich wyrazów takie, które nie istnieją w naszym języku. Do wad należy też zaliczyć to, że aby grać, należy być cały czas połączonym z Siecią – nie ma tutaj trybu dla jednego gracza. Podsumowując, Słowotok to dobra pozycja przede wszystkim dla osób lubiących pogłówkować i chcących sprawdzić się w starciu z innymi rodakami. https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.slowotok.app Ocena: 4 Plusy:

  • Ciekawy pomysł na grę
  • Ranking punktowy

Minusy:

  • Kiepski słownik
  • Brak trybu offline

[strona=”Aplikacja: avast! Mobile Security”] avast! Mobile Security Wraz z rozwojem systemu Android i coraz większą liczbą aplikacji, rośnie również ilość doniesień na temat wirusów napotkanych przez użytkowników. Dotyczy to nie tylko pirackich wersji programów, ale nierzadko samego Google Play, które jakby nie patrzeć powinno być wiarygodnym źródłem. Dla osób pragnących uchronić swój smartfon przed niepożądaną infekcją, avast! może stanowić ciekawą propozycję. avast! to popularny antywirus znany z pecetów. Teraz twórcy tego programu postanowili zaoferować jego mobilną wersję na Androida. Co należy z góry zaznaczyć, jest ona w pełni darmowa, za co należy się duży plus. Jednak pomimo swojej darmowości, program oferuje wiele różnych funkcji i jest pełnoprawnym antywirusem. Po pobraniu i zainstalowaniu avasta, zaczyna on działać w tle – możemy do niego dostać się przy pomocy paska powiadomień. Podstawową funkcją antywirusa jest oczywiście skaner. Dostępne jest skanowanie zainstalowanych aplikacji, jak również pamięci telefonu i karty micro SD. Możemy również ustawić automatyczne skanowanie na dany dzień tygodnia o wybranej godzinie, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Po wykonaniu skanu podejrzane pliki zostają wyświetlane i za pozwoleniem użytkownika są usuwane. Kolejną na liście funkcji jest doradca ds. prywatności, który wyświetla nam listę aplikacji, które mogą stanowić dla nas zagrożenie w dziedzinie prywatności. Chodzi tu m.in. o śledzenie naszej lokalizacji, dostęp do wiadomości, czy dostęp do stron WWW. Oprócz tego avast! oferuje listę wszystkich aplikacji zainstalowanych na smartfonie, pokazując rozmiar, obciążenie procesora, czy zużycie pamięci. Dla osób ze słabszymi urządzeniami pozwoli to zoptymalizować działanie smartfona. Następną ważną funkcją są osłony działające w czasie rzeczywistym. Chodzi tu o kontrolę aplikacji, które avast! skanuje podczas instalacji i uruchamiania. Kolejna na liście jest osłona WWW (niestety nie dla wszystkich przeglądarek), która chroni podczas surfowania w sieci. Dostępna jest także osłona wiadomości, pozwalająca wykryć złośliwe wirusy, dane czy adresy URL. Istnieje także opcja blokowania wiadomości od nieznajomych numerów, co dla niektórych osób może być bardzo przydatne. Idąc dalej, mamy możliwość filtrowania SMS-ów i połączeń. Byłem szczerze zaskoczony, że darmowy antywirus posiada aż takie możliwości. Możemy dowolnie skonfigurować blokadę przychodzących i wychodzących połączeń i SMS-ów dla dowolnego numeru lub grupy numerów, w dowolnym przedziale czasowym. Na koniec zostały dwie najbardziej zaawansowane funkcje avasta: zapora ogniowa oraz Anti-Theft. Obie funkcje są stworzone dla bardziej obeznanych użytkowników. Ta pierwsza dodatkowo wymaga dostępu do roota. Anti-Theft z kolei to rozbudowany program służący do walki z kradzieżą telefonu. Podsumowując – avast! to znakomity program antywirusowy oferujący ogromne możliwości. Nie wymaga zbyt dużych zasobów sprzętowych, doskonale chroni użytkownika i, co najważniejsze, jest zupełnie za darmo. Jeżeli w dobie ogromnej ilości aplikacji nie czujecie się bezpieczni, śmiało pobierajcie avasta – jest to w tej chwili najlepszy darmowy antywirus na Androida. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=sVzou1P68I8[/youtube]

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.avast.android.mobilesecurity

  Ocena: 6 Plusy:

  • Mnóstwo rozbudowanych funkcji
  • W pełni darmowy

Minusy:

  • Brak

[strona=”Aplikacja: Tekstomobil – teksty piosenek”] Tekstomobil – teksty piosenek Zapewne nieraz słuchając waszej ulubionej piosenki zastanawialiście się, o czym właściwie śpiewa dany wykonawca? Z pomocą w takim przypadku może przyjść aplikacja Tekstomobil, która pozwala wyszukać i przeglądać teksty piosenek. Tekstomobil oparty jest o tekstowo.pl, największy polski serwis z tekstami piosenek. Dzięki temu w bazie danych znajdziemy zarówno informacje na temat heavy metalu, jak i hip-hopu. Pod względem zawartości jest więc bardzo dobrze. Istnieje również zakładka lista przebojów, na której widnieją najczęściej wyświetlane piosenki. Sama aplikacja jest skonstruowana intuicyjnie i pozwala na szybkie wyszukanie piosenki nie tylko po tytule, ale również po fragmencie tekstu. Możemy również przetłumaczyć tekst na język polski. Program działa szybko i stabilnie i jest godny polecenia.

https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.burno.tekstowo

  Ocena: 5 Plusy:

  • Szybki dostęp do tekstów piosenek
  • Bogata baza danych

Minusy:

  • Brak

[strona=”Aplikacja: AppDialer – T9 dialer for apps”] AppDialer – T9 dialer for apps W dobie ogromnej ilości aplikacji dostępnych na smartfony nieraz ciężko odnaleźć się w całym tym gąszczu. Z pomocą mogą przyjść drobne, intuicyjne programy, które szybko wyszukują pożądaną przez nas aplikację. Dobrym przykładem na to jest AppDialer. AppDialer to mała, prosta aplikacja, która pozwala na szybkie i inteligentne wyszukiwanie aplikacji zainstalowanych na naszym smartfonie. Wykorzystuje do tego klawiaturę numeryczną i słownik T9. Wybierając kolejne cyfry na klawiaturze, odpowiadające danym literom, wyświetlają nam się aplikacje najbardziej zbliżone nazwą do danej kombinacji. I tak np. chcąc znaleźć Temple Run, wystarczy wpisać 836, aby aplikacja znalazła się na liście. Zależy to oczywiście od ilości appek zainstalowanych na naszym urządzeniu. AppDialer w wersji podstawowej oferuje jedynie opisaną wyżej podstawową funkcjonalność. Jeżeli zdecydujemy się odblokować wersję pro, co kosztuje nieco ponad 6 zł, otrzymamy dodatkowe możliwości. Będziemy mogli przenieść skrót do wyświetlonej aplikacji na pulpit, wyświetlić informacje o niej, a także ją odinstalować. Nie jest to jednak niezbędne do najważniejszej funkcji AppDialera – szybkiego uruchamiania aplikacji, w czym, trzeba przyznać, dobrze się sprawdza. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=AkmLgdGcEFY[/youtube]

https://play.google.com/store/apps/details?id=name.pilgr.appdialer

  Ocena: 4 Plusy:

  • Szybkie wyszukiwanie aplikacji
  • Ciekawy system z klawiaturą numeryczną

Minusy:

  • Pełna funkcjonalność w płatnej wersji

[strona=”Aplikacja: Swapps!”] Swapps! All Apps, Everywhere Swapps to kolejna, po AppDialerze, aplikacja służąca do zarządzania innymi aplikacjami. Tym razem jednak otrzymujemy narzędzie o zupełnie innej funkcjonalności. O co dokładnie chodzi? Mówiąc wprost – Swapps! to po prostu pasek z listą aplikacji. Wystarczy, aby działał w tle, a będziemy mogli go użyć w każdym momencie. Wysuwamy go z boku przy pomocy ruchu palcem z krawędzi ekranu do środka. Działa to niezależnie od tego, czy w danej chwili gramy, czy piszemy SMS-a. Lista Swapps! składa się z przypiętych aplikacji (które możemy edytować), ostatnio używanych aplikacji, oraz listy wszystkich aplikacji. Działa to bardzo sprawnie i pozwala nam szybko przejść z jednej czynności do drugiej, bez potrzeby wychodzenia do pulpitu. Przypomina to swego rodzaju odpowiednik kombinacji alt+tab z Windowsa. Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyłem się funkcjonalnością Swapps!. Pomimo, że aplikacja jest darmowa, to nie wyświetla reklam i nie spowalnia działania smartfona, więc jest godna polecenia. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pBA6Hf7s38U[/youtube]

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.schiztech.swapps

Ocena: 5 Plusy:

  • Multitasking w każdym momencie
  • Darmowa

Minusy:

  • Brak

[strona=”Aplikacja: Notable”] Notable: Quick Reminder Ile razy zdarzyło się wam zapomnieć o ważnych wydarzeniach, czy rzeczach, które mieliście wykonać? Na pewno nieraz. Teraz dla osób zapominalskich mamy coś bardzo przydatnego – Notable: Quick Reminder. Notable to aplikacja opracowana z myślą o prostocie. Jej zadaniem jest tworzenie notatek, które wyświetlają się na pasku powiadomień. Wystarczy po prostu otworzyć pasek, kliknąć skrót i napisać, co mamy na myśli. Notatki możemy oznaczyć różnymi kolorami. Po utworzeniu, tekst wyświetla się na pasku aż do chwili oznaczenia, że zadanie zostało wykonane. Trzeba przyznać, że Notable to bardzo prosta, ale przydatna aplikacja. Dla osób, które mają kłopoty z pamięcią jest jak znalazł. Warto spróbować, zwłaszcza, że jest w pełni darmowa.

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.icechen1.notable

  Ocena: 5 Plusy:

  • Intuicyjne i szybkie notatki

Minusy:

  • Brak rozbudowanych możliwości

Motyw